dzisiaj nawet nie jestem głodna...na razie przynajmniej. Ale to też może być zasługa, że zaplanowałam sobie dzień bardzo dokładnie i mam dokładnie wydzielony czas na jedzenie i picie a w międzyczasie tyle zajęć że nie nadążam... może to jest dobry sposób na skuteczne odchudzanie? teraz zrobiłam sobie przerwę żeby sprawdzić ile kalorii zjadłam i ile przede mną.
No więć. Śniadanie: sałatka z tuńczyka z puszki, 2jajk, groszku zielonego z 1/2 puszki bez zalewyi żółtej oraz czerwonej papryczki. Oczywiście ja wzięłam 1/4 sałatki, resztę mąż i synej. no i do tej sałatki kromka razowego chlebka. to coś koło 250kc. na drugie śniadanie jabłuszko, pomidor i maślanka-też sałatka-koło 150kc. zupa-krupniczek - 125kc. a na drugie danie planuję udko z kurczaka z grila, marchewkę z groszkiem, papryczką i cebulką oraz ziemniaczki 2, czyli ok. 400kc. to jestr jakieś 950kc. a na kolację zostaje szeroki limit bo 250kc. piję tylko niesłodną czerwoną lub zieloną herbatkę