Wątek: Tym razem wygram ja , nie slodycze !!!

No ja na szczęście nie mam dywanów tylko w pokoju małego taki mały ale to już wyprany :P bo to chwila i już :P
A firanki też mam tylko u małego bo tak to rolety wszędzie :P i mniej sprzatania :P

Witam !!!

musze sie pochwalic ze nie jadlam dwa dni slodkiego jestem z siebie dumna :P :P
Mezus mnie kusil czekolada ale sie nie dalam
wieczorem usmazylam mu karpia (zostal mi z wigilii ale zamrozony oczywiscie ) ostatnio ma takie zaccianki ze szok,ale uwielbiam mu gotowac wiec wcale nie narzekam

dzis zjadlam :
activie z musli


a wczoraj przed 18.00 chlebek z dzemikiem (3 skiby) i zostalo mi troche z obiadku (fasolka szparagowa z serkiem w plastrach hochland taka a'la zapiekanka )pozniej po 18.00 jablko a ok 20.30 kiwi tak wiec chyba trzymam dietke

dzis bede prac dywan no i przejde sie z mala na spacerek

nikt do mnie nie zaglada oprucz Magulkai Doty ale dobrze ze chociaz Wy slonka ,bo nie mowie sama do siebie
nawet Sylwia nie zagladnie juz mnie nie lubi?

tak czy siak milego dzionka paaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

nie wytzrymalam i musialam sie zwarzyc i cio? i 53.4 kg a w poniedzialek bylo 54.4 szybko cos nie? ale czuje ze jest mnie mniej po majtkach sa jakies rozlazle musze sobie majcioszki dokupic

Oj, Pipuchna!

Biję się w pierś i przepraszam



Zagladam do Ciebie i jestem w miare na biezaco, ale jakos nie moge zabrac sie za pisanie

Mam nadzieje, ze mi wybaczysz...

Widzę, że ładnie sie pilnujesz. Super!!! Tak trzymac!
Ja tez jestem niby na SB, ale codziennie podjadam cos czego nie powinnam (a to czekoladka, albo paluszki, albo inne takie )
Ale po ciuchach juz widze, ze jest dobrze

Myslalam ze juz mnie nie lubis

nie mam cio wybaczac piekna roza dziekuje

wiesz ja tez wlasnie podjadalam ale juz nie podjadam i mam efety - 1 kg

Lubie Cie slonce, bardzo cie lubie!

Wiesz, mam nadzieje, ze od poniedzialku chociaz w pracy nie bede podjadac.
Zmieniam prace, wiec nowi ludzi. Trzeba dobrze wypasc, rozumiesz?

A Ty jak dzisiaj? Wzielas sie juz za porzadki swiateczne?

Ja juz posprzatalam jakie dwa tygodnie temu, bo na swieta w trojk jedziemy nad morze i nie bede juz miala czasu na porzadki

fajnie masz Morze ... swietnie ,tez bym tak sciala

dlaczego zmieniasz prace ta Ci nie odpowiada?

sprzatam tak kazdego dnia po troszku ale ogolnie to zostaly mi dywany i firanki

Mam nadzieje, ze w swieta bedzie ladna pogoda a przynajmniej bez wiatru..

Prace zmieniam, bo dostalam lepsza propozycje - po prostu

Dywany - brrrrr! Nie lubie ich prac. Na szczescie niedawno kupilismy nowe, wiec jeszcze nie musze ich szorowac

hmm tez nie lubie ich prac ale musze wiesz jak to dzieci ja mam jedno ale dywan wyglada jakbym miala ich szescioro

fajnie ze dostalas lepsza oferte, moze nie bedziesz jezdzic w delegacje

Kochana Widzę że świetnie Ci idzie
Po pierwsze gratuluję kolejnego utrzymanego bez słodyczy dnia To wielka walka i Ty ją wygrałaś juz dwa dni z rzędu Gratuluję
Po drugie, kochana, no no... 1 kg na minusie To świetnie Moze to tylko woda, może tłuszczyk Niemniej jednak trzymaj się ładnie dietki, bo szkoda to zmarnować...
A ja u siebie wreszcie mam wytłumaczenie mojej wagi @ dostałam Tak mysłałam wczoraj... i przez to nie poćwiczyłam, bo jak @ mam to wszytko mnie boili i ruszać to się za wiele nie mogę...
Kochana, pędzę dalej Mięłgo piąteczku i szorowania dywanu....
A ja nie mam dywanów... mam parkiety :P Ale u Tosia w pokoju mam dywanik, taki malutki, ale wystarczy wytrzepać, bo jest nowiutki
Mięłgo piąteczku jeszcze raz