na podwieczorek byla maslanka 200 ml 1.5%
kolacyjka bedzie jednak w postaci owsianki ..mam przemozna ochote na nia :D
i tym sposobem zakoncze dzien na 1010 kcalach :D
Wersja do druku
na podwieczorek byla maslanka 200 ml 1.5%
kolacyjka bedzie jednak w postaci owsianki ..mam przemozna ochote na nia :D
i tym sposobem zakoncze dzien na 1010 kcalach :D
Nie no nie było mnie kilka dni,a tu widze,ze szalejesz Słonko i to nieźle szalejesz hehe, dietka bardzo ąłdnie ćwiczysz nono:)))
Ty masz ślinotok?Ja zawsze jak czytam Twoje menu to mam hehe:))
A propos musów, to jest teraz w sklepach taki mus z wina białego i czerwonego (ostatnio był w Tesco), i jedno opakowanie ma 180kcal,a ma tylko 100 gram i nie poleca Wam dziewczyny okropność !!! to tak na wszelki pisze co byście się nie nacieły hehe;)))
mAgnessssiku moj koffany życze Ci przepieknej i bardzo udanje srody!!!
Buzie:)))))))
http://img45.imageshack.us/img45/2779/sunnnbi5.jpg
Ślicznie Ci idzie :)
Linusia Aisha ale fajnie,ze mnie odwiedzilyscie :D:D
od razu mam lepszy humor :D
a waga poranna 65.6 :lol: nareszcie cos ruszylo
:arrow: sniadanko :
-kromka razowego pelnoziarnistego
-plaster piersi z kurczaka wedzonej
-pare paseczkow papryki
-szklanka mleka 0.5%
na obiadek bedzie znow leczo z makaronikiem pewnie..ale jutro mam dorszyka :D no i w planie potem papryka nadziewana mieskiem i warzywkami :P trzeba rozkrecic dietke i dodawac jakies fajne przepisy do menu co by sie ona nie znudzila bo jeszcze dluuuuuuuuuuuga droga przede mna :roll:
tak wiec buziam teraz i jeszcze sie odezwe :*
Hej hej:) Po Twoich odwiedzinkach pomyslalam ze może i ja zaglądne do Ciebie:) Jestem tu nowa więc odrobina świeżego towarzystwa napewno sie przyda:) Chcialam poczytać o Twoich zmaganiach ale wizja 100stron mnie lekko od tego odwiodła hehe. Tak czy siak widze ze mamy podobne Warunki wagowe:)
Damy Rade a co! Powodzenia w kolejnym dniu dietkowania....
Niestety dzisiaj sie nie udalo:(
Moze jutro...
do 4 razy sztuka? ehhh
Skad Wy biezecie tyle silnej woli??? Ja tez ja kiedys mialam...
Hejka ;* No ślicznie ci poszło :)
Fajnie, ża zamierzasz urozmaicać dietę :)
Na pewno to Ci wyjdzie na dobre ;)
A tak wogóle to smakowite jedzonko :)
Pozdrawiam ;*
oo widze ze wrocilas do nas;D
czesc Nika !! milo mi Cie goscic na moim watku :) zaraz Cie odwiedze :)
heja grubasku dawno Cie nie bylo :D ano jakos powoli wracam..oby na dluzej !!
:arrow: kolacja
-szklanka mleka 0.5%
-4 lychy musli ******s
no i koncze znow z 1010 kaloriami na koniec :D
nie wykluczone,ze potem jeszcze cos pojem np zjem platek Charba czy wypije herbatke z miodzikiem i cytryna.no ale jakby cos to bedzie ok 1050 a to przeciez nie dramat nie :D
ja miałam dwa dni kontrolowanego grzeszenia. ech... kiedys tak było zawsze..no nic, trzeba się otrzasnąc. wracam do diety.
Dzień Dobry-ja dzis z samego rana :lol:
Wiesz-ja tez postanowiłam urozmaicac dietke o nowe, zdrowe potrawy. Tak-zeby pozniej tylko ew.zwiekszyc porcje :lol:
Mogłabys podac przepisa na te faszerowana papryke-bardzo mnie zaciekawił :lol: Uwielbiam takie eksperymenty w kuchni :lol:
A Tobie idzie slicznie, oby tak dalej :)
Miłego dnia :)
dzien dobry :D :D
zycze slonecznego, dietkowego dnia :P :P
P.S. twoje jedzonko brzmi... smakowicie :wink: :wink:
Hej Słonko!
