Czesc![]()
MŻ=Mniej Żreć no tak a ja na to nie wpadłam![]()
Wczoraj od rana szło wszystko super.Na sniadanko krewetki zawijane w listki sałaty i jajeczko na twardo.Pojechałam do siostry i zaczełysmy gadac o powrocie do domu i o tych wszystkich sprawach które jeszcze musimy załatwic no i jakos sie zamysliłam i zupelnie nieswiadomie wziełam jabłko.Nie wiem jak to sie stało ale dopiero jak połowe zjadłam to sie skapowałam co ja mam w buzi.No a na SB nie mozna owoców w pierwszej fazie...wkurzyłam sie ale....dietke ciagne dalej.Po prostu potraktuje to wczorajsze jak przygotowanie do prawidłowej diety.
No a dzis znowu na sniadanko krewetki z sałatą były a teraz sącze herbatke zieloną.Wczoraj nie miałam siły biegac wiec miałam plan ze pobiegam dzis rano.Plan był dobry ale jak budzik dzwonił o 7ej to z premedytacja go wyłaczyłam i poszłam dalej spać.
Ale na to konto jak wstałam to sobie 10 minutek pocwiczyłam.To nie to samo co przebiec 3km ale zawsze to jakas forma ruchu.
No a Wam dziewczynki jak idzie dietkowanie?Mam nadzieje że do przodu![]()
Chyba powinnam sie zwazyc i przestawic tickerek ale troszke sie boje.Bo wiem ze przytyłam ale nie wiem ile....
Może sie dzis zmusze i sie zważe...![]()
Buziaki
Zakładki