yyyy witajcie misie moje! a co tu u Was tak cichutko na wszystkich wąteczkach?
ja wracam z podkulonym ogonem, a Was nie ma
siedzę sobie sama samiuteńka w domu, Misiek pojechał na 3-dniową konferencję, a ja tulę sie do jego poduchy i smutno mi
ooo! zapomniałam, że mam w lodówce malibu! qrcze, no ładnie.. chyba sobie zrobię z mleczkiem, chcecie dziubki? jakieś inne tym razem, bo ananasowe, a ja zawsze piję kokosowe
czytam "s@motność w sieci", bo nie chciałam oglądac filmu, zanim nie przeczytam ksiązki.. smutna ta opowieść miłości dwojga ludzi... oglądałyście, albo może czytałyście? jak wrażenia?
a tak w ogóle to co u Was słychać?
aphro?
agassku?
ktosiula?