hej
znalazłam ciekawą stronkę http://www.odchudzanie.zdrowe.com.pl/index.html
jest trochę ciekawych porad
m.in. o jedzeniu po 19-tej ;)
Wersja do druku
hej
znalazłam ciekawą stronkę http://www.odchudzanie.zdrowe.com.pl/index.html
jest trochę ciekawych porad
m.in. o jedzeniu po 19-tej ;)
Teraz to ja doskonale ciebie rozumiem Ja również jak tylko zjem coś zakazanego to macham na wszystko ręką i pożeram co się da nawet jak nie jestem głodna i już nie chce mówię sobie że to na zapas jak będę na diecie... . Drugą sprawą jest fakt że mamy tak samo długi dzień i zawsze wycodzą mi 2-3 posiłki dodatkowe.Cytat:
Zamieszczone przez GoHa77
poszlam sobie dzis na dlugasny spacerek i moje mysli zaprzatalo co :?: oczywiscie ze jedzonko. Myslalam ze juz mam dosc tego unikania rzeczy ktore uwielbiam mialam prawdziwa ochote na fryty czy pizze :oops: naszczescie mialam bardzo daleko do domu a jak juz doszlam to mi sie odechcialo(chyba ze zmeczenia) i zjadlam grzecznie buleczke z twarozkiem :D
:)
dzien udany... same jabluszka i soki... niejadlam po 19tej...
rano cwiczylam 8 minute - caly zestaw, bylam godzinke na rolkach i cwiczylam 7my dzien Weidera... ;)
OBY JUTRO BYLO TEZ TAK DOBRZE... JUZ Z NORMALNYM JEDZENIEM ;)
dobranoc kochane ;)
Ahoj.. bede pisac jak czarodziejka pod koniec dnia co jadlam... i w jakich porach.. pozwoli mi to tez skontrolowac co i jak... na razie mam lekko ponad 400.. jest szansa ze dam rade ;) tylko ze dzis piwko wieczorkiem.. eh... ale co tam... piwa w weekendy nie bede ujmowala w limicie... i tak nie pije nigdy wiecej niz 1,5 - 2 piwka... hehe
Dam wiec znac wieczorkiem jak mi minal dzien... jedzeniowo i sportowo ;)
pozdrawiam!
czekam na relacje i trzymam kciuki :D
ohhh jakie grzeczne dziewczynki :) aż się czytac chce ;)
nalezy Wam się pochwała BRAWOOO
moje ważenie jutro..... nooo zobaczymy czy w tym tygodniu waga drgnęła... bo juz jestem nieco zniecierpliwiona :roll:
;)
pozdrawiam i powodzenia
moje ważenie też jutro ale miałam słabiutki tydzień i obawiam się że waga nie ruszy w dół ale raczej w górę :(
jop... wrocilam do domu ;)
Najpierw co do sportu:
- rano filmy wszystkie 8 minute
- godzina na rolkach
- weider - dzien 8
Jedzonko:
7.00
2 wasy z serem i ogorkiem - 113 kcal
9.30
serek wiejski i 3 wasy - 191 kcal
12.00
banan i landrynka - 105 kcal
13.00
Marwit i jablko - 118 kcal
14.20
2 landrynki - 30 kcal
15.30
jablko - 50 kcal
16.30
2 galki lodow - 85 kcal (mieczak ze mnie)
17.00
3 paluszki rybne i warzywka - 201 kcal
19.30
2 wasy z serem i ogorkiem - 125 kcal
Razem 1018 kcal
I potem piwko jedno... z 380 kcal
I tak nie jest zle ;) hyhy
Czesc Dziewczyny 8) wrocilam w srode z Zakopanego ale nie bylo czasu zeby zajrzec, ale juz bede z wami :)
Jesli chodzi o dietkowanie w gorach- nie bylo takowego bo duzo chodzilismy i musialam miec silki, bo nie wyobrazam sobie stac na Giewoncie (tak tak bylismy pierwszy raz z moim chlopakiem na Giewoncie) i zeby mi sie slabo zrobilo bo nie zjadlam czekoladki, albo porzadnego sniadanka. Jadalm wszystko, tylko nie jadalam poznym wieczorem, ale tez nie tak rygorystycznie ze 19, bo to moje jedyne wakacje w tym roku. Dostalam sie do nowej pracy i nie mam szans na zaden urlop. A jeszcze w czerwcu, jak bylam bezrobotna :) to szykowalismy kase na Egipt, a tu pod koniec czerwca robota i dupa :cry: no coz w przyszlym roku, cos fajnego wywalimy (mam nadzieje).
Od poniedzialku juz zaczynam tak dokladnie :)
GoHa bede dokladnie opisywacv swoj dzien, ale to pod koniec.
Musze czytac wasze pomysly na obiadki w pracy bo brakuje mi potraw, a bede miala drugie zmiany do 18, czyli w domu ok20 bo mam kawalek=zero jedzonka o tej porze.
Goroce pozdrowienia i do napisania :lol: