-
HEJ HEJ HEJ !!!
Jakiś taki dobry humor dzisiaj ma @ pomalutku odchodzi w niepamięć i chyba dlatego
dzisiaj 60,8 - wracam do piąteczki mam nadzieję, że ten skok był spowodowany nie tylko obżarstwem, a i @... Czułam się strasznie - zamiast brzucha miałam arbuza!
Dzisiaj na razie
wasa x 2
żółty ser odtłuszczony 38g
Nie mam pomysłu na obiad
-
Dolaczam do grona osobek z dobrym humorem
Ciesze sie ze wracasz do wagi.
-
U NAS DZIS ZIMNO.FAJNIE MASZ 60.8 KG TEZ BYM TAK CHCIAłA ALE MI NIE WYCHODZI .OD WCZORAJ CHODZE NA SILOWNIE A OD DZISIAJ SKACZE NA SKAKANCE N O I WłASNIE DZIS TEZ IDE NA SILOWNIE HURAAA
-
To podobnie jak ja z tym obiadem.. Super, że waga schodzi, już niedługo będzie znowu piąteczka
-
obiad za bardzo dietetyczny nie był, ale za to jaki dobry
Wrzuciłam do miski mielone, dodałam marchewkę z groszkiem i kukurydzą oraz czerwoną fasolę. Dwa jajka, sól i pieprz. Obtoczyłam w bułce tartej i na patelnię. Nie spodziewałam się, że to aż takie dobre!
-
Mmm to mi smaka narobiłaś niemałego :P Ja miałam dzisiaj rybkę smażoną bez tłuszczu oczywiście, a do tego szpinak z wbitym do środka jajkiem (eksperyment mojego taty, nawet niezłe )
-
-
Hmm, właśnie muszę sobie coś zjeść :P Ale chyba postawię na jajko
-
dzisiaj wtopa: kostka czekolady i batonik typu twix
no, ale cóż muszę z tym żyć - uszy do góry i będzie tylko lepiej.... POWIEDZCIE, ŻE BĘDZIE LEPIEJ ???
I jeszcze jedna wtopa! zjadłam parówkę o 21:30!!! wszystko przez to, że byliśmy na meczu. Przed wyjściem jadłam obiad. Wróciliśmy o 21:00 i po prostu z głodu mnie wykręcało...
Ale staram się, dziewczyny, naprawdę się staram...
Jednak dochodzę do wniosku, że im bliżej do końca tym gorzej, mniejsza motywacja. Już się mieszczę we wszystkie stare spodnie. Muszę się jakoś inaczej zmotywować - tylko nie wiem jak! Mężowi się zajebiście podobam w spodnie ulubione wchodzę.... A o to chodziło.
CO MAM SOBIE TERAZ WYMYŚLIĆ, ŻEBY DĄŻYĆ DO IDEAŁU??? mojego ideału
-
E tam, co to jest Twix i parówka przy tym co jadłaś przez święta i po nich? Ja sobie zawsze po wtopach powtarzam, że to i tak duuuużo mniej niż potrafiłam zjeść wcześniej, więc ciągle jakiś postęp jest, prawda? Co do motywacji kochana to ja nie wiem, skoro to Twój ideał to już samo to powinno mobilizować.. Jesteś tak blisko celu, więc nie daj się Pat, przecież to pestka w porównaniu z tym przez co już przeszłaś. Z drugiej jednak strony piszesz, że wchodzisz w stare spodnie i o to chodziło, a skoro tak to może nie powinnaś się dłużej dietką katować co? Jeśli czujesz się już dobrze to bez sensu dążyć do jakiejś tam wymyślonej wagi, przecież nie to jest najważniejsze, nikt nie ma na czole wypisane ile waży, najważniejsze jak się człowiek z tą wagą czuje Dobranoc i udanego dziona jutro :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki