Wątek: 1000 kcal GoHy - 10 kg (-4) do zgubienia :)

GoHa najważniejsze że nie porzuciłaś myśli o diecie, bo najgorsze co może być to po wpadce a nawet kilku rzucić dietę mówiąc że to nie ma sensu, ja tak robiłam i mam efekty gdybym kiedyś myślała tak jak teraz to już dawno byłabym laską a tak jestem grubaską

głowa do góry i idziemy dalej

hejka... no jestem i zyje.,... dzieki babki za wsparcie
nie udalo mi sie dzis zbytnio zrobic planu.... tzn. nie jadlam duzo... ale jadlam... nie liczylam za bardzo dzisiaj... bo jakos mnie smuty dopadly... ale na pewno mniej niz 1400 kcal wyszlo... chyba.. bo jadlam na miescie i jakos tam mi sie oszacowalo.... jutro juz bede planowala posilek bo i troche wiecej we mnie juz optymizmu
i naprawde dziekuje za slowa pocieszenia... ja chyba jednak musze planowac posilki a nie ze - wyjdzie jak wyjdzie... ;/

ja dzis dalam plame ok 1500

na tym też mozna schudnąć

dokładnie tak
tylko jedząc codziennie 1500kcal schudnie się chyba wolniej niż jedząc mniej, przynajmniej ja tak mam, a ja jem 1100 dziennie a dziś moja waga pokazała znów kilogram mniej

żyć nie umierać

trzymajcie się

65,4 kg !!! - oto rezultat mojej rozpusty... a bylo juz 62,5...
eh... no trudno sie mowi i trza isc dalej...
Dzis znow licze i kalkuluje kalorie... i nie poddam sie kurde tym razem... jestem uzalezniona od jedzenia - to juz wiem... od slodyczy... a w szczegolnosci od lodow... i NIE MOGE sobie pozwalac...
ok Kobitki!
Wieczorem rozpisze jak mi poszlo...
Trzymajcie kciuki...
Dzis 1 dzien trzeciego podejscia... haha...
Na suwaczku zmienilam na 65 bo tzreba sobie to pokazac co sie nabroilo...

Do napisania!!

Dodam tylko ze rano porobilam juz 8 minute...

rety... ale ja sie grubo czuje... w dodatku okres za tydzien wiec waga bedzie stala... ;/

to nie stawaj teraz na wagę żeby się nie dołować nie potrzebnie, zważ się jak skończy sięokres a zobaczysz jak waga poleci

trzymam kciuki nie daj się warto walczyć o ładną sylwetkę

Dzieeeki Inezza ale wole jednak wiedziec prawde... i nie doluje mnie to.. raczej mobilizuje i widze kare za grzechy ;D i wiem ze warto sie pilnowac... a wole wazyc sie teraz... bo wyjezdzam w gory w momencie kiedy bede jeszcze w trakcie okresu i wole wiedziec ile mam przed wyjazdem hehe zeby miec mniej lub tyle samo jak wroce hihi

ok. zmykam do pracy... papa

Inezz gratuluje kg mniej.
Goha a u ciebie nie jest tak że waga przed okresem jest większa. Pojadłaś a teraz organizm spala wolniej po okrresie3 napewno wróci wszystko do normy i do twoich 62,5 albo i mniej.