Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 97

Wątek: Wywalic balast ....

  1. #21
    foch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej!

    nie bede krzyczeć.......tylko wrzeszczeć
    a tak serio mówiąc, troche mnie uspokoiłaś ze jednak nie tylko na krokiecie przeżyłas ten dzień . chociaz i tak chyba dosyć skromne menu...
    ja tez kiedys tak nie dojadałam przez pracę, więc rozumiem. schudłam wtedy przez to zabieganie nic poza tym nie robiąc i w niczym jednoczesnie sie nie ograniczając, jak miałam na coś ochotę.
    ale weź pod uwagę że - jak sama przyznajesz, ostatnio podjadałaś, więc może jednak przynajmniej zerkniesz czy w porównaniu do ostatnich nawykównie jesz teraz głodowo i czy jesz przynajmniej to minimum 1000 kalorii dziennie?
    przynajmniej nie dołączysz potem do grona jojowców!

    pozdrawiam,

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    Wpadam z pozdrowionkami

  3. #23
    FaCe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Foch

    Jasne ze jem okolo 1000 kalorii dziennie... i tyle mi starczy , bo teraz sie obijam w domu , wiec nie mam tyle zajec co kiedys ... wtedy chudlam ale tez wielu rzeczy nie jadalam... niestety ostatnio wrocilam do zlych nawykow jedzenia ziemniakow, frytek, pizzy i smaczniutkich francuskich bagietek Teraz z tym koniec a dzienna dawka kalorii to przede wszytkim warzywa , mieso z kurczaka , soja no i ukochane owoce, jogurty itd znow nie jem chleba i innych bomb kalorycznych

    tylko strasznie brakuje mi slodyczy!!!! wiec czasem skubne jakiegos "Michalka" ..

    Pozdrowionka

  4. #24
    FaCe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Aga

    Jak tam mija dopoludnia? trzymasz sie dzielnie jak sadze
    Pozdrowionka

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    Przdpołudnie minęło b. pracowicie ale popołudnie nie zapowiada się lepiej

    Ten odwieczny problem słodyczowy
    Normalnie aż człowieka zasysa czasami

    Ja powstrzymałam się parę ładnych dni od słodyczy w ogóle i muszę Ci powiedzieć, że smak tak mi się zmienił, że jak teraz tekturowe pieczywko posmaruje dżemem lub miodem, to mi się taaakie słodkie wydaję, że zalepia mnie na jakiś czas
    Co nie znaczy, że czasem jakiejs kosteczki czekolady nie wciągnę

    Ale zawsze jest to "szaleństwo kontrolowane" i wliczone w limit na dany dzień

    a tego słonka troche zapakuj i prześlij nam, bo tu pochmurno i ponuro

  6. #26
    LadyAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    FaCe29 zycze powodzenia w odchudzanku
    Tez kocham rolki ale niestety nie mam za bardzo gdzie na nich jezdzic, chyba że calkiem pozno jak juz troche ulice opustoszeja ale poki co to mam rowerek stacjonarny i na nim spalam kalorie
    Jesli chodzi o naleśniki to wlasnie z ich powodu nie moglabym mieszkac w Paryzu Nie dała bym rady przejśc obok baru nie zagladajac do srodka
    Uwielbiam naleśniczki Teraz oczywiscie wystrzegam się ich jak moge Chociaz jak mamusia mojego menka zrobi to cięzko odmowic.

  7. #27
    FaCe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aga170[color=green] kurcze nie ma czegos na powstrzymanie tego laknienia na slodycze??

    Ja juz po obiadku... smazona rybka (z opakowania wynika ze 190 kalorii to bylo) plus szpinak gotowany z odrobina smietany .. mniaaamm jeszcze tylko nektarynka na deser i moge sie brac do sprzatania
    Cwiczenia juz odbebnione

    Wieczorem nie bedzie rolek, bo znajoma przychodzi ale .. pojdziemy na spacer

    Lady hehe ja na poczatku nie wiedzialam jak powiedziec ze chce takiego a takiego nalesnika ... wiec ich nie kupowalam... a teraz jakos wole zrobic czasem w domu niz zaplacic 4 euro za jednego z czekolada heheh sknera ze mnie hhehe no ale co to moje domowe gorsze??

    buzki [/color]

    Lady Angel... wlasnie rolki... tutaj jezdzi sie doslownie wszedzie.. a w niedziele w wielu miejscach pozamykane sa ulice i smiga sie po asfalciku superrr ja na codzien jade do Lasku Bulonskiego i tam mam swoje sciezki

  8. #28
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Hejka !

    Żabek ale wcinaj tak, żeby tysiączka wyrobić, bo inaczej potem możesz zaliczyć wielkie jo-jo, a tego przecież byśmy nie chciały , prawda ??

    Także proszę mi tam ładnie, zdrowo tysiaczka zaliczać

    Ja lece golić nogi bo ide dzisiaj na aqua fitness , ciekawe bo jeden znojomy powiedzial ze umawiamy sie potem w jacuzzi , przyniesie szampana... hahaha, znając jego to będzie możliwe, tylko zastanawiam się kiedy go ratownicy wyrzucą .. hihi..

    Buzi wielkie , milego wieczorku !




    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  9. #29
    FaCe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze... dzisiaj to chyba nawet nie bedzie 1000 bo.. nie chce mi sie jesc znaczy sie staram sie byc caly dzien czyms zajeta i juz 18nasta a ja dopiero 330 zjadlam a wiem ze jak wieczorem zaczne cos wiecej jesc to nie skoncze i bedzie porazka

    Kurcze.. tez bym poszla na aqua ale ... hehe powiedzialam sobie ze dopoki nie schudne przynajmniej do 65 kg to nie pokaze sie publicznie w stroju obcykalam ze mam blisko basen czynny do poznych godzin ... wiec jak osiagne cel wagowy i ustali sie w koncu rozklad pracy i szkoly to wieczorkami bede tam smigac Szczegolnie ze zima na rolkach nie za wesolo sie jezdzi to bede miala zastepnik

    Marti ja wlasnie jestem po goleniu tez i do tego piling calego ciala i pozniej kremiki ehhhh czuje sie jak bogini tylko troszke tlusciutka

    Milego wieczorku .

  10. #30
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Kochana chodzę na basen i powiem Ci, ze jest bardzo dużo pulchniejszych dziewczyn, które wręcz obnażają swoje wdzięki ... bo mają takie kłuse stroje, że naprawdę podziwiam za odwagę, ale wiesz co w nich tak na powąznie podziwiam?? To, że się nie przejmują! Chodzą śmiało , pewnie i niczym sie nei przejmują. Chociaż powiem Ci, że rozumiem Cię trochę bo też byłam taki platfus, że się wstydziłam, ale teraz żąluję bo mogłam założyć jednoczęściowy kostium i śmigać, w wodie i tak nic nie widać ...

    Co do Twojej dietki to kotek ja Cię proszę!!!! Ty zjadaj mi porządne śniadania!! nie masz rano apetytu?? To zmuszaj się, nie zjedz kolacji, wieczorem zaciśnij zęby, popijej wodę, ale rano zjedz porządne śniadanko .. No i własnie wiecej zarelka w ciagu dnia, jak się nei chce to zmuszaj sie jesc regularnie co 3 godziny, po 2 tyg. organiz sam sie bedzie o tych porach upominał...

    Ściskam mocno!!!




    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •