Efciak czas zabkowania to nie jest zbyt wesoly czas, dziecko goraczkuje, placze, ale dasz rade :) buziaki
idz utul dzidzie :)
nas to czeka , w sumie moja bratanica chyba tez ma ten czas zabkowania, a slini sie jak wulkan :D
Wersja do druku
Efciak czas zabkowania to nie jest zbyt wesoly czas, dziecko goraczkuje, placze, ale dasz rade :) buziaki
idz utul dzidzie :)
nas to czeka , w sumie moja bratanica chyba tez ma ten czas zabkowania, a slini sie jak wulkan :D
Nie jest tak zle jak myslalam, chyba,z e najgorsze dopiero przed nami. jas jest wesoly i usmiechniety, wyglupy mu w glowie,a ze czasami bywa marudny - prawie nie zauwazam :) Bylismy wczoraj na szczepieniu - byl ainna pani doktor i Jas tez byl inny :) plakal ale mniej, to chyba znak, ze nalezy zmienic lekarza.
AAAA i slini sie nasz Jasiol niemozebnie, jakby ktos kranik z woda odkrecil ;)
Rano stanelam na wadze (a mam jeszcze @) i na liczniku pokazalo sie 72.5 :) czyli nie jest zle :)
Zmykam sobie herbatki zrobic, bo suszy mnie okropnie - chyba na zmiane pogody...
hej!!
ale masz fajnie z tą wagą, moja znów strajkuje....hehehe.
dzięki za odwiedzinki , zabiegana mamusiu, trzymam kciuki za bezbolesne ząbkowanie synka....u nas obyło sie bez "podręcznikowych" objawów. i całe szczęście.
pozdrawiam serdecznie!!
Witaj :D
No to czuję, że w poniedziałek zmiana suwka - super :!: :!: :!: :!: :!:
Buziole dla śliniącego się Jasia :wink: :D
hejo!!
jak tam odchudzanko??
fajowego weekendu wpadłam ci życzyć :D :D :D
Widze, ze dobrze Ci idzie Efciaku. Kilogramy leca :D
Efcia! Wytrwalosci Ci zycze skoro Jasiu bedzie mial zabki nowe :wink: :wink: :roll: :roll: :roll: :roll:
http://img-a.fotocommunity.com/ram/new/7173446.jpg
hejhej,
a mojej córce pierwszy ząbek zaczął wychodzić w dniu pierwszych urodzin :D :D :D niestety przy każdym zębie była gorączka i biegunka, mała chudła okrutnie przy tym :(
teraz ma już cały zestaw zębów, ciekawe kiedy zacznie się wymiana mleczaków na stałe...
pozdrawiam serrrrrrrrrrdecznie
Dzień dobry :D
Widzę, że i ty gdzieś się zawieruszyłaś :wink:
Mam nadzieję, ze to nie jakieś wstrętne choróbsko :? :!:
Pozdrawiam cieplutko :D
Witam :)
Po pierwsze :) dzieki za pamiec i za odkurzanie wateczku mojego :)
Jakos tak czas mi gdzies umykal i nie mialam chwilki nawet, zeby wpasc, zdac relacje, poczytac co u Was :)
Jas zabkowanie przeszedl pomyslnie :) jeden maly bialy zabek wykluty dopiero w czesci, poblyskuje na dziaselku. I chyba drugi szykuje sie do wyjscia ;)
a mnie ogarnia jakas niechec do cwiczen. To co udaje mi sie zrobic, to sppacerek z jasiem (jak pogoda dopisuje) skakanka - 10 min albo hula hop tez okolo 10 min (dziennie, nie zbiorczo z calego tego okresu ;) )
Moze udac mi sie gdzies zapal i motywacje dostac ;)
efciak no wrescie jestes :*:*:*:*
buziaaa :D
no to fajnie ze Jasiu ma zabka juz :)
to dopiero pierwszy ;) :D
aw koncu znajdziesz motywacje do dalszego dzialania :D zobaczysz ;) poczytaj tylko to forum :D
buzka :)
hej ho!! miło panią znów widzieć, a raczej czytać !!
tak jak saki powiem, poczytaj chwilę forum, a motywacja do cwiczeń napewno się znajdzie.
pozdrawiam i trzymaj się dzielnie.
Szkoda, że zapału i motywacji kupić nie można :wink: A przydałoby się, oj przydało :)
Hej ho Efciaku :!: :!: :!:
Brakowało mi ciebie na kawce z rana :!: :D
Ja jakieś tam resztki motywacje wygrzebałam i pozwalam im rosnąć :wink: to i tobie sie uda :!: :wink:
pozdrawiam
He i udalo mi sie dostac resztki motywacji, ostatnie sztuki byly, to sobie wzielam na zas ;) i tak za mna: skakanka, hula hop i gimnastyka :) i bieganie z 10cio kilowym chlopem po mieszkaniu, bo mamy teraz manie na SAMOLOTA, a ze w zyciu nie jest jak w bajce, wiec to chlopie moje samo nie lata tylko mamy potrzebuje, a ze kochany brzdac z niego jest, to przeciez nie bede mu odmawiala ;)
Koncze tym optymistycznym akcentem :)
Dobranoc :)
Dzień dobry :D
Mama - samolot :wink: :lol: Super sprawa, a jakie mięśnie ramion 8) :wink: :wink: :wink:
No, na kawke czas :!: :wink:
No dobra :roll: :roll: :roll: Następną zaparzam, bo tamta już zimna :wink: :wink: :wink:
Na 5 sekund doslownie wpadlam:
czuje jakies zmeczenie takie fzyczne, bola mnie miesnie, dzisiaj chyba tylko male rozciaganko a'la joga o moze hula hop.
Za to wczoraj poszalam :) i jasiol tez zaszalam - drugi zabek mu wychodzi i jest chyba bardziej marudmy niz przy pierwszym :/ Wczoraj usypial nam 2.5 godziny :shock: biegne do tego jojczacego kolesia, bo znow marudzi...
Dzień doberek :D
Buziaczki dla Jasia a tobie lepszego samopoczucia życzę :!: :D
Efciak :) witaj buziaczkiduze dla Jasia tez :D
a takie bioeganie i latanie samoliciek tez troche daje :D
ja wiem po sobie jak z Julka tancze :D
zabkow jeszcze nie ma, 6 miesiecy konczy niedlugo :D ale zamacham sie jakbym w maratonie biegala jak z nia tancze czy latampo domu :D
Efciak :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
No już nie chodzi o to, że taka pyszna kawa się marnuje :wink: :wink: :wink: :roll: :roll: :roll:
Chyba, że ty tu po cichu wypijasz :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
To kropkę postaw chociaż, żebyśmy wiedziały, że wszystko OK, jak zalatana jesteś (jako samolot masz prawo :wink: ) :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
tak, bo efciaczek, tak wpada cicho, coś skrobnie - a że kilo mniej na wadze, to się nie pochwali.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No to wpadam po cichu kropke postawiic albo i ze dwie nawet ;)
Ten kilogram to tak niewiele a spadal w tak dlugim odstepie czasu, ze nawet nie ma sie czym chwalic ;)
Daje mi ten Smrolik Maly Kochany popalic... i czuje, ze padnieta jestem nieslychanie, ale chwilke, zeby wpasssc do WAs znalazlam, a jak nie cialem (sie znaczy klawiatura ;) ) to myslami z Wami jestem :)
Ewus - dziekuje ze u mnie watek wietrzylas :D :D :D :D Ale widze, ze Cie tu jakos malo :roll: :roll: :roll: :roll: Wracaj wracaj!!!!
Efciaku i my myślami jesteśmy z tobą :!:
Buziaki dla malucha :D
:) Jas nakarmiony siedzi w wozeczku probujac zjesc pasy bezpieczenstwa ;) czyzby niedojadl :?:
Wiecie, by;ismy wczoraj na urodzinach tescia :) i tesciowa zrobila sernik na zimno (pycha) z porzeczkami :) tyle, ze porzeczki sa z nalewki (oczywiscie zrobionej przez tesciowa). Serniczek mial moc ;) nie zaryzykowalabym prowadzenia samochodu po czyms takim :)
Uparlam sie ostatnio na hula hoop :) i mecze je przez 20 minut, przy czym okreslenie "meczy" jest bardzo na miejscu, poniewaz, mimo, ze umiem juz sie z nim obchodzic, to jednak nie jest to to, co potrafilam bedac mala dziewczynka :? Sie nie poddaje mimo wszystko :)
Jas ma dwa zabki :) ale mam przeczucie, ze szykuje sie trzeci :) Szalony dalby rodzicom odpoczac :)
Zmyklam poczytac co u Was i znak jakis postawic, bo wstyd mi przeokropnie, ze dawno "na kominki" (moja babcia tak mowila) do Was nie wpadalam :)
Hej Efciaku :lol: :lol: :lol:
Dobrze Cię czytać :!: :lol: :lol: :lol:
A Jasio to pewnie kasowniki ma :?: :wink:
Swietny jest uśmiech z dwoma zębami :!: :lol: :lol: :lol: :lol:
Buziole :D
hej efciaku!!
no , to teraz się zaczną wykluwać te zabki - ale pewnie będzie coraz mniej boleśnie (oby bezboleśnie).
ja też po weekendzie pełnym pokuś, którym niestety nie dałam rady. zreszta zgodnie z przewidywaniami. ale od dziś ustawiam się do pionu, dietka i ćwiczenia wracają na tapetę....
pozdrawiam poniedziałkowo i słonecznie.
znaczy, ze zjadlas ? :lol: :lol: :lol: TJ. WYPILAS ten sernik Ewcia ? :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Efciak
Duzo sily w nowym tygodniu!!!!! Fajnie, ze juz jestes :D :D :D :D
:) zjadlam tylko spod czyli sernik wlasciwy,a galaretke z porzeczkami zostawilam, bo przeciez Jasia trzeba bylo wieczorkiem wykapac, a nie wiem jak by sie to skonczylo po takiej porcyjce nalewkowych porzeczek ;)
A kasownik ma rzeczywiscie slodki i ostry ;) poczuly to moje paluszki ;) Z zabkowaniem nie jest tragicznie, tzn Jasiol przesypia nam noce i bardzo dobrze znosi ten dyskomfort, tylko marudzi bardzo i zajac go czyms trzeba (zazwyczaj czytam mu cos) i wtedy zapomina, ze go boli :) Czyli upieklo nam sie, nie ma histerii, za to czasu dla siebie mamy (mam) mniej :) Odbije sobie to jak Mezus na urlop pojdzie czyli juz za dwa tygodnie :)
Dzień dobry :D
Wpadam tradycyjnie kawką się stuknąć :wink: :lol:
Miłego dnia Efciaku :D
Godzinka cwiczen rozniastych za mna :) Jasiol spi, jeszcze tylkopolece po cos do picia, bo czuje, ze mi wody brakuje w organizmie......... No woda stoi juz przy mnie :)
Aga - za kawke dzieki, tak od rana dobrze robi kubeczek :)
Powiem Wam, ze rzecz niesamowita sie dzieje :) Serniczek na zimno, ciagle stoi w lodowce (ten od tesciowej) i jakos go tak z Mezonem omijamy ;) jak tak dajel pojdzie, to przetrwa do niedzieli ;)
Efciak :shock: :shock: :shock: godzinę już ćwiczyłaś :?: :shock:
Gratulejszyn :wink: :wink: :wink:
Zawsze jak siedzę pół dnia na tyłku w pracy i czytam, że ta już ćwiczyła, tamta ćwiczyła, to i ja kopa do ćwiczen mam :wink: :lol:
No to ćwiczyć dziewuszki, ćwiczyć :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A ty Efciaku po cichutku stukaj, coby dziecięcia nie obudzić :D
A dzieki :) jak sie w domku siedzi, to troche inaczej - zawsze mozna wykrasc po te 20 minutek minimum i jakos godzinke uzbierac. A w pracy - jakos sobie nie wyobrazam gimnastyki przy biurku ;)
Siedze z kubkiem ogromniastym, pelnym herbatki, zeby dopelnic sie a raczej plyny uzupelnic. Moze do 2 litrow dobije... Ciezka sprawa zima pic tyle ile sie pic powinno...
efciaku odpowiadam u ciebie o tę jędrność, był czas w maju, ze ten worek intensywnie masowałam...codziennie , dwa razy. potem w lipcu (odka tu jestem) zaczęłam ćwiczyc brzuszki. jest efekt - zreszta zobaczysz naskórnie zdjęcia na gwiazdkę, nieskromnie zapraszam.
mam już małą serie kilku zdjęć, jeszcze poćwiczę 3 tygodnie i pokażę co tam mam pod blużką ... hihihi.
Mam nadzieje, ze moj brzusio przejdzie cala kuracje bez efektow ubocznych (czyt. worek). Masuje sie , peelinguje, kremuje i zastanawiam sie na co te fusy kawiaste sie stosuje, czy tylko jako peeling, czy maja jeszcze jakies inne wlasciwosci i jak czesto nalezy to stosowac... taka niedoinformowana jestem, a widze, ze na forum szal fusiasty panuje ;) :)
jak lubisz często myć wannę , to polecam...hehehe. ja myśle, że zwykłe zabiegi upiększajace wystarczą, oby były regularne. no i ćwiczenia. ale tu na efekty trzeba cierpliwie czekać. ja ćwiczę bez wiekszych wpadek już piaty miesiac i dopiero teraz ładnie to wszystko wyglada.
a jeszcze w czerwcu płakam staruszkowi swojemu w kołnierz, ze juz tak do starosci mi zostanie....buuu.
:) Wanna pelna fusow nie jest mi straszna :) Dzisiaj sobie juz taki eksperymencik zafundowalam ;) troszke przerazilam sie na poczatku, ale stwierdzam, ze dla "dobra sprawy" jestem w stanie sie poswiecic ;)
Ewus, bo niby jest tak, ze we wszystkich "nowoczesnych" kosmetykach antycelulitisowych i odchudzajacych jest KOFEINA..wiec jak my sie ta kawa tak smarujemy, to niby oprocz peelingu, ta kofeina daje efekty............... :roll: :roll: :roll: :roll: ...ale czy tak jest??? :wink: :wink: :wink: :wink:
nieee...NO PEWNIE ZE TAK JEST 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzien dobry :D
To teraz kawą zapachniać ci nie musze, bo ty cała kawowa :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
miłego dnia :D