Wątek: Kącik Zdrowoodżywiaczki :)

Co za GŁUPI GŁUPI BARDZO GŁUPI ludzie!! Co oni w ogóle sobie myslą, że nie słychać tych ich komentarzy wypowiedzianych niby to z dobrą wolą?? Komentarze na temat fizycznych, cielesnych niedoskonałości człowieka sa wg mnie najgłupsze z możliwych... bo co z tego,że powiesz komuś ze ma brzydki nos, skoro on po pierwsze to wie, a po drugie i tak nic na to nie moze poradzić? Rozumiem, ze w ramach szczerości mozna mówic komuś o jego wadach ale tych dot. charakteru, bo moze on wtedy sie zmieni, ale wypominać komuś jego wady cielesne - to jest chamstwo. Gigii, nie powiem ci "nie przejmuj sie", bo wiem, jak bardzo takie komentarze zapisują się w pamięci...i bolą. No,ale cóż- stało sie i sie nie odstanie, poprostu pamiętaj ze są jeszcze ludzie, którzy liczą ze uda ci się zwalczyć nadwagę - i trzymają za ciebie kciuki...na koniec posyłam ci krzepiący (mam nadzieje) uśmiech

Boże, komentarze obcych ludzi są okropne. A najgorsze jest to, że jeszcze rok temu potrafiłam zjeść spokojnie loda na ulicy, a teraz nie zrobilabym tego za zadne skary, bo wydawaloby mi sie ze wszyscy patrza na mnie z obrzydzeiem "taka gruba, a sie lodami opycha" No, ale nic, takie zycie i nie ma sie co zalamywac.
Dzisiaj gotowałam obiadek: pierożki z twarożkiem (ach, jak to ładnie brzmi...). Zrobiłam takie bardziej dietetyczne niż zwykle: tylko mąka i woda. Nie zjadłam dużo, ale mialam troche wyrzutow sumienia. Szybko sie ich pozbyłam, bo sporo ćwiczyłam, a przy tym ugniatanie (wyrabianie?) ciasta na pierogi jest cholernie męczące, myślałm, że mi ręce opadną, ale ciato wyszło gładziutkie i mamusia mówiła, że jej bardzo smakuje...

mamm identycznie to samo z tym jedzeniem... ale co zauwazylam? jak studiowalam w 3miescie nikt nigdy nie powiedzial zlego slowa na mnie... tutaj w olsztynie... tej dziurze co rusz slysze komentarze... i mimo ze mam jako takie powodzenie u chlopakoof to chyba laski bardziej dogaduja... nie czuje sie grubo... czuje sie tylko ciezko... nei czuje sie brzydka - czuje sie ladna... wiec czemu Ci ludzie sie mnei czepiaja?

nie bede wiazala swego zycia z olsztynem - poczynajac od takiej drobnostki jak komentarze - co swiadczy o kulturze ludzi z prowicji konczac na tym ze tutaj nie ma po prostu perspektyf...

uhm... mysle gdzie zrobilam blad... mysle czemu ludzie sa okrutni... i co najgorsze... komentarze zawsze maja panny ktore maja chlopakoof... jeszcze nie tak dafno sama takofego mialam i nie dogryzalam innym... bardziej czulam sie szczesliwa ze... hmmm... mam cialo do ktorego moge sie przytulic i w ktore moge wtopic usta... ...

jestem glodna ale jush nic dzisiaj nie zjem ... kurcze robic cos by innym sie przypodobac - masakra <ściana>

dziendopry!!!!

mamy jush 99 cm

pozdrawiam

Gratuuje, gigii...w ile dni udało ci się zrzucić tego centymetra? To jest bardzo dużo! Mierzyłam ostatnio brzuch, potem wciągnęłam go na maxa i był prawie, ze dwa razy chudszy, zmierzylam -okazało sie ze na miarce to tylko 3 cm!! A ja myslałam ze z 10 no w kazdym razie 1 cm to DUUUŻO....

znaczy...3 cm MNIEJ niz tamto,a nie samo 3 cm....

nio w 4 dni - za szybko - wiem

jutro jade do bydgoszczy i rowniesh od jutra - 3 - dniowa dieta oczyszczajaca - mleczna

polecam - niesamowicie poprafia przemiane materii

Cześć, kolez-anko!
Nie było mnie przez te kilka dni, bo nie miałam dostępu do netu
Szkoda, że odeszłaś z tematu Nastolatki, bo fajnie mi się z Tobą gadało... Może jednak tam wrócisz?
U mnie ok, już prawie się przyzwyczaiłam nie liczyć kalorii. Jem normalnie, ostatnio DUŻO truskawek i czuję się z tym super! Nawet dość dużo ćwiczę - wczoraj badminton, 1,5 godz. rowerku, a dziś ćwiczonka na brzuszek w domciu... Jest ŚWIETNIE.
Co tam u Ciebie słychać?
Pozdrawiam!

Witaj jagciu Wszystkie na topiku Nastolatki sie martwiłyśmy gdzie sie podziewasz
U mnie bardzo dobrze wszystko idzie pod względem zmiany trybu zycia.... Schudłam 1,5 kg ostatnio Właściwie to nawet rzadziej wchodze na to forum, a jesli juz to tylko na "Dosc odkladania zycia na potem" i ten mój tutaj kącik, chociaż jego pewnie przestane niedługo prowadzić - nie chce mi sie przyznam sie szczerze Staram sie nie myslec o odchudzaniu, ani o niczym z tym związanym.... to nie jest dobry sposób, lepiej o tym wszystkim zapomniec i skupić sie na rozsądnym jedzeniu zgodnie ze swoimi potrzebami, a efekty w postaci utraty tłuszczku przyjda same, jak np. wczoraj nawet sie nie spodziewałam ze przez ostatnie 10 dni schudłam aż 1,5 kg

Gratuluję!!!
Dobrze, że zależy Ci na zdrowym stylu życia, a nie tylko na efektach W ten sposób na pewno schudniesz bez jo-jo
Mój obwód w pasie wciąż najczęściej wynosi 78 cm, ale raz miałam 76 Mam nadzieję, że wreszcie cos tam się u mnie ruszy tak bardziej trwale To 78 mnie już nudzi...
Wpadaj czasem na forum, nie opuszczaj nas całkowicie!
Pozdrawiam!