Wątek: Tym razem wygram ja , nie slodycze !!!

Zamieszczone przez ktosiula

kup mi mleko

a mnie smietane

Edytko śmietanę to ty możesz sobie sama ubić :P poproś męża o świeżą dostawę

Do tego co zjadłam doliczam :

talerz zupki z porów ( por,ziemniaki,marchew,ziarenka smaku,woda)
pomarańczo i grejpfruta
i zjadłam 6 małych kluseczek serowych na sucho,tzn bez cukru i tłuszczu :P

tak wiec chyba nie jest tragicznie :P

chyba poćwiczę pół brzuszki :*

do jutra laseczki :*

Dobra dojadłam :

grahamka z serkiem wiejskim
pól bułki z szynka (córcia już nie chciała)
sałatkę z 1 pomidora, 0.5 ogórka, 1 cebuli i sałaty tak z połowę sałatki zjadłam
trochę zupki jeszcze zjadłam


coś mi sie ma dziś na żarcie ale spoko żadnego słodkiego nie jadłam :P

papa :*

hehe no widzisz, jaka jestem ślepa, nie widziałam tego swojego posta

Ewusiu musze rpzyznac, że póki co słodyczowy odwyk ładnie Ci wychodzi))

No to trzymam kciuki za sukcesy dzisiaj Ja wiem jakie to trudne, sama uwielbiam słodycze a przez @ to wprot kocham
Ale też bede dzielna razem z Wami

Miłego dnia i dużo słonka))

Widzę że dzielnie sie trzymasz z daleka od słodyczy.Super.
Najgorsze jest właśnie to jadanie po dzieciach czy jeżeli coś zostanie to żeby się nie zmarnowało to my to jemy.Ale ja teraz juz na to nie patrzę.Najwyżej wyrzuce ale nie dojadam.

No tak tutaj to zawsze biją rekordy na strony NIe było mnie 3 dni, a tu 10 stron do czytania. Ahhhh póki co tylko pozdrawiam i bardzo dziękuję Ci Ewuś za obecność u mnie. :*:*:*

hejka dziewczyny :P

do wczorajszego menu doliczam płatki śniadaniowe kakaowe z mlekiem ale żadnych słodyczy :P

dziś nasza sunia urodziła małe :P nie wiem ile bo boje sie zaglądnąć do budy

wiecie co chyba zamiast 1000 będę jadła 1200 kcal

Madziu ja tez sie ciesze ze jesteś u mnie :*
Reniu zakład to zakład a co do podjadania po dzieciach to przewaznie wyrzucam albo daje psu ale wczoraj chyba brak tych słodyczy to spowodował,a może mała ilość kcal? miałam po prostu ochote na te bułkę

Ewelinko trzymam kciuki za ciebie i za nas słodycze są bleeeeeeeeeeeeeee

oki idę zrobić sobie śniadanko :P

ja wczoraj mialm podliczyc ile zjadlam ale nie wiem jak mam zbadac kalorycznosc zupy grochowej z wędzonym boczkiem(wytopionym na maxa)...zjadalm az dwa talerze....+ na sniadanie wypilam kartonik tymbarka warzywny..i na kolcje 2 mandarynki i serek danio....chyba tez z 1200 wyjdzie
ale nie zjadlam ani jednego cukierka,ciasteczka itp

Aniu ja miałam ok 1400 :P bo jeszcze grejpfruta wypiłam :P dziś sie poprawie będzie 1200 i będę sie czuć rewelacyjnie

według przelicznika na forum dwa talerze zupy nie mialy nawet 400kcal
ja policzylam ze jeden mial z 250 kcla...wiec moze sobie nawet zawyzylam te kalorie,ale wierz mi Ewus..taka zajebista mi ta zupa wyszla ze misiek tez 2 talerze zjadl...a grzes?????myslalam ze cały gar wciagnie...pierwszy raz mi taka pyszna wyszła