-
A wrzody nie są od jakiejś bakterii i nie da się tego jakoś wyleczyć? Współczuję dolegliwości.
A co do romatyczności faceta, no wiesz, na mój gust może nie wpadać na romantyczne pomysły, na codzień może swoje uczucia wykazywać odkurzaniem, albo umyciem naczyń ;) Nie mam nic przeciwko, mogę romantyczne chwile sama planować w zamian ;)
-
oj, współczuję tych dolegliwości.... Kiedyś był taki czas, że przez kilka dni non stop bolał mnie żołądek i skończyło się gastroskopią :roll: już wolę ginekologa :)
"na szczęście" to na tle nerwowym było, a nie wrzody!
ZDRÓWKA ŻYCZĘ!
-
jak tam wczorajsze dietkowanie :?: co jeszcze wszamalas oprocz tej ogorkowej na obiad :lol:
chyba jeszcze spisz hehe :wink:
milego dnia i udanego dietkowania :P
-
:arrow: 123mrwidzisz ja to już tak dobrze trafiłam, że on to jest tak wychowany, że czasem sprzątnie i nie obowiązków na damskie i męskie :D :D :D trafiło mi się :D :D :D tylko wiesz czasem też bym chciała dostać kwiatki - nie wspomnę o czekoladkach :shock: - tak za to, że po prostu jestem, a on nawet się mnie pyta jaki chcę prezent, żeby był praktyczny i mi sie podobał :shock: :shock: :shock: a ja czasem bym chciała, żeby sam pomyślał :lol: :lol: :lol:
:arrow: pat3fu mnie to możliwe, żeto to i to, czyli nerwy i po prostu choróbsko :evil: ale przeżyję :D Zaraz poszukam lekarstwa, bo mam taki antybiotyk, który wezmę raz i wszystko mija - czasem na całą jesień, albo wiosnę :D :D :D
a ginekologa nie lubię, chociaż mój to taki w porząsiu jest i raz jak szukał mojej karty to tak się rozglądałam po tym jego gabinecie i patrzę, a tam na kalendarzu "piątek - być trendy" :D :D :D zaznaczam, że on już po 50-ce ale taki... trendy jest :D :D :D
innym razem miałam wpadkę, bo wypożyczyła książki o sztuce kochania, leksykon erotyki i takie tam No i poszłam do niego oczywiście, i tam sobie gadamy, gadamy i ja wstaje, a tu książki pach na ziemię :!: :!: :!: bo zapomniałam, że je na kolanach miałam, a było ich 5 - i on zaczął je podnosić i mi podawać najpierw z takim zaskoczonym wzrokiem, a potem już z powstrzymywanym uśmiechem, bo tyt nie dało się nie zxauważyć :shock: :shock: :shock:
:arrow: kaczuszka123 oprócz ogórkowej miałam grzyyyyybyyy :D :D :D tzn jajecznicę z grzybami, no i miałam zapas 500 kcal, ale tyle zjadłam, że chyba przekroczyłam :? :? :? ale na razie to ja tak sobie tłumaczę, że muszę się uczyć i że mi dużo energii potrzeba - tylko, że to było wieczorem :oops: ale cicho...
no więc nie martwcie się tą moją choróbką bo to uleczalne w miarę - nie tak jak z moją głową :twisted: :twisted: :twisted: hehehehe
muszę dziś iść do szkoły jeszcze i się umówić na te cholerne praktyki :evil: a w poniedziałek i czwartek mam egzaminy :? super :? 8)
ale co tam :!: jak minie najbliższy tydzień to już będę normalnie tryskała energią :D :D :D
no chyba, że isę coś nie powiedzie :shock: ale to NIEMOŻLIWE :D :D :D
lecę się uczyć :D :D :D
-
:) fajny ten ginekolog:):)
-
Uhm, co do kwiatka jakiegoś czasami, to no przydałby się. Ale chyba przywykłam już ;) Tak to z tymi chłopami jest. Mój też właśnie sprząta dobrowolnie i samodzielnie (nawet poprawia po mnie ;)), więc nauczyłam się to traktować jak ekwiwalent kwiatków (czekoladek sobie nie życzę jednak, mógłby być jakiś inny kosztowny drobiazg ;) )
Dobrze, że masz metodę na swojego bolącego brzucha :) i dobrze, że masz fajnego gina. Ja zresztą na swoją ginkę też nie narzekam. Ale może bardzo trendy nie jest, bardzo konkretna kobietka. Z bardzo serio podejściem, nie ma wymigiwania się i lekceważenia czegokolwiek. I dobrze. Mi czasami potrzeba, żeby ktoś mnie przypilnował w sprawach zdrowotnych, bo lubię sobie zapominać ;)
-
a mój mąż pierwszy raz bez żadnych sugestii kupił mi kwiatka na imieniny :))) a jutro mam urodzinki - ciekawe czy będzie pamietał, że tak lubię kwiatki :!:
Się pożyje, się zobaczy.
Prezent już dostałam z 3-tygodniowym wyprzedzeniem: zażyczyłam sobie wagę kuchenną, która kalorie pokazuje :)
SUPER SPRAWA! POLECAM!
-
Pat3f, a bardzo skomplikowana jest takiej wagi obsługa? Bo jak się domyślam, trzeba jej najpierw wprowadzić co się waży ;) I jak się jej kalorie mają do innych tabel kalorycznych.
(Bo czasami czegoś szukam i widzę, że co miejsce to inne wartości.:? I bądź tu człowieku mądry...)
-
nom spagetti robilam z pomidorkow z mojej dzialeczki- w 100g sosu było tylko 90 kcali :D suuper wyszło :D ja musiałam sie troszku pilnowac z tym :D ale miałam obiad na 2 dni :D
-
Mnie moj Misiak juz dawno kwatka nie dal,a czekoladek to nigdy :twisted:
romantyk to on nie jest mimo ze bardzo mnie kocha,
on sie mnie pyta po co mi kwiatki jak zwiedna :twisted:
i jak mu to wytlumaczyc :?:
moich 2 poprzednich facetow tez nie uznawalo dawania kwiatkow,
ale ja mam pecha :!: :!:
moja kumpela prawie codziennie dostaje :!:
ale coz :roll: wazne ze kocha :wink:
jak dietkowanie szlo jak forum nie dzialalo :?: :?: