Cześć
Sorry za taka minke ale co sie cieszyc. Od jutra skonczy sie obżeranie, zajadanie smutów i rygor będzie. Nagroda jest wielka, ładna sylwetka, ale jaka cena!! dośc duża. Ile zwytrzymam na diecie?? nie wiem. MAm nadzieje że bedziecie mnie podtrzymywac na duchu. Piszcie tu chociaz jaka pogoda, żebym wiedziała że nie jestem sama SAMUŚKA bo jestem GRUBA. Tak tak, duzo sytuacji sobie tłumacze tym że a to a tamto przez to że jestem za gruba.
Schudłam już 11 kg. Zapuscilam sie kilka miesiecy w sensie że nie dietkowałam dzien w dzien. Lecz od jutra musze z pełnymi siłami znowu zacząć. I czy ktoś tu napisze w ciagu dnia czy też nie ( bo to bardzo prawdopodobne) to bede pisała co zjadłam , no taki pamietniczek. Może kiedyś bede laska??.....
moim marzeniem jest miec 59 na wadze. Wymiary sie dopracuje, ale przeciez nie bede miala tak czy tak w biodrach 120 cm przy 59 kg.
Pozdrawiam i
Zaczynam!!! :P
Zakładki