gratuluje utraconego kilograma :D :D
pzdrawiam
Wersja do druku
gratuluje utraconego kilograma :D :D
pzdrawiam
aga dzieki :)
agassi zima to juz nie mowie ile razy leze hehe
ale pies to i tak dobra sprawa :) bo czy sie chce czy nie to trzeba isc na spacer i sie chociaz troche ruchu zazyje :D
dzisiaj dietkowo tez mi ladnie wyszlo :) no i oczywiscie wieczorem rowerek i cwiczonka w domu :) tylko po tym upadku to strasznie obolala jestem :?
Aj..to musialo boleć:/ Ja też dziisaj begałam:D Jutro tez mam zamiar:) Tylko teraz pada...mam nadzieje że rano nie będzie:D
Gratuluje kg zgubionego:) I ładnej dietki:D Trzymaj tak dalej
dzisiaj to dopiero bylo :P obudzilam sie o 5 i tak przelezalam godzine myslac czy isc biegac czy nie :roll: tak mi sie nie chcialo ze loo :P ale w koncu zwleklam tylek z lozka :D
w ogole jakos sie tak cienko ubralam..krotkie spodenki itp a tu 13 stopni bylo :shock: myslalam ze zamarzne :lol: :lol: ale potem spowotem do cieplego wyrka i dalam rade :D
zaraz ide cos przekasic bo zglodnialam :roll:
no i zycze wszystkim udanego dietkowania dzis i nie tylko :wink:
No ja tez ma strasznego lenia...zanim ja się zwloke żeby iść pobiegac to pół godziny minie;) Ja tez chodze tak ubrana..ale jak wracam to i tak jest mi gorąco:)
No widze że dietka ładnie idzie:) I oby tak dalej:)
hej!
Widze ze dobrze Ci idzie z bieganiem... ja tez mam pieska i potwierdzam,ze czy sie clzowiekowi chce czy nie to trzeba z nim wyjsc..wlasnie ajk dzisiaj rano z nim bylam to jedna dziewczyna biegala sobie po bierzni na boisku szkolnym..patrzylam sie na nia z podziwem.....mnie by sie naprawde nie chcialo wstac....nawet z pieskiem bylam rano wyjatkowo bo normalnie to tato chodzi..ale wyjechal....echhh dobrze ze sie zapisalam na ta silownie:)
Buziaki wielkie.K.
no to dzisiaj bilansik 1000kcal :)
z cwiczonkami bylo gorzej bo mnie tak boli brzuch ze mialam sobie odpuscic, ale jakos poszlo :) wiec tak jak zwykle bieganie rower 8min ABS i hantle :lol:
tylko mam ochote cos jeszcze przegrysc :roll: chyba trzeba to "zapic" czerwona herbatka 8)
ciekawe czy jutro tez sie zwloke pobiegac :roll: bo cos zakwasy mnie lapia :P
yhh niedobrze..juz czuje ze dzisiejszy dzien to bedzie jedna wielka wpadka :roll:
caly czas cos wcinam..i to rzeczy ktorych nie powinnam..rano biegac tez nie poszlam bo mnie wszystko boli..
roweru sobie nie odpuszcze bo jakis ruch musi byc..no ale jem jak prosiak wrrr
znowu silna wola mnie opuszcza :roll:
cześć kochane :)
aphro Ty wariatko :D juz napisałam Ci na Twoim pierworodnym wątku :wink: , że czasem z tym żarełkiem i tak bywa.. jak dzień wredny to i dietkowanie nie idzie :roll: ja mam @ i czuje się taaaaka wielka :lol:
wole na wage nie stawać :wink:
ale qrde extra wynik masz.. no, no.. 1,3 kiloska poszło w dół :roll: wow :shock: gratuluję :D suuper :!: :arrow: widzisz, nie jest tak źle :D jest bardzo dobrze :!:
więc skoro dzień dzisiejszy Ci nie leży, nie wkurzaj się - tylko nie świnkuj :wink: a jedz porządnie, cos konkretnego :P jak juz tyle dzisiaj młócisz :D (jak się pisze młocić czy młucić? nieee to młucić mi nie pasuje :? ) :wink:
No ja jeszcze dzisiaj miałam siły biegać:) Jakoś sie zwlokłam z łóżka:) A zmiast narzekac że jesz nie ładnie..to lepiej tego nie ruszaj:) Mam nadzieje że jednak na tym rowerku chociaz troszke pojeździła sprawda?