na początku zawsze lekki ból i zakwaski :) jak będziesz wytrwała to szybciuutko miną ;) Pozdrawiam
Wersja do druku
na początku zawsze lekki ból i zakwaski :) jak będziesz wytrwała to szybciuutko miną ;) Pozdrawiam
O właśnie tego pilatesa miałam kupić. Przypomniałaś mi, podziel się szerzej wrażeniami z tej płytki.
Niedawno tez myslalam o pilatesie ale jak zwykle u mnie skonczylo sie tylko na mysleniu :P :P :P no ale moze teraz troche w to zainwestuje :?: :wink: :D :D :D
Miłej, dietkowej niedzieli życzę :!: <wink>
A gdzie nam się Pat3f podziałaś :?: :?: :?: :D :D :D
Hello :!: :!: :!: :!:
az glupio mi tu zagladac, bo 100 lat mnie tu nie bylo!!!
ale mam dobre wiesci, mimo, ze na razie diete zarzucilam...
Od poczatku listopada tu nie zagladalam. Wtedy wazylam 62 i.... nadal waze 62:)
a dokladnie 61,8 (mam wahania 20-sto dekowe)
A przyznam, ze czekolade zjadam sobie czesto. Placuszki itp.rowniez.
W lutym wezme sie za siebie i zrzuce te zbedne 4 kg.
Nie zaluje swojej decyzji. Cialo przyzwyczaja sie (a wlasciwie juz sie przyzwyczailo) do 12-sto kilogramowej roznicy.
Jakis tydzien temu robilam porzadki w szafie i zaczelam przymierzac ciuchy sprzed odchudzania. Ludzie! nie moglam uwierzyc w taka roznice :) szybko sie zapomina te waleczki :)
Przejde sie teraz po Waszych pamietniczkach :)
ciesze się,ze waga ci sie ustabilizowała i nie tyjesz pomimo,że nie ejstes na diecie to po prostu super sprawa:)))
Skoro dobrze się czujesz z obecną waga to ja się bardzo ciesze:)))
Oby tak dalej:DD
O to to, Paf. Jest dobrze. Nie tylko ciało się przyzwyczaja, psychika również. Czasami to człowiekowi w głowie się nie mieści, że te kilka(naście) kilo daje taką różnicę :shock:
hej kochana:)))
Wesołyhc Świat, zdrowych, pogodnych, rodzinnych i bardzo szczęśliwych,żeby to był dla Ciebie cudowny czas:))))
Pozdrawiam cieplutko!!!!!