-
Marti oj czepiasz się, czepiasz.... :twisted: tak poważnie, to pierwsze dwa dni po prostu umieram. A wczoraj to wytłumaczenie miałam.... :wink:
a dzisiaj to dopiero teraz mam czas, żeby poćwiczyć... Naprawdę...nie kłamię....
Jutro wyjeżdżam do Łodzi, znów nie będzie mnie cały dzień, znów wrócę wykończona i znów nie będę miała ani czasu ani ochoty pomachać nogami.
Ale może za to w sobotę na basen z rodzinką wyskoczę?
Jedyne pocieszenie to takie, że jutro muszę trochę pobiegać i pozałatwiać tu i ówdzie, co zajmie mi jakieś 3 godzinki. To tak jakby spacer 3-godzinny :) nie będzie źle!
A tak w ogóle mam zamiar sobie kupić hulahop. Bo tak sobie myślę, że tak sobie chudnę,a ten mój brzuch tak sobie wisi :shock:
Ale z tym kółkiem będę musiała się ukrywać, bo mogłabym czasem synusia uszkodzić. Na pewno będzie ciekawy co mamuśka robi :)
AHA!!!
DZISIAJ MIJA MIESIĄC OD KIEDY JESTEM NA DIECIE !
- 6,6 KG
Moim zdaniem wynik całkiem, całkiem, prawda? :)
i wiem również, że na początku to leci szybciutko i teraz zaczną się schody, ale jestem cały czas nakręcona na maxa i nie odpuszczę!
A dla Agulona, Justyni i Never:
http://www.allegro.pl/item124583427_...hni_60x50.html
bo ja winna tej mokrej podłogi jestem.... :lol: :lol: :lol:
Aha! dzisiaj dobiłam do 1000:)
nie piszę co jadłam, bo chcę jeszcze poczytać Wasze pamiętniki, papapapa!!!
-
Ejjj nie czepaim się żartowałam przcież ;)...
Ale kochana
GRATULUJĘ!!!!!!!!! WYNIK FANTASTYCZNY, JEJ PODZIWIAM !!! ŚWIETNIE!!!!
Miłego dnia zyczę :D!
http://imagecache2.allposters.com/images/HAD/4922.jpg
-
jejciuś :D :D :D :D :D :D 6,6jak Ty to zrobiłaś w miesiąc :!: :!: :!: głodziłaś się czy co :shock: no normalnie ja to w szoku jestem dziewczyno :D :D :D :D :D :D :D graaaaatuluję serdecznie :!: :!: :!: :!: :!:
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaki w nagrodę za takie wyniki :D :D :D :D :D :D
-
Kochana, gratulacje dnia wczorajszego i oczywiście całego miesiąca dietki!! 6,5kg to po prostu nieziemski wynik!!!!! Bardzo, BARDZO Ci gratuluję!!!!
A za szmatkę dzięki, wezmę dwie, bo jeszcze do Justyni skoczę :P :lol:
No i mam pytanko co do tego ciacha - ile go wychodzi? Bo w sumie mój chłopak ma za miesiąc urodzinki i sobie tak pomyslałam, że może bym mu coś dobrego upiekła? Ale z drugiej strony jak takie dobre to może lepiej nie ryzykować :P
Buziaki i miłego dnia w Łodzi! :*
-
No ładniutki wynik :D jestem pod wrażeniem, nawet nie wiesz jak to motywuje :D, aż poczułąm w sobie siłę do działania, gratuluję :D
-
W końcu działa! nie mogłam się doczekać, żeby tu coś popisać :)
66,9 mi się dzisiaj pokazało,a wczoraj pół butelki wina czerwonego wypiłam..... :oops:
Od dziś zaczynam jakieś ćwiczonka, bo ostatnio zupełnie na laurach osiadłam. Kupiłam sobie hulahop. ALe jest tak lekkie, że w ogóle nie da się nim kręcić. Po obiedzie muszę je rozmontować i piasku sobie wsypać. I W KOŃCU ZACZĄĆ ĆWICZYĆ, bo schudnę cała, a na brzuchu mi flak zostanie!
ok, lecę obiadek robić (kurczak z warzywami i kuskus)
Pa!
-
booosiuuuuuuu 6,6 w miesiac :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: kurka ja w miesiac to pewnie z jakeis 2 zrzuce tylko :D no moze koło 3 :D bo to dopiero za 2 tygodnie bedzie miesic :D :D :D gratuluje :D :D :D
-
dzisiaj zjadłam kostkę śmietankowej gorzkiej czekolady... Ale nie wyzywajcie mnie, a pochwalcie, bo oparłam się pokusie, żeby połknąć jeszcze jeden kawałek :) zabrakło mi dzisiaj 40kcal do 1000 i tak sobie myślałam po pierwszym(i ostatnim) kawałku czekolady, że przecież mam miejsce w moim dzisiejszym menu na jeszcze jedną czarną słodkość... ale dałam radę :)
tym bardziej, że jutro mam urodzinki i NA PEWNO nie pożałuję sobie malusieńkiego kawalindka tortu :)
Spadam, bo dzisiaj jeszcze mam trochę pracy,pa!
-
No dobrze, więc Cię chwalę ;) Mnie też duma rozpiera jak umiem się powstrzymac po jedym ciasteczku czy jednym Tofiffee, bo przecież kiedyś to było nie do pomyślenia! I właśnie dla takich chwil wiem, po co był ten cały trud ;) Umiem już panować nad sobą i jedzeniem, a to naprawdę wiele. Dobranoc :*
-
Wpadłam do Ciebie, bo sobie pomyślałam, że co będziemy u Justyni plotkować ;)
Czyli z tą Twoją wagą to w zasadzie podobnie wychodzi jak tabelami kcal, trzeba odnaleźć w książeczce o co nam chodzi? No to w sumie mogę mieć normalną wagę elektroniczną.
Hula hopa, nie wiem czy Ci polecać. W zasadzie kręcę już prawie ze dwa miesiące i też nie widzę efektów. No może z 5-6 cm. Inna rzecz, że ja z efektami powolna jestem i osiągnięcie takiego spadku wagi jak Twój- zajmuje mi dwa razy więcej czasu (Gratuluję!).
No nic może się chociaż wymasuje ten brzuch. Ale kup też kółko dziecku! Koniecznie. Jeśli dobrze policzyłam to rocznik 2004, tak? To już będzie sobie próbował radzić. A nawet jeśli nie udaje to zawsze jakaś zabawa jak się robi to co mama :)