Wątek: Powrót do normalnego życia

Słońce, przecież to nie Twoja waga, tylko waga jedzenia, które w Tobie jest! Zmieniaj tickera z powrotem na 56 i zważ się za kilka dni rano. Daj orgaznimowi szansę się tego jedzenia pozbyć, przeciez on nie był w stanie go stawić i wydalić w ciągu kilku godzin. Bejbe głowa do góry, nie panikuj, nie zamuj się teraz wagą tyko wracaj do powtórek albo idź spać. I nie waż się jutro rano, bo to bez sensu. Buzi :*

Agulon ma racje!na pewno w taki szybkim tempie nie przytylas

Ja jak sie uczylam to sie tez z Misiakiem tydzien nie widzialam ale on nic nie nabroil hehe i grzeczny byl,zreszta mi to nie przeszkadza,chociaz teraz mi sie przypomnialo ze impre jedna beze mnie zaliczyl i sie do poznego rana bawil

ja tez wole ustny egzamin,latwiej jest go zdac niz pisemny,i przynajmniej wiem za co mam taka a nie inna ocene i wiem za co poleglam

powodzenia jutro bede z toba i Agulonem myslalami i napiszcie od razu jak wam poszlo

Wpadłam ściągi napisać, więc buziaka zostawiam i życzę powodzonka, bo nie wiem, czy tu jeszcze przed examem zajrzę. Damy radę, kto jak nie my? :*

Witam, ja jeszcze sobie powtórze i zmykam na uczelnie, ech ale sie stresuje, pozagladam do was jak juz wroc
Buziaki

Trzymamy za ciebie kciuki

Ja za chwilę wyjeżdżam i już wątpię czy w ogóle cokolwiek mi w głowie zostało Trzymam za Ciebie mocno kciukole! Buzi :*

POWODZENIA:*

To Ci zalazł za skórę ten Twój Misiek nie ma co
Życzę powodzenia z dietą i nie daj się zjeść stresowi.

aaaaaaaaaa to juz dzisiaj??nie zdazylam Ci kopa dac!!??? no to kop na szczescie leci za Toba i na pewno Cie dogoni ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------->>>>>>>> KOP!!!
trzymam kciuki kochanie .zajrzyj potem do mnie bo linunia nam przeslala mejl motywacyjny :P
papa i czekam na relacje :*

Dziękuje dziewczyny za kciuki, właśnie wróciłam. Było bardzo trudne i porąbane, niby napisałam, ale zobaczymy co bedzie

Agniesia jaki mail motywacyjny?

Z Misiem już sie wczoraj pogodziam, dzisiaj wiczorkiem się spotykamy, wcześniej ide na rowerek
A tak wogóle dzisiaj poszłam na jeden przystanek dalej na busa, i wysiadłam też wczesniej

No i teraz nie ma się zmiłuj, spodnie były obcisłe jak cholera, brzuch jak balon, więc biore się za siebie