-
No i zdarzylam tylko brzuszek pocwiczyc, bo Jas dzisiaj mial gorszy dzien. Na szczescie juz jest ok No prawie - tak zimno sie zrobilo, ze wlasnie sobie zroblam super extrta goraca ineczke i zaraz biegne sie do Mezusia poprzytulac, zeby sie ogrzac conieco
-
Hejho,
no to ważymy już prawie tyle samo U mnie waga spadła w tym tygodniu nieznacznie, ale zawsze jedank...
Gorrrrrrące pozdrowionka w ten nieco chłodny jesienny dzień.
:* :*
-
hej!!
super miłego weekendu życzę!
i wysyłam porcję zachęty do sobotnich ćwiczeń
-
Pozdrawiam poniedziałkowo
Jak tam maluszek
-
Witam
Mialam sie dzisiaj ni e wazyc, to znaczyc zwazyc sie mialam, bo to nalog juz jest, ale wyniki mialam utajnic (wiecie @ jeszcze mi sie blaka gdzies niedaleko, wiec balam sie ze kg wiecej bedzie) a tu prosze, niespodzianka: 72.9 Wiec chwale sie
Milushka >> ta zachete to chyba przez poczte polska wysylalas, bo nie doszla niestety
Nie cwiczylam prawie wcale ale pospacerowalismy troszke, no i dietkowo bylo ok
Pannakonda >> wiesz, to dobrze, ze wage mamy zblizona, to motywuje, zeby w tyle nie zostac
Aga >> tez macham do Ciebie poniedzialkowo jednak nie zniknelas nam A Jasiol, no coz, od 3 dni a raczej ncy spac mi nie daje. MArudzi przez sen a ja wiecie, wyczulona jestem, to wstaje i sprawdzam o co chodzi a on kaprys taki ma i jak jestem przy nim to sobie cmacznie spiuchna a mama ma wory pod oczami
Biegne po kawke i mleko Jasiowe, bedziemy sobie energii dodawac tylko, zeby mi sie nie pomylilo. Kawwa dla mnie, mleko dla Jasia... kawa dla mnie, mleko dla Jasia...
-
Mam nadzieję, że się nie pomyliłaś
Jak Jasiowi kawę zaserwujesz to już wogóle nie będzie spać
A waga - SUPER Po @ będzie pewnie jeszcze mniej
-
hej efciak !!
no, bardzo mozliwe z tą pocztą....ale jest szansa, ze przyjdzie w tę sobotę.....a wtedy z ochotą rzucisz się w wir ćwiczeń.
pozdrawiam
-
Milushka >> no to jak w nastepna sobote przyjdzie,to nawet bardzo dobrze, bo znajomi przychodza na kolacje i beda zeberka slodko-ostre i juz sie przyznaje bez bicia, ze mam zamiar je zjesc, wiec trzebabedzie pocwiczyc, coby je spalic ale zamotalam
Jaska udalo sie napoic mlekiem nie kawka chociaz jemu byloby to chyba bez roznicy, i tak rozrabial jak pijany zajac... zaraz, zaraz, moze oni do mleka cos dodaja
Dobrze, ze sie zmeczyl tym rozrabianiem i padl nam wlasnie moze da odsapnac chociaz minut 15
-
Siedze sobie jak taki sopelek lodu, bo w Spoldzelni Mieszkaniowej naszej nikt nie wpadl na pomysl, ze przydaloby sie jednak nieco ogrzewanie rozkrecic, coby mieszkancy mieli ten komfort niewielki i w ciepelku sobie troszke pomieszkali. Tak wiec czuje sie jakbym miala mieszkanie doslownie piecem na wegiel ocieplac, bo wlaczylam sobie grzejniczek i czekam az cieplo rozejdzie sie po pokoju. Wystarczy,z e w tym jednym, bo w reszcie pomieszczen zimno moze byc....
Brrrrrrrr
ide sobie kawusie goraca stzrelic, albo herbatke... najchetniej zafundowalabym sobie kakao, ale to dopiero za czas jakis...
-
To marzniemy sobie razem
Ja w pracy mam ziąb taki, ze palce grabieją na klawiaturze. Nawet hebatę musze pic od razu, bo inaczej zaraz zimna
Buziole
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki