Ależ tu nie ma żadnej przesady, co prawda zdjątko małe, ale i tak to Ci kazdy potwierdzi xD
Pewnie, powoli byle do celu ;D
Wersja do druku
Ależ tu nie ma żadnej przesady, co prawda zdjątko małe, ale i tak to Ci kazdy potwierdzi xD
Pewnie, powoli byle do celu ;D
potwierdzam, ze ladna dziewczyna:))
A spodnie musza wisiec w koncu:)
Przylaczam sie do tego powolnego zmierzania do celu;]
wkoncu powoli a trwale prawda? :D
no a teraz spowiedz z dzisiejszego dnia hehe
chyba moge byc z siebie dumna :D dietkowo good bo 1000kcal i bez podjadania :D
poza tym jezdzilam na rowerku :D myslalam ze sie nigdy nie zwleke ale co to za dieta bez ruchu :twisted:
dluga przerwa w jezdzeniu i dalo mi to w kosc :twisted: poza tym moj madry braciszek pomajstrowal mi tak przy rowerze ze przednie kolo ledwo co sie kreci wiec fajne obciazenie mialam :twisted: myslalam ze do domu nie dojade :roll: ale dalam rade chociaz jutro pewnie chodzic nie bede mogla :lol: (najwyzej bede sie czolgac:) :D
mam nadzieje ze moja przygoda z rowerem sie szybko nie skonczy bo efekty po tym sa duze :roll:
Aphro fajnie, ze sie zwloklas na rowerek, brat to jakis niedobry;)
Mi rower taki normalny ukradli, kurcze a tez bym pojezdzila, chociaz poki co pogoda nie bardzo do tego zacheca...
wiem wlasnie..ta pogoda to taka w kratke :/ co chwile chmury deszcz a potem slonce..jak wyjezdzalam to myslalam ze zaraz lunie :/ ale mialam farta :D
teraz jest nawet ladnie, ale ogolnie to przez taka pogode to mi sie nic nie chce i zle sie czuje :(
ja bylam na zawodach i tak zmarzlam, ze wrr...
a mialam taki gruby golf weslniany i polar:>
deszcz, burza ... pogoda beznadziejna.
a niestety mam tylko rowerek stacjonarny a tez bym sobie pojezdziła na normalnym :D :D
pozdrawiam
espresso uu no wspolczuje..czasami jak zawieje to brr zimno jak nie wiem
aga512 ale przynajmniej jak zimno i pada to mozesz sobie siedziec cieplutkim domku i zasuwac na stacjonarnym :D
no widzę, że ładnie idzie ostatnio :D
u mnie klapa :P ale teraz już jestem w domku, nigdzie nie wyjeżdżam i zamierzam schudnąć! do października jeszcze trochę czasu :D i dam radę
tylko właśnie do tych ćwiczeń nie mogę się zmobilizować :?
teraz myślę nad siłownią :roll: i chyba się zapiszę :)
Weeekend poszzedł po całej linii :| :? :evil:
ale już dzis bede sie poprawiac
i przechodze na 1200 (mniej wiecej, bo skrupulatnie nie chce mi sie liczyc)
jakos to bedzie, chciałabym zeby pod koniec sierpnia bylo 3-4kg mniej :wink: