-
Bjedrona, chyba, że tak! Tylko pamiętaj żeby nie przesadzać.
Zamiast na ograniczaniu jedzenia, to jak Ci tak bardzo zależy na wyrzeźbieniu ciałka, skup się na cwiczeniach.
-
Wiem, wiem i uroczyście przysięgam się tego trzymać a jutro zamieszczę bardziej szczegułowy plan mojej "przemiany" bo postanowiłam całkowicie siebie zmienić i swoje otoczenie (oprucz rodzinki ) a wiecie że dziś kupiłam nowy numer Pani z książką "samotność w sieci" za 9,90 a normalnie książka kosztuje 26zł normalnie szok A teraz idziemy z siostrą i koleżankami na rajd po Warszawskich klubach, oczywiście pewnie do żadnego nas nie wpuszczą bo jesteśmy "za młode" co jest istną głupota ale nie zaszkodzi spróbować. buziaki
-
No to miłej zabawy
Ahhh, ale ty masz wąziutkie bioderka, zazdroszcze!
I koniecznie sie zważ, jak poniżej 50 to sie nie pozbywaj niczego, przecież pisałaś, że chcesz ważyć 50, tak?
-
probowac nigdy nei zaszkodzi;p
no i jak bylo;>?
buziak na mila neidziele;*
-
Hej odwarzyłam się i weszłam na wagę, nie jest tak źle 48kg, tylko jeden kilogram więcej Więc odchudzać się nie będę, chce się tylko pozbyć brzuszka i wogle musze się wziąść za siebie bo jestem non stop blada mam podkrążone oczy, koszmar Tak więc:
nie jem słodyczy koniec bo jak zaczynam jeść to nie mogę skończyć
jem 2000-2200 kcal dziennie bo wtedy nie chudnę i nie tyję
ćwiczę przynajmniej pół godziny dziennie i najmniej 100 brzuszków :P
może w końcu uda mi się przestać ubierać jak dziecko 10-letnie musze zaopatrywać się w innych sklepach
no i trzeba zainwestowac w jakieś dobre kosmetyki
Wiosna w końcu idzie i trzeba jakos wyglądać
Jestem już po śniadanku i idę poćwiczyć bo czytałam wczoraj że właśnie rano powinno się ćwiczyć a po obiadku (dziś mam chińszczynznę ) idziemy na łyżwy :P Buziaki
-
Biedroneczko świetny plan.Trzymam kciuki za jego realizację.
-
Bardzo fajne postanowienia
-
Bjedrona, plan dobry, teraz tylko pozostaje mi trzymać kciuki za jego realizację .
-
Cieszę sie ze wam się podoba, jak na razie jestem z sibie duma bo ciasteczka leżą koło mnie i nic nie nie rusza, chyba wczoraj z nimi przesadziłam jestem już po ćwiczonkach i zaraz idziemy na obiadek, moja ciotka nigdy nie gotuje tylko stołują się na mieście, fajnie ale drogo wynosi i nie ma to jak domowe obiadki mojej mamusi :P Taka śliczna pogoda że az nie chce się siedzieć w domku. Lecę. Buziaki
-
Nie no plan piękny... i jakby dla mnie ułożony
- słodycze na bok, ćwiczenia, zmiana ubioru (!), new cosmetics
Też bym musiała się do tego zastosować..
A za Ciebie mocno 3mam kciuki!
Pozdrawiam
P.S. Superaśny temat twojego wątku!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki