Efciaku, dobrze, że wróciłaś, tylko BŁAGAM CIĘ, nie znikaj już więcej :!: :wink:
Masz się tu z nami męczyć i już :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I dziękuję bardzo za przecudnego kotka!!!! Jest BOSKI!!!! :D :D :D :D
Wersja do druku
Efciaku, dobrze, że wróciłaś, tylko BŁAGAM CIĘ, nie znikaj już więcej :!: :wink:
Masz się tu z nami męczyć i już :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I dziękuję bardzo za przecudnego kotka!!!! Jest BOSKI!!!! :D :D :D :D
Witaj :)
Mnie tej motywacji, co 10 kg wiecej mialam, brakuje! I sie jakos w garsc zebrac nie moge. Niby dietkuje, niby nie i w rezultacie czuje, ze coraz mnie wiecej.
Tak sie jakos rozlaze na boki i obiecuje sobie od jutra.
Czyli od wczoraj ;)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam świątecznie :P :P :P
Jestem :) Co prawda nie mogę powiedzieć, że na diecie takiej mojej osobistej ale na diecie.pl co i tak jest duzym sukcesem ;)
@ mi sie zbliza i nie moge poradzic sobie z obzarstwem, przed wyjsciem wsunelam sniadanko i juz mam ochote cos przegryzc (dobrze, ze nic w zanadrzu nie mam, ale pewnie niedlugo skocze do sklep[u po jakies sniadanko). Zauwazylam ostatnio u siebie cos, co zaniepokoiło mnie, mianowicie rzadko kiedy siegam po owoce, jako przegryzkę, jesli dopada mnie głód albo jak kto woli głodek pędzę po kanapkę... :/ i w efekcie mam boczki i niedobory witamin... straszne to straszliwie. lus w tym, że widzę, że tak sie dzieje, więc mogę jakoś przeciwdziałać temu...
Nie ćwiczę - nie mogę się zebrać. Nie mam siły chociaż wiem, że aktywność fizyczna energii dodaje. Muszę się psychicznie psetawić... widzę, że na zwierzenia mi się zebrało a tutaj klienci mnie gonią. Muszę przerwać na chwilkę ;)
Hej,a Ty dzisiaj w pracy? no tak, gdybym nie wzięła urlopu, też byłabym dzisiaj w biurze :lol: :lol:
Koniecznie musisz zacząć ćwiczyć!!! Początki są trudne, ale potem ruch dodaje takiej energii, radości, że nie można już przestać!
To jest jak reakcja łańcuchowa :lol: :lol: :lol:
A co do urodzin syna mojego, to ma je 7 listopada, ale w tygodniu trudno byłoby świętować w szerszym gronie, dlatego imprezka będzie w sobotę 10-go :)
Witaj :)
Mi tez ciezko sie zebrac do cwiczen. Od 3 tygodni robie A6W i to pierwsze cwiczenai w moim zyciu jakie wykonuje w domu. Wkrecilam sie troche, bo ciekawa jestem efektow.
Na kalafior mam troche obawy, czy podac przepis, bo jest dosyc kaloryczny i w diecie nie sluzy, zwlaszcza, ze smakuje. Ale jak sie upierasz to nie bede sie dluzej bronila ;)
Pozdrawiam :)
Jeeezuuuuuuu!! Własnie skończyłam szalony dzień w pracy. normalnie dawno sie tak nie napracowałam :lol: :lol: :lol:
Haka>. dawaj przepis na kalafiora, bo ja ne jestem na diecie tylko ograniczam kalorie ;) A tak na prawdę to wychodzę z założenia, że nawet jeśli będę jadla wszystko ale w normalnych ilosciach a nie porcjach 3razy XXXXXXXXXL to może nawet i schudnę :)
Wiesz, te 10kg temu, też jakos łatwiej było mi sie zmobilizować... A teraz :roll:
Kasia> >ja doskonal zdaje sobie sprawe z tego, ze poczatki sa trudmne a potemto uzaleznienie nie daje przerwac cwiczen, ale najpierw musi nastąpic ten czas w którym sie uzależnię :lol: :lol: :lol: Dzisiaj będę uzależniala się od gimnastyki cotygodniowej czyli sprzątania mieszkania :lol: :lol: :lol:
Zmykam do domciu :)
Witam w ten przeoiekny PRAWIE słoneczny ;) dzien :D
Od godziny probuje Kota wyczesac ale to bydle male zlosliwe i sie nie daje... Alez onstrasznie gubi futro... A Brytki ponoc sa proste w konserwacji... Klameczuchy Ci co to powiedzieli ;) No dobra wspinam sie krzesla coby kota na ostatniej poleczce drapaka dopasc... Spryciarz lezy pod sufitem ... ;)
Twój Brytol jest cuuuuudnyyyy :D :D :D :D
.... mój też bardzo gubi sierść, choć zwykły z niego sierściuszek :lol: :lol: :lol: i też nie daje się wyczesać, spiep..... gdzie pieprz rośnie :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzień dobry Efciaku :D
Ja tam też do ćwiczeń będę namawiać - najfajniejsze uzależnienie jakie można sobie zafundować :lol: :lol: :lol:
buziole na dobry dzień :D
Efciak, no to próbujemy sie uzależniać :wink: Ja muszę zacząć na nowo ćwiczyć, bo mam juz kilka tygodni przerwy... Przyłączysz się??
Pozdrawiam, miłego dnia!
Witaj :)
to juz niedziela, wiec chyba dorwalas juz swojego kota? Jak zabieg sie udal? Kot chyba jak nowy?
Pozdrawiam.
Witajcie Babeczki :)
Oczywiscie w weekend zawsze nie mam czasu, co by na forum wejsc :roll:
Lili>> z wielka chcecia zabiore sie do cwiczen, ale mysle, ze u mnie w gre wchodzi na chwile obecna czestotliwosc trninkow 2x w tygodniu :? na wiecej najzwyczajniej w swiecie czasu mie znajde...
Haka>> dorwałam juz w sobote kocura ;) Ale co z tego jak dzisiaj mozna by gop znowu wyczesac, bo gubi siersc na potege...
Aga!! :) >> no fakt niezle to uzaleznienie i nie ma negatywnych skutków ubocznych :)
Czekam do srody, zeby zrobic pierwsze oficjalne wazenie, ale najpierw @ musi mi sie skonczyc... Tym razem jak nogdy wygladam jak totalny balon i zastanawiam sie czy to kwestia faktycznie @ czy cosik mi sie poprzestawialo...
Dzisaij w planie wygibaski, ale tez nie wiem na ile brzuchol mi pozwoli : :?: uwzial sie na mnie i boli jak nigdy ;)
Na razie na koncie mam 2x kawa biala z cukrem
pączek wiedeński :oops:
przymierzam sie do serka wiejskiego lekkiego + bułka , pomaańczki i pomidorówki w domu...
Chciałam też zaznaczyc, ze nie jestem na typowej diecie ;) po prostu stopniowo ograniczam sie :) Ale tak w zasadzie musze sobie jakies plany, ograniczenia, zasady wyznaczyc, zeby cale to moje dochodzenie do formy mialo jakis sens i porzadek...
Wracam do pracy... troszke popacuej i wpadne do WAs Kochane babeczki :)
Efciaczku, jak możesz dwa razy w tygodniu ćwiczyć, to tyle cwicz. Nie ma co na siłę, bo wytrzymasz tydzień dwa a potem rzucisz zupełnie w cholerę. Ja tam też nie amm czasu na codzienne ćwiczenia, tak co drugi dzień staram się uskuteczniać, więc wychodzi tak ze trzy razy w tygodniu. A uzalezniają naprawdę, bo jak dłuzsza przerwa przymósowa, to człowiek chodz jak struty :wink: :lol:
Ale jedzonko masz 8) :lol: :lol: :lol: Zamieniła bym się z chęcią :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
mi w brzuchu burklo :lol:
Czesc Efciaczku :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Ja to bym sie chciala uzaleznic od cwiczen...narazie to mnie moj Endrju na sile z kanapy sciaga,zebym pobiegala :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Na zime sie len robie :roll:
Witaj!
Dzięki za odwiedzinki!!!
A ten pączek to jakiś dietetyczny był????
Pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę
To ja sie zastanawiam co tu tak głośno, a to Tagocie w brzuchu burka ;) :lol: :lol: :lol:
Do wczorajeczko menu trzeba dodac jeszcze z 10 paleczek ptysiowych... pomaranczke i kiwi :) ;)
A dzisiaj:
Kromka chleba z masłem i dzemem niskoslodzonym truskawkowo-waniliowym PYCHOTA :)
activia :)
w domu znowu zupka pomidorowa dzisiaj z ryzem :)
i pewnie jakies niespodziewane przekaski owocowe :)
Aga>> dzisiaj juz koniec z wymowkami ( u mnie) ze czasu na cwiczenia brak, albo stroju i jak tylko mlodego poloze, to ide sie powyginac... oczywiscie uprzednio wyciagajac z szafu w pokoju mlodego dresik... Zawsze zapominalam o tym a nie chcialam sie krecic coby Jankowi snu nie przerywac... W wymyslaniu wymowek i wykretow jestem mistrzynia ;)
Tagotta>> To cwaniak z tego Twojego Endrjola, kanape chce dla siebie calą to Cie z niej zgania ;) :lol: :lol: :lol:
Oskubana>> :) Pączek?? No pewnie, ze dietetyczny :lol: :lol: :lol:
:) Ide teraz do Was :)
Efciak, jadlam taki dzem niskokaloryczny truskawkowo waniliowy i to bylo cos wspanialego. Przypomina mi dziecinstwo, jak sie kupowalo gofry, to zawsze byly z takim dzemem 8) 8) 8) 8) :D :D :D :D :D :D Musze jutro kupic :D :D :D
A jak tam Jasiu :D :D :D :D :D Pewnie juz wlazi w kazda dziure w domu, co? :D :D :D
Obśliniłam sie na myśl o tych gofrach z dzieciństwa :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: i o gofrach w ogóle :lol: :lol: :lol:
To może chociaż tego dżemu zarzućcie skoro niskosłodzony :wink: Jakiej to firmy Efciak, bo jakoś mi w oko nie wpadło :?:
miłego dzionka życzę :D
Miłego dnia i udanego dietkowania!
Uwielbiam takie 'nietypowe' dżemy :P :P
Ostatnio zajadam się truskawkowo-poziomkowym, truskawkowo-czereśniowym i figowo-pomarańczowym i jeszcze tym:
http://www.stovit.com.pl/images/prod/big/10.jpg
Morelowo-jabłkowy z wanilią ---> niebo w gębie :wink: :lol: :lol:
Powrot do przeszlosci :)
a mnie sie przypomnialy rurki z kremem z budki na pl. Grunwaldzkim we Wroclawiu, pychota :)
Dziendoberek :)
Haka, Kasia, Oskubana, Aga Tagotta>> dziekuje za odwiedzinki :)
Aga>> te dzemy to wersja limitowana ;) wypuszczona przez "łowicz". Maja również truskowkowo-czeresniowe (te widzialam na pewno, byc moze oferta jest bardziej rozwinieta) i pewnie tych też spróbuje ale jak minie mi obsesja na punkcie truskawkowo-waniliowych :) A smak ten nie kojarzy mi sie z goframi ani rurkami a po prostu z serkami homogenizowanymi :D Uwielbialam je i mam wrazenie, ze dzisiaj nie uswiadzcy sie juz tego smnaku. Zreszta dzisiaj nic nie smakuje tak jak kiedys. Zastanawia mnie tylko, czy to dlatego, ze juz jestemy dorosli i nie umiemy sie delektowac wszystkim tak jak dziecko, czy po prostu juz nic nie smakuje tak jak kiedys ;)
Udalo mi sie wczoraj POCWICZYC :) dumna z siebie jestem bo wymeczylam hula-hop przez 20 minut :) No dobra, to ono mnie wymeczylo ;) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jasiol jest faktycznie wszędzie, zwłaszcza tam gdzie wysoko :? no i przede wszystkim spotkac go mozna w hamaku Kota ;) siada sobie w nim, lapie sie za drazki i sie buja ;) :D
Właśnie o tych napisałam wcześniej :P :P oprócz czereśniowego jest jeszcze truskawkowo-poziomkowy :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Efciak
Tak mi sie cos wydawalo,z e to musza byc te same pysznosciowe dzemy :)
Zgrzeszylam dzisiaj maksymalnie, no dobra troszke zgrzeszylam ;)
:arrow: pączek wiedeński
:arrow: activia truskawkowa
:arrow: 2,5 kawy z mlekiem i cukrem
:arrow: kromka chleba z masłem + odchudzony bigosik
:arrow: 250 ml pepsi
:arrow: i male podjadaczki które wiem, ze byly ale zupelnie nie pamietam co to :roll: :roll:
Ale jest plus tego, ze powrocilam na lono diety: mam ochote cwiczyc :) i po dzisiejszym obzarstwie czuje, ze zoładek sie buntuje. Bolac protestuje przeciwko niezdrowemu jedzeniu a niezdrowemu bo w za duzej ilosci :) Dobrze, ze w nim tez mam sprzymierzenca :) AAAA :!: :!: :!: No i w Jasku, ktory kaze za soba biegac :) ;) jutro kolejna porcja cwiczen :D juz sie doczekac nie moge :)
Super :P
Dobrze, że poczułaś zew ćwiczeń i będziesz je uskuteczniać :wink: :lol: wtedy i pączek wiedeński nic Ci nie zrobi :lol: :lol:
Buziaczki, miłego dnia Efciaczku :) :)
Rano waga pokazala 67,1 ale mialam mokre wlosy :) wiec w suchych na pewno byloby mniej :lol: :lol: :lol: :lol:
Zgrzeszyłam wczoraj dodatkowo wypalajac dwa papierosy :/ W zasadzie nie pale nalogowo, ale czasem coś mnie tak nachodzi no i mam ochote :?: :?:
Zmykam zaraz po sniadanko, bo mi kiszki marsza graja :)
Fuj, fuj ... papierosy są do d**y :evil: nie pal, skoro nie musisz :wink: :wink: :!: :lol: :lol:
Kasiu>> ja wiem, ze one sa fuj-ble ale... chyba nie da sie tak definitywnie rzucic palenia. Nie palilam 2,5 roku. Przyszla chwila w ktorej pękłam i zapaliłam. Teraz popla tylko wtedy jak targaja mną skrajne emocje... albo tak jak wczoraj... ale jest światelko w tunelu: powoli przweprogramowuje sie na zycie bez papierosa :) jeszcze troskze i juz bedzie bez :) Żeby tylko i moj Mezon przestal palic... chyba musze znowu zajsc w ciaze, zeby go to zmotywowalo ;) :lol: :lol: :lol: Chociaz twierdzi On, ze przy drugim dziecku to dopiero zacznie palic, bo juz wie ile wysilku kosztuje wychowanie malego brzdaca...
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Efciak
Dobre :lol: :lol: :lol:
Waga w dol, czyli bardzo dobre wiadomosci :)
Co do papierosow to nie bede sie madrzyc, ze nie powinnas, bo w takim ukladzie ja tez nie powinnam!!!
:wink:
Haka>> to chodz sie sprezymy i przymierzymy sie, do tego, zeby rzucic to niefajne, smrodliwe zajecie :!: :!: Moze od Nowego Roku :?: :?:
Za mna mega obzarstwo - pizza i 2240 kcal :shock: :oops: :oops: :oops: ale rowniez 40 minut cwiczen :) z czego jestem dumna :) z cwiczen oczywiscie :)
i wieco co?? jeszce bym sie pogimnastykowala ;) ale ide poogladac stare treningi i zaplanowac sobie cwiczenia :)
Dobranoc :)
Efciaczku, nie pal!!! Ja rzuciłam prawie 3 lata temu i wiem, jaka to ohyda te papierochy... :twisted:
Gratuluję mobilizacji do ćwiczeń!!! Ja czekam na koniec @, w międzyczasie kupuję kostium jednoczęściowy i idę na aqua aerobic. Ha! Taki mam plan!
Buźka, trzymaj się dzielnie!
Gratuluję ćwiczeń!
Jestem z Ciebie dumna :P :P :P :P :P
Dobranoc :)
dziendobry :)
Kobietki Kochane :) dziekuje za mile slowa :) i za to,z e jestescie ze mnie dumne :)
Lili>> to w takim razie rzucalysmy palenie razem,m tyle, ze ja zeszlam z dobrej drogi, zrobilam male kolko i wracam na nią, bo: po gimnastyce olsnilo mnie, że w moim organizmie nie ma miejsca na trucizny :) niby to takie oczywiste, prawda?? i oskonale sobie zdawalam z tego sprawe, ale po gimnastyce poczulam to fizycznie, że jak zapale... to będzie bez sensu :)
Dzisiaj juz nie planuje obzarstwa :) Mężon ma ochotę na coś smażonego na obiad - ja mam zamiar urazyc się w tym czasie brokułami... jezuuuu normalni mnie poprzestawialo na inny tok myslenia :) swietnie, prawda :D
No i pięknie - BRAWO poćwiczony Efciaczku :lol: :lol: :lol: Trzymam kciuki, żeby dziś też taki zapał do ćwiczonek był :!: :D
Ja wczoraj też poćwiczyłam dywanowce 40 min - dawno tego nie robilam, bo tylko bieganie i rozciąganie ostatnio, ale to fajne uczucie poczuć jakieś inne mięśnie u siebie :wink: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnai życzę :D A ak się nudzisz, to wal do mnie, roboty co prawda coraz mniej, ale kawke możemy sobie razem strzelić :wink: :lol:
Aga >> Zaraz pędzę do Ciebie na kawkę :)
To ja sie ciagne za Wami na ta kawe, bo przyda mi sie cos na pokrzepienie organizmu ;)
Czyli, ze Ty juz nie popalasz???? Dobre wiadomosci, gratuluje, no to ja moze sie zmobilizuje w najblizszym czasie i wezme z Ciebie przyklad :)
Milego popoludnia
Haka >> wiesz, nie popalam od wczoraj dopiero ;) wiec jeszcze nie wiem czy to juz ostateczne rozstanie się z dymkiem... Ale licze ,ze tak... A na kawke zapraszam :) serwuje 3w1 ;)
Do tej pory jakos tak nie za bardzo zwracalam uwagę na to co jem i w jakiej ilości :oops: i jak robie ostatnio podliczenia kaloryczne, to odechciewa mi sie jeść na sama mysl o tym ile to co zjeść zamierzam ma kalorii :lol: :lol: :lol: i na przyklad jablko czeka na mnie juz drugą godzinę ;) coby mi starczyło na dłużej ;) :lol: :lol: :lol: