-
Kolejny dzien...
Wczoraj miałam biegac a tu znowu zaczał deszcz nasuwac i nici z mojego biegania ale za to wstałam dzis o 7ej i mimo to ze ten deszcz wciaz padał poszłam biegac.3km w deszczu potrafia wymeczyc.No ale jestem z siebie dumna.
A wczoraj to nawet sie popłakałam z tej złosci na sama siebie.
Zaczełam sobie myslec o wszystkim i o niczym.No bo ja nie potrafie zrozumiec jak to jest że wszystko przychodzi mi tak łatwo.I jak cos chce to praktycznie od razu to dostaje.Oczywiscie nie za darmo ale dzieki pracy.I nie moge narzekac na to ze mam złe zycie ale...No własnie jedynym ale jest fakt ze nie moge schudnac.Myslalam ze moge wszystko, ze jestem na tyle silna ze dam sobie rade ze wszystkima tu sie okazuje ze nie moge starcic kilku zbednych kg.Wkurzyłam sie strasznie na siebie.I teraz to jak ja nie schudne to nie wiem co zrobie.To jest moja obsesja.Nad łozkiem mam powieszona kartke z napisem"do domu w luźnych dresach czy nowych jeansach"...
Tak wiem , wiem ze fiksuje ale ja nie potrafie o niczym innym myślec tylko o odchudzaniu.Eh może z tego wyrosne....kiedys...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki