-
ach dziewczyny..dzisiaj to naprawde szkoda gadac :/ jak najszybciej chce zapomniec o tym dniu :? juz dawno tyle nie zjadlam az mi niedobrze :cry:
ledwo co chodze..ale do rowerku sie zmusilam zeby juz calkiem nie dac plamy :roll:
jutro obiecuje 100% poprawe i do konca tygodnia bedzie idealnie zeby sie to wyrownalo :!: i rano obowiazkowo bieganie :!:
yhhno..tak spaprac diete :roll:
-
najwazniejsze, że wskoczyłas na ten rowerek :D
ja to jak juz paprzę dzień to na całej linii :?
jak nie dietkuję to i nie ćwiczę :shock:
nie wiem dlaczego tak jest, ale jakoś wtedy brak mi motywacji :roll:
:mrgreen:
gratuluję w takim razie silnej woli i tego rowerku.. ja dzisiaj mimo obietnic nie bardzo sie zmobilizowałam, ale to tylko dlatego, że nie miałam czasu.. wiem, wiem.. zazwyczaj to wymówka, ale dzisiaj po pracy naprawde non stop cos robiłam :lol:
niedawno wróciłam od rodziców i wylazłam spod prysznica :D
mam nadzieję, że rozgrzeszenie uzyskam :twisted:
jutro ćwicze - serio :D
misiemona Ty to tak jak aphro jesteś gigant z tym bieganiem :arrow: chylę czoła :lol:
widzę, że ostro pilnujesz dietki :)
-
no dobra..jeszcze ten jeden dzien ci odpuszcze bo sama sie nie popisalam :P
ale od jutra cwiczysz prawda :?: i nie ma zmiluj sie :twisted: chociaz 20 minutek wieczorkiem :wink: nie wiem..poskacz..poturlaj sie z mezem cokolwiek :lol: :lol:
ale pamietaj ze obiecalas :) inaczej bedziemy z dziewczynami musialy ci skore przetrzepac :twisted:
-
ja też się dołączam :) i od jutra ćwiczę, chociaż pół godziny :) i najlepiej jeszcze rtano, przed śniadankiem :) pewnie na stacjonarnym się skońćzy, ale lepsze to niż nic :P
a dzisiaj u mnie też kiepsko... ostatnio tak jest, dzień diety, dwa bez i tak w kółko :?
ale od jutra planuję ostro ;)
więc do jutra :)
-
ojeju jeju :roll:
ktoś mi lańsko w dupsko szykuje :lol:
właśnie ściagam 8 minute ABS :twisted:
czyli postaram sie ćwiczyć :wink:
a tak poważnie, to naprawde aphro wieczorem postaram się poturlać z mężem :twisted: :P :wink: jak sobie życzysz :D
agassku my to tak trochę ściemniamy z tym odchudzankiem, bo lenie jesteśmy i w dodatku nie lubimy rezygnowac ze słodyczy.. chyba dlatego idzie nam to troche opornie :oops:
co ja zrobie, że kocham jedzenie i nie lubię się katować :?:
wole pomalutku, ale niezbyt drastycznie :roll:
no i nie chcę być szkieletem :lol:
wg mnie znaczna część dziewczyn tu na forum odchudza się zupełnie niepotrzebnie, przeciez kobitka musi mieć piękne ciałko, a nie kości :?
ehhh mój Michał to mówi, że jak widzi takie chudziny, to zastanawia się jak sie do nich faceci tulą, on bałby sie, że zlamie taką dziołszkę wpół :wink:
-
no to laski 3mam za slowo ze dzisiaj cwiczycie :!: :twisted: i nie ma zmiluj sie :P
ago nikt ci sie przeciez drastycznie odchudzac nie kaze :wink: wiadomo ze jak powolutku to latwiej i skuteczniej :D ale cwiczonka sa obowiazkowe wiec sie nie wymigiwac :P
u mnie bilansik dzisiejszy bedzie 972 kcal co prawda jeszcze kolacji nie wszamalam ale mysle ze wszystko pojdzie zgodnie z planem i tak sie wlasnie dzien skonczy :D
no a rano obiecane bieganie bylo :) jutro tez planuje :)
wieczorkiem rower oczywiscie i bedzie git :D po wczorajszym dniu mam straszne poczucie winy :roll: wiec musze sie teraz starac :P
ach musze byc laska jak wroci moja psiapsiola z angli :twisted: ma mnie nie poznac hehe :)
-
aphro pisze na twoim pamietniku bo mi zalezy na doradzeniu. naprwde nie moge sobie poradzic od godziny 16 co chwile cos podjadam, a to np plasterki sera zółtego, kotlecika itp ale strasznie duzo juz tego wyszło i nie moge przestac :cry: :cry:
pomocy
pozdrawiam
-
skad ja to znam :roll:
ale najlepszy sposob to sie czyms zajac :!: byle nie siegac po wiecej jedzenia...
najlepiej idz na spacerek albo na rower cokolwiek jak sie troche poruszasz powinno przejsc :)
albo bierz wielka butle z woda i pij :!: :lol: wypelnisz brzuch i nie bedzie miejsca na co innego :D
tylko sie nie lam :!: nie warto psuc efekty ktory juz osiagnelas pamietaj :!: :wink:
mnie sama troche nosi ale chlam wode :lol:
3maj sie damy razem rade :twisted:
-
Trzeba to jakos przeżyć..zamiast podjadac to zrobic przysiady:P Hihi...i odrazu się odechce:)
-
łatwo mówić :P jak już mam ochotę zjeść cos, to siłą byście mnie musiały powstrzymywać
a dziś oczywście znów nie ćwiczyłam :roll: