Uffff, ale sie zmachalam... jednak zastaly mi sie miesnie i to bardzo,ale za to 30 minut gimnastyki za mna A wieczorkiem strzele sobie 12minutowy trening na miesnie klatki piersiowej Mimi ze zmeczona to taka jakas radosniejsza jestem i nawet prasowanie mi nie strszne, a przy takiej dwojce jaka posiadam (moj Maz i Jasiolek) to tona dziennie to malo powiedziane (oczywiscie ubran do prasowania)

Lili213 >> ponoc pozytywne myslenie to polowa sukcesu, wiec mysle pozytywnie dzieki za doping

Agulon >> Z reguly ostatni posilek jem okolo 17tej czyli obiad a raczej obioado kolacje, a nad regularnoscia posilkow juz pracuje I zeby nie bylo to uparte hula hop zacznie mnie sluchac i bexzie sie niedlugo krecilo tyle ile ja bede chciala, no bo nie moze tak byc, ze kawalek plastiku warunki mi stawia i kreci sie maksymalnie 4 obroty za jednym zamachem

Aga 170 >> A Jasiolek jak chce miec mame, ktora bedzie z nim szalala jak podrosnie, to powinien spac teraz, zeby mama mogla cwiczyc A tak w ogole to pospal na tyle zeby mi nie przerwac 30 minutowego treningu Jestem z niego dumna