Jestek no:P Bo ja się doczekac nie moge:D
Wersja do druku
Jestek no:P Bo ja się doczekac nie moge:D
Oj Jestek Jestek....nawet nie powiedziałaś że Cie tak długo nie będzie:/
Jestek miałaś podzielić się swoimi osiągnięciami. Co się stało :?:
Dawaj bo sie niecierpliwie ... muszę wiedzieć czy to hula hop czyni cuda
Całuski Kasia
Dziewczynki, jestescie niesamowite, dzieki ze sie tak mna interesujecie. Przepraszam, ale wczoraj nie mialam kiedy wpasc, wyjechalam na caly dzien, a kiedy wrocilam, to nie mialam juz sily komputera wlaczyc, tylko prysznic i lozeczko. Wczoraj, tak jak przypuszczalam, dieta nie byla przestrzegana, nawet nie licze ile to bylo kalorii, ale bylam w drodze od rana do wieczora praktycznie (okolo700 km samochodem) wiec jedzenie takie podrozne, a robilam za pilota, wiec musialam byc przytomna :-) Ale caly dzien spedzilam z moim D., uwielbiam z nim jezdzic, gadac, robic sobie przerwy na jedzenie w najbardziej dziwnych miejscach, zgadywac wykonawce piosenek z radia czy spiewac razem z radiem :-) Takie drobiazgi, a sprawiaja, ze buzia sie usmiecha caly dzien...
Ok, to teraz wyniki: nie powiem, zebym wczoraj skakala z radosci, ale usmiech nadal jest na buzce i nie mam zamiaru sie poddawac.
Wagi na strazniku na razie nie zmienie. Ostatnio kiedy sie wazylam bylo 76, a teraz jest tak pomiedzy, wiec poczekam az sie definitywnie zmieni na 75. Pol kilo na tydzien tez moge przyjac :-)
A cm? biodra - jeden cm wmniej, udo tak samo, a talia 1 cm mniej :-) Jest ok, bedzie jeszcze lepiej... ;-)
A dzis? dietowo: na sniadanie platki z mlekiem, na obiad pomidorowa z ryzem, oprocz tego troche malin i winogrona, a grzeszek to dwa male pierniczki, ale jadlam je chyba przez 20 minut, zeby rozciagnac rozkosz :-)
I jak na razie zaliczylam tylko seas z hula hop, jeden poranny, ale maja byc jeszcze dwa, a wieczorem 8, tradycyjnie. Z roweru raczej nic nie wyjdzie, bo pada, mży i siąpi...
Pozdrawiam mocno i dzięki za dobre słowa... :-)
No ro gratuluje szczególnie tych cm:D Ja na rowekku byłam:D Naszczęście rano nie padało bo teraz to się cos na burze zbiera więc pewnie sobie poćwicze 8 minutówki i na skakance poskacze:P
Jest niedziela więc takie dwa małe grzeszki mozna spokojnie wybaczyć:)
kochana to się cieszę , bo ja mogę wazyc nawet 100 kg. byłe obwody mi spadły o 10 cm :wink:
Ja też miałam w planach spacer i rower , ale aura mi je pokrzyżowała. Cóż może męża wykorzystam ... tak tez można spalić kalorie :twisted:
Całusy
Dziewczyneczki, dzieki za mile slowa. Dla mnie tez tak naprawde cm sa wazniejsze niz waga, chce sie czuc swobodnie w rozmiarze 40, ale cm jakos nierozerwalnie zwiazane sa z kilogramami ;-) Katlis, pewnie, wykorzystaj meza :-)
Dzis dzien ok, choc dosyc senny. Wlasnie, popoludniu ucielam sobie drzemke i mialam sen obzartucha :-) Snilo mi sie, ze zrobilam jakis tort i zjadlam go calego w tajemnicy przed wszystkimi :-) A potem sie obudzilam z poczuciem winy, no bo przeciez moja dieta :-) Na szczescie taki grzech popelnilam dzis tylko we snie :-)
Cwiczeniowo byly dzis chyba 4 sesje z hula hopem, w sumie pewnie z 50 minut, a teraz wieczorkiem zrobilam sobie 8minutowki na nogi, brzuch, ramiona, a potem stretching. Troche tez potanczylam. Czyli chyba ok? :-)
Podoba mi sie to, ze od dobrych kilku dni ostatni posilek jem najpozniej o 19, z tego jestem bardzo zadowolona i chcialabym to utrzymac. 17 o ktorej pisze Misiemona jest dla mnie nieosiagalna :-)
Teraz wpadne jeszcze do Was, Dziewyszki, a potem do lozeczka. Pozdrawiam...
e tam...da sie jakos przeżyć:P Kwiestia przyzwyczajenia:) Jakoś głód mnie łapie dopiero naprzykład teraz...ale zaraz ide lulu...więc jest dobrze:)
Ja też miałam taki sen:P TZN poobny...tylko że zjadłam cały karton ciastek z kremem...lol..apotem w strachu się obudziłam:D Ale naszczęście to tylko sen:P
Witam wszystkich dietujacych :-)
Jak tam? U mnie na razie poszlo sniadanko, tradycyjnie platki (nie wiem, jem je od wielu miesiecy, a jakos mi sie to menu nie nudzi), a teraz robie sobie ranek dla urody. Prysznic polaczony z peelingiem calego cialka, depilacja, manicure, balsamy, kremiki - lubie sobie tak od czasu do czasu siedziec w szlafroku i zadbac o samopoczucie - bo nawet jesli te zabiegi nie poprawiaja mojego wygladu, to na pewno humor. Czuje sie wtedy piekna i kobieca - he,he,he :lol:
pozdrawiam wszystkich...
Jesteczku, pozdrawiam ekspresowo! :lol: