-
Madziula20-wcale nie tak łatwo
Jestem z Wami od wczoraj,od wczoraj także ćwiczę (od samiuśkiego rana trzymam dietkę 1000)...
nie jest tak łatwo jak myślałam...ale dzięki Wam,wiem,że się uda 
Fajnie jest kiedy ktoś ma takie problemy jak ja i kiedy razem próbuje się pozbyć tych problemów 
to wsparcie jest wspaniałe 
Dzisiaj zjadłam 2 kromeczki pieczywa wasa (pszennego bo żytniego nie mieli w sklepie) z odrobiną serka almette (śmietankowego) w planach mam jeszcze zjedzenie 3 posilkow ,z czego kolacja będzie owocowo-warzywna 
wszystko popijam herbatką zieloną(bodajże zielona herbata z cytryną
) oczywiście niesłodzoną 
ćwiczyłam dziś już 2 razy (1 raz 15 minut a drugi około 7)...próbowałam nawet A6W ale po połowie zdechłam
teraz jest mi troszkę trudniej ćwiczyć,gdyż jestem chora (znowu mam zapalenie zatok
)..ale trzymam się 
Fakt to dopiero pierwszy dzień...ale...od czegoś trzeba zacząć,a co można zacząć jutro zacznij już dziś 
Buziaczki dla Was
Mam nadzieję że z Waszą pomocą uda mi się
-
powodzenia, mam tylko jedno ale;P
sniadania jedz wieksze a lepiej na tym wyjdziesz
-
kiedy to dla mnie jest duże śniadanie 
zwykle nic nie jadłam na śniadanie... niereguralne jedzenie jest okropne 
dlatego to zmienilam 
Postaram się jeść trochę większe śniadanie 
na razie jestem po drugim śniadaniu 
zjadłam pomidora i pół jogurtu naturalnego 0% 
Postaram się także wrzucić fotki z teraz,żeby mieć porównanie z później
-
Hej Madziula, ja tez na dietce 1000-1200kacl od wczoraj, u mnie narazie dobrze, trzymam sie i narazie nie ulegam pokusa, bede tutaj zagladać, 3 maj sie, razem damy rade
Udanej niedzieli
-
strasznie malutko jesz wiec trudno bedzie dobic do 1000 ale mam nadzieje ze z czasem beda wieksze sniadania
to wrzuc jakies fotki
-
dorzuc do 2 kromek wasa jakis jogurcik albo serek homo na sniadanie
bo te 2kromeczki wasy to chyba nawet 100kcal nie maja,
z tego co pamietam
powodzenia,3mam kciuki za ciebie,pozdrowka :P
-
popieram dziewczyny..postaraj sie zwiekszyc troche twoje sniadanko i tak je spalisz przez caly dzien a musisz miec sile
powodzonka
-
no sniadanko zdecydowanie wieksze powinno byc...zdrowiej bd i lepiej na tym wyjdziesz
im wczesniej tym wiecej, im pozniej tym mniej....stara zasada a u mnie dziala...
ja dzis na 2 dniu a6w mysle ze warto naprawde sie pomeczyc...czuc miesnie jak pracuja...a u mnie z brzuchem to najgorzej wlasnie 
powodzenia ....
-
na obiadek zjadłam około 1/4 gotowanej piersi z kurczaka,1 ogórka zielonego (mały,surowy) i wypiłam szklankę soku jabłkowego 
Powoli powoli i wychodzę na dobrą drogę 
dziś więcej spaliłam niż zjadłam
Motywacja mi rośnie 
dziś mam zamiar poćwiczyć jeszcze trochę,pójść wieczorkiem po kolacji na dłuuuugi spacer 
Dajecie mi niesamowitą motywację 
Bardzo się cieszę,że tu trafiłam 
chce mi się tańczyć ze szczęścia 
Buziaczki
uda się NAM
-
a tutaj kilka moich fotek...z czerwca tego roku (nie zmieniłam się nic) z wystawy Kotów Rasowych w Książu(wystawiałam swoje koty,persa i egzotyka)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki