Efciaczku, do boju!
Zaatakuj dziada, znaczy się Weidera :lol: :lol: :lol: :lol:
Będziemy Ci mocno kibicować :P :P
Wersja do druku
Efciaczku, do boju!
Zaatakuj dziada, znaczy się Weidera :lol: :lol: :lol: :lol:
Będziemy Ci mocno kibicować :P :P
Miłego dnia Efciaczku :D
Słonecznego czwartku życzę :P :P :P
Miłego dnia ci życzę
Efciaczku, co u Ciebie słychać?
Miłego weekendu życzę i pozdrawiam cieplutko :D :D
http://img218.imageshack.us/img218/3077/6466nv.jpg
Miłego dnia życzę
Miłego dnia :D
Gdzie Ty jesteś?????
Pozdrawiam
Efciak nam zaginął :(
Buziaczki, może się znajdziesz Efciaczku kochany :?: 8)
http://www.learner.org/jnorth/images...ch31jg1514.jpg
UWAGA UWAGA NADAJę KOMUNIKAT!!!
JAK KTOś WIDZIAł EFCIAKA NASZEGO KOCHANEGO TO PROSZę DAć NAM ZNAć!
BARDZO SIę O Tę OSóBKę MARTWIMY I TęSKNIMY!!!
JESZCZE RAZ : UWAGA ! UWAGA!
Z racji tego iż nie będzie mnie na forum przez święta chciałabym Ci życzyć już teraz
radosnych i miłych Świąt Wielkanocnych, smacznego Święconego oraz mokrego Dyngusa - nitunia17
http://www.uszata.com/eksplorer/rabb...kanocWiki2.jpg
Jaj przepięknie malowanych,
Świąt wesołych, roześmianych.
W poniedziałek kubeł wody.
Szczęścia, zdrowia oraz zgody.
WESOŁEGO ALLELUJA!
http://www.kkskoluszki.tubaza.pl/upl...wielkanoc1.jpg
Miłego dnia
I znowy się zgubiłaś :?:
Pozdrawiam :D
Kobietki :)
Dziekuje za zyczenia, za pamieć i za to, że mimo wszystko jestescie. Cierpie na notoryczny brak czasu, ponadto swieta spedzilismy u tesciow, gdzie z net to towar deficytowy, ale zyczenia swiateczne pelne pisanek, barankow i usciskow kolorych przesylalam Wam wirtualnie :) Mam nadzieje, ze doszly :D
A co u mnie - nadal waga stoi w miejscu na magicznych 68kg, czasu na cwieczenia nie mam :( albo znalezc nie moge i staram sie jakos poupychać rzeczy mniej wazne i chociaz 30 minut znalezc.
Przesyłam buziaka szybkiego i wracam do pracy, bo czas nagli a obowiazki zamiast malec - narastaja :/
Buziaczki zapracowana Kobietko! :P
Pamiętamy o Tobie i bardzo się cieszymy, że Ty o nas też :) :) :)
Miłego piąteczku i całego weekendu :P :P
Buziaczki srdeczne Efciaku :D
Układaj sobie wszystko, układaj a wierzę, że czasem chwlkę znajdziesz, żeby tu coś naskrobać :D
Efciaczku kochany, co u Ciebie słychać?
Pozdrawiam cieplutko :) :) :)
Melduję się na posterunku ;)
Oj dawno, mnie nie było, dawno i pewnie znowu zrobię sobie przerwę, ale normalnie jak dla mnie, czas powinien na półkach w sklepach stać, coby można było na zapas się w niego zaopatrzyć ;)
Bilans aktywności nie przedstawia się imponująco - ćwiczę od święta, jem różniaście, i coś zdrowego się znajdzie i serniczka kawałek i pizzy, ale rozsądnie wszystko dawkowane. Waga stoi w miejscu 68, ale to dobrze ;) za to czuję, że w obwodach mam mniej. Weidera nie ruszyłam nawet :oops: Za to z Jaśkiem gonimy sie po mieszkaniu jak szaleni, bo dziecię moje od dwóch tygodni mobilne jest strasznie i nadużywa nabytej umiejętności, czyli porusza się w pionie ;)
Niestety pogoda nie sprzyja spacerkom rodzinnym i ogólnie spacerkom, w weekend, jak jest czas, to wieje, pada w tygodniu, gdy w pracy siedzę - słońce grzeje jak szalone, nawet teraz, mimo, ze deszczowo było od rana to pogoda cudna sie zrobiła. Czy Ktoś zna jakieś zaklęcie na ładna pogodę :?: :wink:
Zmykam do Was ślad po sobie zostawić ;)
Buziaki i miłego dnia
OOOOOOOO :shock: :D :D :D :D Jesteś :lol: :lol: :lol: :lol:
Najważniejsze, że waga nie idzie do góry a skoro w obwodach mniej, to super!!!
Fajnie, że się odezwałaś :D :D :D i gratuluję galopującego już dziecięcia :lol: :lol: :lol:
AAAAAAAA
To byl okrzyk :) bo uwierzyc nie moge, ale: normalnie udalo mi się poćwiczyć :) Mało tego: ruszyłam Weidera, o czym informuje wszem i wobec, zeby potem nie wycofac sie z cwiczen :) no bo wstyd bedzie, no nie ;)
Tak wiec 30 minut gimnastyki za mna :D Padnieta jestem po dniu calym, wiec pod prysznic biegne, potem sie nawklepuje o "poujedrniam" ;) balsamami no a dalej poprzytulam sie do podusi i do Meza ;) albo na odwrot ;)
Dobranoc
Super, brawo za ruch, brawo za rozpoczęcie weidera :D :D :D
Kolorowych snów :!: :P
SUPER ŻE ZA RUCH SIĘ WZIĘŁAŚ!!!!
Pozdrawiam miłego dnia
:) Hejka :)
Wiecie, ja też się lepiej czuję :) Fizycznie to może nie, no bo zakwasy mnie dopadły, ale psychicznie super. Zresztą oczyszczenie umysłu poprzez zmęczenie ciała praktykowałam jakis czas temu, ale to było chyba milion lat wstecz. Tak więc wracając do tematu, Weider dzień drugi za mną. To było bardzo poranne spotkanie ;) I widać, że mięśnie po nim rosną w mega tempie, bo gdy na wage wskoczyłam, pokazała mi ona 149,6 :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: Szok normalnie, tickerek muszę zmieniać na biegu :lol: :lol: :lol: :lol: Mam nadzieję, że to tylko zawirowania z powodu słabych baterii ;)
Wracam do pracuni, bo Klienci się dziwią czemu fakturek wystawianie idzie mi opornie ;)
Witam :)
No to czwarta randka z Weiderem za mną :) Już nie czuję zakwasów :cry: :cry: a ja lubię czuć, że ćwiczenia na mnie działają ;) I w ogóle przyznam Wam się, że tak jakoś chętki ogólnie na ruch złapałam :) Jak siadamy z Mężusiem do wieczornej partyjki w scrable, to mnie aż nosi z niewyżycia fizycznego ;) no ale oprócz giętkiego ciała muszę też mieć elastyczny umysł ;) więc sie umysłowo ćwiczymy też
Zmykam do obowiązków :? (a tak mi tutaj dobrze :) )
Milego dnia
Miłego dnia Ci życzę i udanych wygranych z mężem
Efciak jesteś :!: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kawy nie miałam z kim pić bladym rankiem :wink: :wink: :wink: :wink:
I za pana W. się wzięłaś - brawo :lol: A, co do tego, ze dobrze jest czuć ćwiczenia, to się w 100% z Tobą zgadzam :D Jak nie jestem porządnie zmęczona, to nie czuję, że ćwiczyłam. Ale spokojnie, /weider ci jeszcze da popalić przy większej ilości powtórzeń 8) A, jak nie to walnij sobie jeszcze na koniec na skośne mięśnie brzucha tak ze 40 na każdy bok, potem parę pompek i będzie git :wink: :wink: :wink: :wink:
A tak poważnie, to ja pompki właśnie na koniec zostawiam, bo to jest takie właśnie ćwiczenie, którego za dużo się nie zrobi, bo mięśnie wysiadają :D
Buziole :D
Witam :)
W pracy szaleństwo więc wpadłam tylko na chwilunię :)
Aga >> z kawką oczywiście czekam już z rana, chociaż nie zawsze mam czas, żeby sie kubkiem tryknąć... urok tego okresu miesiąca.
Po Weiderze hulam hopem :) pompki, pamiętam były kiedyś moja pasją :) brzuchol mój był wtedy płaski jak nigdy :)
Chwilunia minęła - wracam do pracy :/ Do jutra
Buziaczki Efciaczku i dziękuję za miłą wizytkę u mnie :P :P
Pięknie! Ruszasz się, super :P :P Gratuluję! Twój brzuszek na pewno będzie niedługo znowu bardzo płaski :)
Pozdrawiam poniedziałkowo i życzę udanego tygodnia :D :D
Gratuluje zapału do ćwiczeń!!!
Ja też do pana W chcę wrócić i do steperka.
Ale noga jeszcze spuchnięta więc się boję.
Pozdrawiam i miłego wieczoru
Efciaku, miłego piątku życzę i wspaniałego weekendu :P :P :P
Jakos sie mijamy z tą kawką Efciak :roll: Cóż, pracować trza, nie ma siły :wink: :lol:
Buziaki wielkie przesyłam :lol:
Pozdrawiam serdecznie, Efciaczku! :)
Pamiętasz mnie jeszcze? Zbieram się do powrotu, ale najpierw muszę sobie poukładać to wszystko w głowie, bo bardzo się pogubiłam. :?
Powodzenia!
Witam :)
Forum ostatnio chodziło fatalnie, na tyle źle, żeby, żeby mnie skutecznie odstraszyć. Na dni parę. W zasadzie to nawet dobrze, bo to były okropeczne dni. @ tak mi się dała we znaki, że Weider poszedł w odstawkę :( i zastanawiam się teraz ciężko, co zrobić: czy zaczynać od nowa, czy w ogóle zmienić ćwiczenia, bo obawiam się, że za miesiąc znów będę przez 3 dni umierała... A taka przerwa niweczy wszystkie wysiłki...
Lili :) jesteś :) superowo :D to układanie to chyba sprawa najtrudniejsza, bo jak już ułożone wszystko, to potem tak jakoś z górki wszystko leci :)
Aga >> ehhh ta praca, zabieganie i rozmijanie :/ normalnie jak rano wstaję i planuję rozkład wieczora, to zastanawiam się czy nie dałoby się skądś paru godzin ekstra wytrzasnąć... I się niestety nie daje. Mam nadzieję, że jak Jasiek "dorośnie" będzie łatwiej ;) Bo na razie jest śmiesznie :) jak "pomaga" mi przy praniu to - ja pranie do praleczki a za chwilkę Jasiek pranie z praleczki wyciąga, to ja znowu a on w międzyczasie pralkę opróżnił ;) Heh gimnastyka nieustająca ;)
Kasia >> :) dzięki za odwiedzinki :)
Oskubana>> i jak ?? lepiej z nóżką??
Buziole i dnia miłego życzę.
Z nóżka....
Zapomniałam o niej.
Fakt pobolewa ale wyskakałam się za wszystkie czasy na mojej 30tce!]
Zdjęcia będą już tuż tuż.
Pozdrawiam
Fajny taki Jasiolek :D
Jeszcze trochę i naprawdę bedzie mamie pomagał - moje już troszkę potrafią zrobić - jakieś małe sprzatanie itd :wink: :lol: :lol: :lol:
Dlatego ucz od małego, przyzwyczajaj, terazto frajda dla dziecka,a zaprocentuje w przyszłości. A, że gimnastyka przy tym dodatkowa.. to tez dobrze :lol: :lol: :lol:
Upalne buziaki zostawiam, pozdrawiam i zostawiam coś dla ochłody :D :D :D
http://www.kuger.pl/fotki/monin/pome..._margarita.jpg
Dzieńdoberek :)
UUUU Kasiu :) mniam mniam, no ślinotoku dostałam :)
Wiecie co?? Dzisiaj obudziłam się z silnym postanowieniem zmiany na dobre nawyków żywieniowych (do tej pory starałam się jeść w miarę zdrowo) i nawet zapał mam ;) co nie znaczy oczywiście, że będę odmawiała sobie małych przyjemności (czyt. spaghetti mojego Mężusia) Zresztą wczoraj miałam wieczór pomysłów świetny ;) no bo za rowerem tęskni mi się niesamowicie i już kombinowałam jak to zorganizować, przecież Jasiek szlifuje chodzenie dopiero, no to gdzie mu do jazdy na jednośladzie i dopiero po czasie jakimś olśnienie samo nadeszło: wymyślili przecież foteliki dla bobasów :D :lol: :lol: :lol: :lol: qrcze chybq mózg mi się odtłuszcza i pracować normalnie zaczyna :lol: :lol: :lol:
Skorzystam, że w pracy ruch mały (znaczy się, ze wszystkim już się wyrobiłam) i idę Was odwiedzić :)
Dobry pomysł masz z tym fotelikiem.
Ciekawe czy zrealizujesz ten plan....
Pozdrawiam
Świetny pomysł z fotelikiem, Jasio będzie mógł zacząć zwiedzać świat na rowerze :P :P :P :P
Spokojnej nocki życzę i przepraszam, że tak króciutko, ale późno już a ja dopiero znalazłam chwilkę, żeby wejść na forum :roll: