witam po powrocie z zagranicznych wojazy.
z dieta bylo slabo ale sporo spalilam lazac i jezdzac rowerem po Amsterdamie. niestety pilam tez sporo piwa ale pozwolilam sobie na male szalenstwo na wyjezdzie.
a po powrocie jesc nie moge, bo sensacji mam obecnie co niemiara i generalnie zyje powietrzem...
pozdrawiam deszczowo.
Zakładki