Wątek: Tym razem wygram ja , nie slodycze !!!

Dzis znow waga 51 kg a myslalam ze pojdzie w dol :P ech moze w przyszlym tygodniu :P

zjadlam wczoraj:

oprucz tego co napisalam to chyba z pol kilo fasolki szparagowej

i caly dzbanek herbatki czerwonej z koprem wloskim

spac mi sie chce a musze kompociki robic bo dostalam wczoraj 2 kg truskawek no i tesciowa mi dala jeszcze z 2kg pewnie

milego dnia pa :*

Na to trzeba czasu, wiesz o tym dobrze. W przyszłym tygodniu napewno coś się zmieni. U mnie też wciąż 47, ciekawe co to będzie za tydzień, może troszke ruszy

Fasola szparagowa, mniam! Za ile kupowałaś, bo u mnie jeszcze droga i w tym sezonie nie miałam okazji jej zasmakować. Najgorsze, że fasolke wcinam zawsze z bułką tartą yhyy, ma taki niepowtarzalny smak

Nie kupowalam tesciowa mi dala Mam nadzieje ze sie ruszy ale tylko na dol

Zjadlam juz activie

jjejju o której Wy wstajecie?
szok
fasolka szparagowa jest przepyszna uwielbiam ale tez jeszcze nie jadłam w tym roku
Ewka! dawaj no tu na stół troche chytrusie

Wszystko strawione przykro mi

ech..znow mi smutno nie wiem co sie dzieje ze mna ale co tam nie :P

fuj fuj fuj! fasolka szparagowa.. bleeeeeeeee






nie bądź smutna! nie trzeba!
chyba dziś taki dzień.. Meeeg85 też się skarży na złe samopoczucie

Dziś przeżyj, a jutro postanow wstac wesolutka!

Buziaki i przekazuje Ci siły witalne!

Hejka !!! :P

Dzieki dzis mi lepiej moze po wczorajszym wieczorze

wczoraj ja tez mialam swieto wiec z dietko bylo tak sobie
Na wieczor zjadlam:
nalesniki z nadzieniem serowo tuskawkowym 1.5 szt.
4 skiby chleba ciemnego z serem topionym
troche piwka
czekoladke 4 malutkie kawaleczki
pol mlecznej kanapki z kinder
puszke ryby w sosie pomidorowym
tak wiec zdecydowanie odeszlam od dietki ale od dzis poprawa

milego weekendu pa :*

Dzis zjadlam juz :

2 skiby chleba ciemnego z serkiem topionym i wiejskim
2 kostki czekolady
troche kefiru naturalnego :P

nic mi sie dzis niechce

Hihi, to i tak miałaś dietę wczoraj w porównaniu ze mną no, nic się nie bój damy radę, wrócimy na prostą.. zresztą już wróciłyśmy, a jak Ci się nie chce to zrób sobie dzień wolnego a co :P Buziaki dla Ciebie! Mi też się nie chce, ale jak zaraz nie zacznie padać to wskakuję na rower... a może jednak.. też się skusisz...

Hehe, buziaki na pochmurny dzień.

Chcialabym ale niestety nie moge musze obiadek zrobic a po za tym nie mam siedzonka na rower dla mojej coreczki a nie moge jej w domciu zostawic ale dzieki

jestesmy COOL hihihi