-
no hej :!: :D
wybaczcie ze dopiero teraz pisze ale caly dzionek pracowity i nie bylo czasu :roll:
zawsze chcialam mieszkac w domu..ale teraz dopiero widze ile przy tym jest roboty..normalnie masakra az z nog padam :?
przez to na rowerku dzisiaj pozno bylam..wrocilam praktycznie 10 min temu :) ale fajnie sie jedzie na slepo hehe ciemno a w moim rowerku swiatel nie ma wiec troche ciezko bylo :D
bieganie dzisiaj sobie odpuscilam..bo postanowilam biegac 2 dni i potem 1 dzien przerwa :) nie chce sie przeforsowac a wstawanie ciagle o 6 by mnie zabilo :P :lol:
dietkowo dzisiaj ladnie 950 kcal :D i zadnego podjadania wiec jestem happy :D :D
zaraz jeszcze zrobie 8 min na brzuch i z hantelkami poszaleje 8)
a z ta waga to naprawde nie jest dobrze..o wiele za duzo pokazuje..bo dzis dyskretnie wskoczylam na wage i naprawde mnie to troche dobilo.. :?
ale wczoraj wieczorem dostalam okres wiec moze dlatego..tyle ze ja zawsze zaraz po tym jak dostalam to mialam wage w normie..hmm no nie wiem..i tak oficjalne wazenie dopiero w poniedzialek to moze nie bedzie wtedy tragedii. :P zobaczymy ..bo nie chce zeby przez jedna wpadke wszystko poszlo na marne :x
no to teraz trzeba naszegoagasska pochwalic :!: :D super ze biegalas :!: :D
ja wiem ze teraz masz przerwe w dietce ale to nic zlego troche pocwiczyc :twisted: moze teraz sie nakrecisz i bedzie ci sie troche chcialo :D no..ale dzisiaj naprawde super :) wiec moj kopniak cie ominal :P
mona a ty pewnie jak zwykle wzorowo :P zaraz ide sprawdzic :D
-
łoo matko agassku biegałaś? no to teraz mi wstyd :oops: zawsze to jakoś tak lepiej usprawidliwona jestem jak ktoś jeszcze nie ćwiczy :wink: gratuluję woli! chylę czoła!
ale chyba czas w takim rzie bym i ja się zmobilizowała :twisted:
aphro juz Ci pisałam dziubku - nie martw się przestojem, będzie git :D
najważniejsze, że się ruszasz - chwila moment i waga się odczaruje :!: :idea: serio :lol: 8)
a co do sprzątania..tak ja też byłam dzis u siebie na budowie - masakra :!:
mam 13 okien + dojdą mi jeszcze okna w ganku :twisted:
210 m2 do sprzątania :evil:
na razie sprzątam swoje skromne 40 m2 i marudzę, ale jak juz się wprowadzę, to chyba zatrudnię kogoś do sprzątnia, a juz na pewno do prasowania :!: :twisted: juz teraz podrzucam czasem koszule do prasowania do pralni, ale liczą jak diabli, bo jedna sztuka kosztuje 3,50 zł :evil: nienawidze prasować! :evil:
więc na razie ćwiczę abrakadabra i marzy mi się, że sama się wyprasuje ta sterta co to leży przede mną :roll:
aphro nie szalej bez świateł w nocy - ja zawsze klnę tych rowerzystów, wiesz jak kiepsko ich widać za kółkiem :?: nie pozwalam Ci :evil: jakem edyta! :wink: :P
agassku baw się na tym ognichu superowo! a potem opowiadaj rybo :**
buzia :)
-
ago ja bym sie ta waga nie martwila gdyby stala w miejscu..ale ona idzie w gore :? przy dietce..to troche dziwne :shock: no ale nic..narazie sie nie poddaje :)
rano zaliczylam bieganie pozniej bedzie rowerek..jak troche sie ochlodzi bo narazie to ukrop jak nie wiem :roll: i obiecuje ze wczesniej dzisiaj pojezdze ;) wczoraj bylo wyjatkowo :P
i czekam tylko na ta obiecana mobilizacje do cwiczen :twisted:
-
Hej aphrodisiac87!
wreszcie chyba znalazlam twoj biezacy watek:) Jak juz wiem ze to ten to bede tu czesciej wpadac.A waga sie nie przejmuj..czesto tak jest ze w czasie okresu waga plat anam rozne figle...najlepiej zwaz sie jak juz Ci sie skonczy to bedzie anjabrdziej obiektywne..:)Ja zgodnie z tym co mi poradzilas ...nie wskakuje juz tak czesto na wage...nastepne wazonko mam w wtorek:)Mam nadzieje z ebeda efekty:)
Widze z eladnie cwiczysz..trzymasz sie swojego planu jezdzenia na rowerku i biegania rano..z tym drugim to Cie podziwaim..mnie anwet z przerwa jednodniowa nie chcialoby sie zwlec rano z lozka..dlatego wybralam silownie i to wnajblizszym miejscu mojego odmu....:)..to wynika z mojego lenistwa:)
Ok narazie koncz ebo juz kolejka sie robi.
Buziaki wielkie K.
-
dziś już nie biegałam ;) i jutro też nie będę, bo jedziemy na cały dzień do Berlina (zakupy :twisted: )
ale od wtorku już na pewno :)
a z jedzeniem jak zwykle nieciekawie :( dziś mamy grilla :evil:
kurde no... widzicie, to nie moja wina, że jestem gruba ;)
buziaki
-
witaj aphro
mnie tez ostatnio brakuje motywacji do cwiczen i do dietki jak zreszta sie penie domysliłas. dzisiaj tez nie za dobrze z moja diete ale od jutra obiecuje poprawe,bo szkodaby bylo chocby tych dwoch kilogramów, bo chyba jeden nadrobilam ( mam nadzieje ze nie wiecej, zreszta jutro stane na wage i sie przekonam). musze zmienic nastawienie no i moim pierwszym nowym postanowieniem jest to ze nie bede sie wazyła przynajmniej przez miesiac, bo jednak mnie to troche przygniebia, i bede szukac tej motywacji do cwiczen, tylko jeszcze nie wiem jak. a co do biegania to jutro wstaje rano i ide, bo mialam juz dwa dni przerwy, a ostatni stopien jeszcze daleko.
pozdrawiam
-
hej laseczki:)
a ja wczoraj byłam na rowerze :D
uznałam, że to doskonały wstęp do ćwiczeń, ale mam takie wstrętne siodełko w rowerze, że dzisiaj boli mnie kość ogonowa :twisted:
zrobiłam malutko, bo jakies 10 kilosków, ale zawsze to lepszy wstęp, niz żaden.
Dzisiaj poskacze na DDR troche, to zbije ciutke tłuszczyku :twisted:
8)
aaa i wczoraj tez ćwiczyłam jakies .. i tu uwaga :wink: całe, aż
10 minut :wink: :shock:
słyszałas aphro? dzisiaj dupka bita nie będzie, co? :P
agassku opowiadaj nam co kupiłaś, ale juz :D
a co nam kupiłaś? :lol:
-
Ja jednak będe biegać 5-6 razy w tygodniu..dopóki mam wolne..i mam czas to musze to wykorzystać:) No ale dzisiaj małego lenia mam:P Co prawda biegałam..ale dopiero teraz sie zaczynam zbierac do innych ćwiczeń.. a tak mi sie nie chce:/
P.S odczytaj prywatna wiadomość:)
-
hej :)
ja dzisiaj w paskudnym nastroju :roll: zalamalam sie ta waga :/ no qrka wodna jest wieksza niz byla :? i mnie nie pocieszac bo ja nie wiem jak to moglo sie stac..dietkowalam w miare ok i tyle ruchu a tu waga w gore :? no shit :!: :evil:
jak tu sie zmobilizowac to nie wiem :roll:
powalcze jeszcze ten tydzien i zobaczymy :(
dzisiaj sie ostro pilnuje ..rano pobiegalam chociaz mialam dac sobie z tym spokoj przez ta wage..
z rowerku chyba nici bo dopiro wrocilam od babci a tu u mnie troche pada :( wszystko nie po mojej mysli :x
ago no poprostu super :!: rowerek, troche cwiczen :twisted: i tak ma byc :D niewazne ze tylko 10 min to juz duzy sukces :) wazne ze wreszcie spelnilas obietnice :P
w nagorde mozesz wypic...szklanke wody :lol: :lol:
aga heh no ja mam to samo...brak motywacji :roll: ale wszystko przez to ze mi waga poszla w gore przy takich mordegach :evil: a z bieganiem..hmm od srody przechodze na 3 etap:D narazie jeszcze ok ale potem sie zacznie :roll:
kama no fajnie ze mnie znalazlas :)
silownia to tez dobra rzecz :) ja cie tez za to podziwiam :) bo kiedys chodzilam i mi tak nudno troche bylo..powtarzac to wszystko ciagle yhh :P
chociaz jak sie zrobi zimno i z biagnia i roweru beda nici to chyba sie przerzuce na silke coz zrobic :P
agassi no tobie to qrde fajnie :P ciagle gdziesz jezdzisz :twisted: i wlasnie jak juz wspomniala ago..gdzie nasze upominki :?: :!: :twisted: :lol:
mona pprzeczytalam :) ale potem dostalam kolejna i to wszystko sie troche zagadkowe robi :roll:
-
witam
no to jak nie chcesz to cie nie bede pocieszac, stwierdam tylko fakt iz miesnie ci rosna i o moze byc przyczyna, aha i jeszcze jedno mam znajoma ktorej waga nie spadała przez 2 miesiace, a teraz jej prawie nie widac :wink:
pozdrawiam