Witam:)Widze, ze zadowolona z świąt,ja już się nie mogę doczekać sylwestra :lol: A tak wogóle to Dosiego roku, bo niewiem czy jeszcze tutaj zajże w tym roku. Buziaczki:)[/b]
Wersja do druku
Witam:)Widze, ze zadowolona z świąt,ja już się nie mogę doczekać sylwestra :lol: A tak wogóle to Dosiego roku, bo niewiem czy jeszcze tutaj zajże w tym roku. Buziaczki:)[/b]
I dobrze,że sobie poszlałaś , masz prawo!!! i ciesze się,ze świeta były dla Ciebie udane:), a skoro masz taką imprezki w tym tygodniu to pozostaje Ci tylko zyczyć duuzo sił na reszte tego tygodnia hehe:)))
Buziaczki na dobranocke Słonko:)
buziolek na mily dzionek;*
Udanej zabawy!!! :lol:
Hej Słoneczko:)
Mam nadzieje,ze sylwestrowa zabawa sie udała:DDD
Życzę Ci wspaniałego 2007 roku, spełnienia wszystkich marzen i osiagnięcia każdego celu, buziaczki!!!!
Stary Rok mija, lecz marzenia zostaja,
niech sie one Tobie wszystkie spełniaja
i z Nowym Rokiem niech los Ci sie odmieni,
o ogrod zycia wnet sie zazieleni!!!
buziaki i usciski:*
http://www.armenianteens.com/blog/up...ear-708144.jpg
jestem tu u Ciebie po razz pierwszy w nowym roku wiec zycze wszystkeigo naj naj oby ten rok byl lepszy niz poprzedni:D
hej, co słychać??
gdzie sie nam podziewasz:>?
Jestem, jestem, przepraszam - wiecie, nauka, te sprawy.. :P Narazie jeszcze przed sesją, więc nie będę zaglądać z jakąś zawrotną regularnością, ale od czasu do czasu się pojawię :)
Waga już dochodzi do ładu, było 5 dni detoksu, teraz wychodzę dodając tradycyjnie po 100 kcal tygodniowo. Po raz kolejny rzucam też palenie, zobaczymy, z jakim skutkiem tym razem ;) No i tyle, zaległości mam u Was pewnie znów w 3 i trochę, więc nie będę przedłużać :D Buzi :*
Aaaaa, i szczęśliwego Nowego Roku.. ;)
hehe my to doskonale rozumiemy, sama miałam krótką przerwe bo nie mogłam dojśc do ładu ze wszystkim, wazne ,ze sobie już poukładałas no i jaki ładny tickerek u Ciebie:D
Trzymam kciuki za rzucenie tego fuuu nałogu no i za suuuper udaną sesje:))), buziaczki!!
witam;*
rozumiemy rozumiemy:D my tez mamy teraz sporo nauki;/
no i zycze powodzenia z tymi papierosami:D
A ja już Cię dodałam do działu "rzadziej odwiedzane" w Ulubionych :wink:
Nowy tickerek widzę, fajnie fajnie :D
Witam po bardzo długiej nieobecności. Tak jak obiecałam wracam od 1 lutego. Teraz znowu będę częstym gościem :) trzymaj proszę za mnie kciuki, aby mi się udało zrzucić te niechciane kiloski. Pozdrawiam serdecznie
puk puk gdzie jestes?
wlasnie puk puk agulonu czy TY aby nie za duzo sie uczysz :mrgreen: :?:
Witam Agulon.
Pozwolilam sobie napisac bo rzucil mi sie w oczy Twoj wykresik gdzies u kogos.
Pomyslalm wtedy, ze na 166cm wzrostu 49kg to bardzo malo.
Ja aby osiagnac Twoje wyznaczone sobie BMI (tak przypuszczam) to musialabym wazyc ok 44 czy 45kg. Troche mnie to przerazilo bo wydaje mnie sie, ze nie wygladalabym dobrze - za chudo. Przy mojej wadze wygladam nie grubo ale jakym miala wazyc jeszcze3kg mniej? 3kg to niby nie duzo ale jednak. Ogolnie zazdrosze Ci bo ja przy Twoim wzroscie i Twojej wadze wygladalabym jak za szczupla osoba a po Tobie wogole tego poprostu nie widac! Jak Ty to robisz? Nie gniewaj sie ale jak na moje oko ze zdjec, ktora masz na stronie to dalabym Ci ok. 58-60kg. przynajmniej jak porownuje Twoja sylwetke do mojej. Fajnie masz, ze Twoja waga jest taka niska. Wyobrazam sobie, ze jakbym ja miala takie cialo jak Ty, to wchodzac na wage z moim wygladem moze zobaczylabym nawet 43kg. (Nie tyle to nie bede sie odchudzac to nie dla mnie). Mimo wszystko moze jednak nie odchudzaj sie wiecej bo 49kg przy 166cm to i tak troche za malo. Pozdrawiam i prosze nie miej urazy, napisalam to co zauwazylam, trzymaj sie i dotrzyj do celu ale nie dalej.
Hej dziewczynki, wracam 8) Tęskniłście? :D
jasne ze tesknilysmy:D mow szybko co sie z toba dzialo:D
Bardzo bardzo bardzo tęskniłyśmy :) :) :)
W końcu się Ciebie doczekałyśmy :)
Opowiadaj - jak waga, jak samopoczucie i co w ogóle słychać.
Ja po świętach nie mogłam się pozbierać... Zaprzepaściłam trochę dekagramów...
Od dzisiaj powróciłam - tak jak Ty tylko w innym sensie :)
Mam dietkę od nowa i już mi lepiej...
Ja też strasznie tęskniłam :D Troszkę mnie przybyło, ale nie chcę wiedzieć ile dokładnie, bo święta, okres i w ogóle, nie chcę doła :P Tak na oko z 2 kg myślę. Od wczoraj trzymam tysiaka, walczę na crosstrainerze i zważę się za jakieś 2-3 tygodnie, chociaż znając życie nie wytrzymam tak długo :D No i od razu mi lepiej, że tu wróciłam, wcześniej czasem próbowałam zadbać o wagę, ale bez Was to nie to samo :) Tylko Wy dajecie takiego kopa do walki :D :*
nio widze ze ciebie tez troche nie było tutaj, ale nie ma to jak forum co nie dziewczyny ;) ja jakos musialam sie obejsc bezniego poł roku hehe ;) ale fajnie ze wrocilas i ze mnie przypadkiem znalazlas :D :*
fajinie ze wrocilas;D
naprawde brawkowalo cie nam tutaj:D
a ja wpadlam pozycyc udanej i milej srody:*
o ludzie! w życiu bym nie wytrzymała, żeby przez 2 tygodnie na wagę nie wchodzić :lol:
Daj znać kiedy pękłaś i sprawdziłaś ile ważysz :wink:
Kasiorku, jak Cię zalazłam to nie mogłam uwierzyć, że to Ty :P Ale cieszę się, że jesteś i mam nadzieję, że już nam tak nie uciekniesz bez słowa :D
Andziu, już pisałam u Ciebie, ale poproszę jeszcze raz, żebyś napisała w pigułce co słychać, bo Twój pamiętnik się rozrósł niesamowicie ;)
Pat, no pewnie max tydzień wytrzymam, narazie się boję i czekam aż będzie po @ i się brzuch trochę skurczy :D
Dietka idzie dobrze, wczoraj i przedwczoraj skończyłam lekko przed tysiakiem, dzisiaj narazie też narazie ładnie :D Myślę ostro nad jakimiś aerobikami i innymi zajęciami, na które chodzilam przez wakacje, ale już w sumie połowa kwietnia, w maju zalki, potem sesja, więc nie wiem czy się opłaca :roll: W każdym razie mam crosstrainera, rowerek też, planuję basen w weekendy, no i niezawodne 8 minutes, więc chyba da radę, co dziewczyny? Chciałam też zainwestować w motylka, Illusion o nim kiedyś pisała, ale nie umiem go znaleźć nigdzie :? Wie któraś coś na ten temat? :)
Myślę ostro nad jakimiś aerobikami i innymi zajęciami
Ja też myślę................. :twisted: :twisted: :twisted:
Jaja sobie robię - pewnie Ty się za coś weźmiesz, a ja cały czas będę myślała....
Nio ja tez sie zdziwilam jak napisac na moj temacik hie hie :) normalnie mile zaskoczenie ! ale kurde dobrze miec kogos znajomego ;) od razu tak lepiej sie czuje :) nio i tym bardziej ze to jestes ty hie hie ;) pozatym ciesze sie ze dieta ci dobrze idzie ;) pozatym ty zawsze ladnie dietkowalas, ja zreszta tez wiec co sie ze mna stało przez te pol roku hehe, uroki polski :shock: hehe ta jasne, a co kochana dzialo sie z toba przez te pol roku :) wysylam buziaczki i milego dzionka jutro :)
ups, troche sie zaduzo dodało, net mi zle chodzi ;)
:) :)
Pat, no właśnie ja chyba póki co rezygnuję z tego pomysłu hehe :D Muszę sobie ustalić jakiś grafik z użyciem orbitreka, rowerka, basenu i ćwiczeń dywanowych, bo nie dam rady z dodatkowymi zajęciami. Nauki tyle, że już teraz ledwo wyrabiam, a gdzie tam do sesji :roll:
Kasiorku, no Ty dietkowałaś w Stanach pięknie, a ćwiczeń tyle robiłaś, że mi zawsze kopara opadała do podłogi, pamiętam pamiętam :D Zresztą ja się też dość dużo ruszałam, gdzie te czasy, ech :D A przez te pół roku nic specjalnego się ze mną nie działo, wakacje się skończyły, wyszłam z diety, zaczęła się uczelnia, pożegnałam się z ruchem i miałam w sumie takie huśtawki wagowe - raz 49 raz 51, potem znowu 49 i tak w kółko ;) A teraz aż się boję :P Jak widzisz, same nudy :D A Ty gdzie w ogóle do szkoły chodzisz, to jakieś zaoczne liceum czy co? :)
Dziś 996 kcal, zero ruchu, nie umiem się zmusić :? Przez te 3 dni raz tylko było 30min orbitreka i to dlatego, że nie chciało mi się na uczelnię jechać, więc miałam cały dzień wolny :P
Jutro ciężki dzień, wychodzę o 7 z domu, do 16.10 siedzę na uczelni, potem szybko do domu na godzinę i jadę na włoski (si, zapisałam się od marca :D ). W domu będę coś po 21, więc jedzeniowo te czwartki nie będą najlepsze chyba :roll: Myślę od godziny usilnie jakby to rozwiązać i chyba zjem na uczelni sałatkę kupną z kapusty pekińskiej, ogórka i fasoli czerwonej (niestety z majonezem :? ), potem grahamkę też kupną z czymśtam, a w domu coś lekkiego wrzucę przed włoskim. Ale nie mam pojęcia ile to może być kcali ;) Załóżmy, że się zmieszczę w limicie :D
Dobranoc dziewczyny :*
Witaj Słonko:)
Bardzo się ciesze,że wróciłaś i już znami zostań koniecznie!!!
Co do jedzenia jutro hm..ja w zeszłym semestrze miałam całe wtorki i czwartki zawalone i do domu wracałam dopiero o 19.30, robiła sobie zazwyczaj kanapke z grahamką, brałam jakies dwa jogurty,baton zbozowy czy owoc, mysle,że takie rozwiazanie jest najlepsze musisz sobie wczesniej cos kupowac, a sałatki ze sklepiku odradzam, nigdy nie wiadomo co tam tak naprawde jest hehe (żart)
co do ruchu, to najwazniejsze się przełamać później będzie juz z górki:)
Kolorowych snów Agulonku:)))
no jak caly dzine pozadomkiem to bedzie ciezko
ale ten pomysl z salatka i grahamka jest badzo dobry:D
[color=red]ubizka na mily sloneczny i udany czwartek;*[/color]
Hej kochana ;) ciesze sie ze ci dobrze idzie, a ja ucze sie zaocznie w Gliwiacach ;) w sobote i niedziele, niedlugo czekaja mnie egzaminy :P moze je zalicze i zdam do nastepnej klasy hie hie, pozatym pracuje tak jak pisalam ;) rozdaje gazety tez w gliwicach hie hie 4 razy w tygodniu, takze tez nie zawsze mam czas na wszystko itp, no takie sa uroki :roll: kurde pozatym zazdroszcze ci ze uczysz sie wloskiego :roll: chociaz z Włoch najbardziej podobaja mi sie faceci :lol: mam pomysł pojedziemy do Włoch razem :D ja załatwie jakis facetów hehe a ty bedziesz z nimi gadac ładniutko po wlosku hie hie 8) faaajnie by było ;) pozdrawiam
a tak pozatym kochana.....wlasnie zobaczylam twoje fotki :!: i normalnie szok :P boziu jak ty super wygladasz :P ty tu z nami jestes chyba tylko dla towarzystwa ;) bo napewno nie po to zeby sie odchudzac ;) nio i ten brzuszek :roll: nio piknie piknie ;) :*
Hej Słonko:)
Jak Ci minął czwartek???
Odezwij sie do nas:)
Buziaczki!!!! i dobrej nocki:d
jak mija dzionek?
Hej laseczki :*
Kurde, przeziębiona jestem trochę i nienajlepiej się czuję :? Dzisiaj nie będzie tysiaka, bo ciągle jakieś mleko z miodem piję czy inne "lekarstwo", więc wyjdzie więcej, ale z jedzeniem trzymam MŻ, więc nie jest najgorzej :) Ostatnie 2 dni raczej ładnie, w czwartek trudno wyczuć ile zjadłam kcali, ale myślę, że nie było najgorzej, a wczoraj byłam na piwku, ale oczywiście zmieściłam je w limicie i do tego 30 min było na orbitreku :) Nakupiłam sobie też Belvitek, Corny Linea i tych wszystkich Nesquicków, żeby w razie jakiegoś żeruna mnie poratowały hehe :D
Kasiorku, no mnie się pomysł max podoba :D Tylko, że ja się włoskiego dopiero od marca uczę to chyba musiałybyśmy za jakieś 2-3 lata tam jechać :D No ale zawsze mogę mówić po hiszpańsku, myślę, że się z Włochami bez problemu dogadam :D Dzięki za komplementy, ale to fotki z września bodajże, co nieco się już zmieniło.. :oops:
No i nie było MŻ, skończyło się na krówkach.. Nie było to najmądrzejsze :( Mam nadzieję, że już nic dzisiaj nie zjem :roll:
oj wracaj szybko nam do zdrowka;*
a tymi krowkami sei nei przjmuj;p
raz na jakis czas mozna;D
Oj Słonko jak sie choruje to mozna sobie troszke pofolgowac, Ty sie lepiej skup na zdrowieniu:))) a Mleczko z miodem to jest mniam i bez dietki:DDDD
rozkazuje Ci, żebys szybciutko wróciła do zdrówka:))))
Śpij kolorowo i regeneruj siły:)
buzie!