Dziekuję za tyle ciepłych słów u mnie:))) Sergiusz no rozbroiłaś mnie tym imieniem 8) ,ale np mój piesek wabi sie Zbigniew hehe;))) dobrze,że nikt zmoch znajmoych wujków itp nie ma tak an imie;)))
!010-1050 to bardzo ładny wynik, ja przez ostatni czas miałm poważne problemy,żeby utrzymać tysiaka, wiec wczoraj kupiłam sobie mały notesik i będe tam wszystko zapisywac i podliczać, myślisz,że to pomoże?
Życze Ci suuper czwartku!!
ciumeczki:)
http://img242.imageshack.us/img242/6022/smileuf9.png
czesc kochaniatka :D
waga poranna . 65.6 8)
poniewaz mialam w lodowce te 2 kupione mozarelle a za tluste sa do dietki normalnej postanowilam je dzisiaj wszamac robiac jeden dzien tak jakby II fazy SB :P
:arrow: no wiec sniadanko :
-zottarella 125 g
-ok 1/4 papryki
-pol pomidora
-bazylia,sol,pieprz,kapka oliwy
:)
zaraz bedzie herbatka.na obiad mam dorszyka lub mintaja na grillu z sosem pomidorowo cukiniowym a na to bedzie stopiona mozarella :P
na kolacje pewnie juz chudziej bedziej,maslaneczka,troche wedlinki indyczej...a oprocz tego bede jesc owocki :D
przynajmniej nie bedzie mnie juz ciagnelo do tej mozzarelli hehe :P a jutro znow wegielki w postaci musli ,owsianeczki,chlebka czarnego XD
Linunka - Zbigniew :D:D:D:D notasik extra rzecz,tez mam zeszycik i mimo,iz zapisuje na dieta.pl co zjadlam itd to wieczorem jeszcze w tym zeszyciku,zasiadam i opisuje co jak bylo.katharsis normalnie 8)
Zoe przepisik na papryke faszerowana ale wersja classik bo ta z warzywami to podam jak zrobie i okaze sie zjadliwe :P
-2 czy 4 papryki czerwone srednie
-piersi kurczaka (ok.jednej na papryke)badz juz zmielone mieso indycze
-cebula,pieprz,sol,oliwa,majeranek,jajko,bulka
mielimy piersi kurczaka,potem mielimy namoczona w mleku lub wodzie bulke pszenna a jak chcecie to i grahamka moze byc :P do mielonego mieska i buleczki dodajemy pokrojona w kostki cebule,dodajemy sol,pieprz i majeranek oraz jajko kurze.wszystko zagniatamy i nadziewamy papryki.wkladamy je potem do osolonej wody,moze byc z ziarenkami smaku oraz lisciem laurowym.i gotujemy az bedzie gut :D
zazwyczaj je podaje w sosie pomidorowo cukiniowym oraz ryzem bialo czarnym
smacznego !!
a ten pomyskl z nadziewanymi paprykami z warzywami wzial sie z przepisow z dieta.pl.
http://ww1.dieta.pl/ArticlesRecipe.asp?SIDX=692
zobaczymy czy cos z tego dobrego wyjdzie jesli zrobie to podobnie i wsadze do papryki :P:P
pozdrufffki
Witam kolezanke:) Jak tam dzionek dietki mija??? Mi nawet idzie... ale w sumie dopiero zaczynam... moze dzisiaj sie uda? Musi... Tak tak. Kiedys chwyce:) Pozdrawiam:)
hehe ale sie minelysmy :D wlasnie wpadlam do Ciebie i cos skrobnelam czego cz dalsza bedzie tutaj
..
jakies dwa dni temu babcia wparowala do domu po zakupach z radosnym-same dobre rzeczy mam :D
..
jak przejezdzalysmy z babcia ostatnio kolo zakladu cukierniczego Solidarnosc (najlepszy i lubelski :D )
rzuciilam tak po prostu,ze dawno nie jadlam Elfow i w wawie w ogole nie moglam dostac,no i ze w wawie takie drogie to wszystko a ja tak lubie....a babcia moja ukochana kupila tam wspanialosci nic nie mowiac o swych planach ukochanej wnuczce(notabene wie ,ze sie odchudzam hehe ale i tak wie,ze podchodze do tego racjonalnie-nie za szybko itd)
a oto one :
-sliwki naleczowskie w czekoladzie...moje ukochane..
-ciasteczka kokosowe w czekoladzie
-ciasteczka z dzemem
-ciastka z galaretka..
wszystkiego dosc sporo...
powiedziala,ze to na sobote bo we wtorek nastepny imieniny Krystyny a u nas duzo imienia i chciala pozapraszac...ale jej sie pomylio :shock: bo Krystyny dopiero 24 czyli maja te pysznosci stac az do soboty poprzedzajacej czyli 21 ?? hehe moze jednak cuda sie zdarzaja... :? :? :? :? :? :?
dodatkowo dobila mnie,ze te sliweczki to tylko na nas dwie bo za drogie by gosciom dawac :P taka przyjemnosc zwlaszcza z mysla o mnie...serce mi sie kraje bo babcia taka kochana,wszystko takie dobre a ja na diecie..........wrrr
jakos sie jeszcze trzymam.ale wiem,ze predzej czy pozniej tego sprobuje...myslalam sobie,ze 2 tygodnie diety i w nagrode jeden dzien luzu i znow dieta...ale czy ja doczekam do tego 21 ? no kurcze to trudne jak winowajca jest w domu i czatuje ukryty w pudeleczku w barku...buu
no wiec pracusiaola zalozmy sobie klodki w domu moze na te jedzonko hehe
dziubek :*
NIE DAJMY SIE JAKOS !!
a no i zapomnialam napisac jak jedzeniowo :P
do salatki mozarelkowej byly jeszcze dwa kawalki sledzika babcinej roboty z cebulka i musztarda ...mniammmmmmmm :shock:
no i kawalek wedlinki indykowej.dodatkowo jeszcze zjadlam nektarynke
teraz bede wcinac obiadek
:arrow: mintaj z ziolami z grilla z dwoma plastrami stopionej mozarelli na nim i z sosikiem cukiniowo pomidorowym z polowki cukinni i polowki pomidora
potem beda wisienki i kawusia z mleczkiem 8)
kolacja zapowiada sie ekscytujaco :
dalsza dawka bialka :D czyli tatr kupny z lososia oraz kolejne kawalki sledzika. ..ale wypasik..hehe pewnie jutro bedzie wiecej na wadze ale szczerze mowiac to mam to gdzies bo jakie to dobre i zdrowe rzeczy !!
O kurcze no to rzeczywiscie masz wypasik dzisiaj jak ta lala :)
Ja już po kolacji, wiem ze dzisiaj juz dam rade... Nie ma wala. :P A diete Kopenhaska tez troche urozmaicilam, po prostu dodaje troszke soli do kazdej z potraw. Nie dalabym rady tak suchego miesa jesc i np jajka bez soli! Po prostu jak na początek to za duze poswiecenie jak dla mnie... Mam nadzieje ze az tak bardzo moja dieta na tym nie ucierpi :roll: Moze za 2 cczy 3 dni jak juz sie w to "wbije" bede miala na tyle silnej woli zeby przestac solić.. narazie NIE DA RADY :)
A tak poza tematem... Lublin jest mi b. bliski. Studiuje tam:) Już mi troche teskno....
oj ja tez tak mam-jeden grzeszek i koniec diety :/
ech my perfekcjonistki :P
ciesze sie,ze lubisz Lublin.fajne miasto.ja uwielbiam takze miasto mojego pol-eks czyli Rzeszow ! wieczor na ryneczku to jest raj poprostu !! cudowna sprawa :) szkoda,ze w Lublinie nie ma nocnych...tak sie przyzwyczailam do nocnych,metra itd,ze jakos dziwnie mi tak teraz bez tego hehe
oj ja neistety nie bylam ani w Lubilinei ani w Rzeszowie:/
ale trzba to kiedys nadrobic;D
Jak to w Lublinie nie ma nocnych? Przecież uruchomili.. w maju bodajze... Nawet jechalam osobiscie :) Z tego co pamietam to od polnocy co godzine jezdzily. A numerki 302, 303 czy jakos tak:) No wiadome ze Lublin do Rzeszowa sie nie umywa... Rzeszow przy Lublinie to aglomeracja.. no ale Lublin tez swoj klimacik do studiowania ma. Wiem ze co innego studiowac tam a co innego pewnie mieszkac. Ale mi Lublin pasuje:)
Czemu pol-eks? Hehe dobre okreslenie... pierwsze slysze:) Mozna nie byc z kims w polowie tylko?
ale poki co zawiesili nocne...nie wiem czemu akurat teraz hhe
tak pol-eks pisze tak z pelna premedytacja choc i tak nie rozumiem tego do konca pfff
mam dosc dziwna sytuacje prywatna.mieszkalam z moim P przez dwa latka w mieszkaniu ,musielismy prawie od razu po zejsciu sie zamieszkac bo tak to bysmy spotykali sie tylko na pare chwil w ciagu dnia-takie mamy studia...no i zamieszkalismy.no i nie pozabijalismy sie ale czujemy ,ze to nie to,za duzo sie roznimy.nikt nikomu nic nie zrobil,nie zdradzil..i nie ma w sumie takiego imperatywu by sie rozstac...racjonalizujac powinnismy to zrobic,a serce przyzwyczajone...i kochamy sie ale nie jest fajnie,bo i jedno i drugie nie moze byc soba przy tej drugiej stronie...no coz tak zle ,tak niedobrze...wiec trwamy w zawieszeniu poki co.mielismy sie rozstac na wakacjach..30 P wyjechal ode mnie z Lublina-bylismy razem na weselu.no i mielismy to zakonczyc ale jakos nie potrafimy...nawet wczoraj mialam juz tak zapuchniete oczka i prawie padla decyzja...no ale P skapitulowal i w odpowiedzi na moj list do niego,ze to powinien byc koniec napisal-NIE CHCE BYS MNIE WYPUSZCZALA Z RAK...ja juz nie mam sily .. i dzisiaj jest lepiej.i znowu sobie slodzimy..no bezsens mowie Wam !!
takie to bolesne..perspektywa rozstania...jak i to,ze dalej bedziemy razem,bedziemy sie meczyc,obwiniac,frustrowac...kiepska sprawa...:(
zobaczymy jak to bedzie.plan jest taki,ze przyjade do niego do Rzeszy za jakis miesiac.dlatego tez chce sie odchudzic jeszcze.to mi dobrze zrobi bo nie bede sie czula beznadziejnie.
kurde a tak na marginesie to tak sie obzarlam !!!
no coz to nie bylo takie prawdziwe SB tak jak pisalam wczesniej hehe
kolacja :
-jeden kawalek sledzia w oliwce,musztardzie z cebulka
-ok pol puszki lososia w sosie wlasnym
-ok 75 g tatara z lososia z cebulka i musztarda francuska
zero chleba !! masakra :P musialam herbatke sobie zrobic :P wszystkiego chcialam posmakowac bo od jutra juz tego nie moge jesc bo to za tluste.
podsumowujac dzisiejszy dzien :
:arrow: ryby ryby i jeszcze raz ryby:losos,sledz i mintaj :shock:
:arrow: mozarella-2 x 125 g
:arrow: oliwka,cebulka,musztarda
:arrow: wisnie,nektarynka
:arrow: pomidor,cukinia
:arrow: maslanka ok 250 g
:arrow: kawa z mleczkiem
a teraz popijam herbatke
cos czuje,ze jutro to nie bedzie mniej na wadze hehehe no coz ale rybki sa zdrowe.moze poprawi sie stan moich wloskow
:roll: hehe raczej od takiego jednego posiedzenia to nie no ale pomarzyc mozna :P:P
kurcze kolejny dlugi post :shock: :shock:
przepraszam dziewuszki jakos tak mnie nachodzi ..
Oj widzisz... ale powiem ci szczerze ze doskonale Cie rozumiem. Ja bylam z chlopakiem prawie 4 lata i.... zostawilam go :( Tak, podjelam taka decyzje chociaz powiem Ci ze tez sie jej balam, i konsekwencji i wszystkiego. Ale podjelam i zostawilam go. Na poczatku o dziwo nie bylo trudno... rzucilam sie w wir imprez, nowi znajomi jakos nie myslalam. A on mnie ciagle bardzo kochal... Kryzys przyszedl po ok pol roku rozląki kiedy znudzilo mi sie zycie na fulla i zatesknilam za tym ustatkowaniem, stagnacją i tym wszystkim co daje Ci chlopak. Nawet nie chcialam probowac do niego waracac bo myslalam ze jest za pozno, pozatym to ja go zostawilam więc to byloby delikatnie mowiąc wredne z mojej strony i kazdy normalny facet wysmialby mnie. Ale z nim bylo inaczej... ciagle mnie kochal chociaz prawie juz sie z kims innym zwiazal (podzialalo to na mnie jak plachta na byka ze ktos mial mi odebrac moje kochanie) no i od miesiaca znowu probujemy... Nie jest latwo.. pol roku to duzo, ja mialam przejscia i on. Teraz wyjechal do Anglii, gadamy przez neta i czekamy na magiczna date 3 wrzesnia jego powrotu.. zobaczymy jak bedzie.
Moral z tego taki ze nie nalezy sie bac podejmowac waznych decyzji bo co ma byc to bedzie a jezeli to jesy MILOSC to i tak bedziecie razem. Moze wlasnie taka przerwa, chwila rozlaki wam dobrze zrobi? A moze zrozumiesz ze to jednak nie To. Ja bym sie nie wahala na waszym miesjcu a wyjazd do niego traktowala jako "wyjazd ostatniej szansy"
No to teraz ja sie rozpisalam:)
Ja mialam wieczorem powazny kryzys... w zasadzie caly czas mam i zastanawiam sie czy by sie nie owpieprzac jak swinia a dieta od jutra... heh ale to by bylo juz tak 5 dzien. Od poniedzialku codziennie zaczynam sie odchudzac a wieczorem i tak sie obzeram. No nic zobaczymy...
no dokladnie co ma byc to bedzie...wiesz ja sie tylko boje,ze jedno bedzie chcialo wrocic a drugie nie...P jest bardziej rozrywkowy niz ja...w tym sie wlasnie roznimy miedzy innymi :P
i ja sie boje,ze to on zapragnie zyc pelna piersia...choc jak na razie to on mnie zatrzymuje...no coz...chcialam sie i rozstac,zerwac kontakt ale sie nie da..nawet teraz piszemy do siebie i nas cos nosi.tesknimy...dwa wariaty
no to zycze Wam powodzenia w odnawianiu kontaktow :P:P mysle,ze to niesamowite iz on tak w sumie czekal na Ciebie...ale tez mysle o tej drugiej dziewczynie,z ktora jak mowisz prawie sie zwiazal..to bylo troche oklamywanie jej nieprawda ?
no coz niewazne.nikt nie ejst swiety :wink:
ja teraz tak jestem glodna ,ze tez mam grzeszne mysli :evil:
Cześć Słońce Ty moje!!!
wiesz co Ci powiem, jesli Wy macie w założeniu,że na pewno sie rozstaniecie albo zakałdacie,ze tenz wiazek długo nie ptorwa, to powinniście sie rozstac jak najszybciej, bo z kazdym dniem bedzie trudniej znam to z własnych rpzeżyc, jesli jednak to miłosć to trzeba iść na kompromisy i walczyć, to juz mussiz sama zdecydowac, a właściwie Twoje serduszko:)))))
Cop do dietki to nie powiem powodzi się pani:P chyba się do Ciebie i ślicznie uśmiechając sie poprosze,żebys mi pogotowała hehe;)<żart>
zycze Ci super piateczku i żadnego płakania nienienie nonono
ciumki!!!!
http://img177.imageshack.us/img177/3259/kaef1.png
Haha udalo sie! 1 dzien za mna:] Czuje sie dobrze... przede wszystkim psychicznie. I jak zwykle rano nabralam motywacji do dalszej walki:) Ale jest problem.. Wyjezdzam na weekend za miasto. Do domku letniskowego:( Dzisiaj przyjedzie rodzinka. Bedzie mega grill itd... Oj ciezko bedzie sie powstrzymac :oops: Mam nadzieje ze uda mi sie powiedzieć nie... a tak w ogole to mam nadzieje ze uda mi sie wrocic stamtad jeszcze dzis. No ale nic. Zobaczymy. Udanego dnia w dietkowaniu:)
skoro probowalismy zerwac i do tej pory nam nie wychodzi to chyba musi byc milosc :P
musi sie cos zepsuc bysmy sobie przypomnieli,ze potrafi byc zle... oby nie bylo za pozno,oby to nie byl sam pazdziernik ...ech...zobaczymy.
pracusia graty graty !! i trzymaj tak dalej !!
ja wczoraj mimo straszliwego glodu wytrwalam na herbatkach :wink:
no i dzisiaj waga pokazuje 66-65.9 tak jak myslalam :P
ciesze sie jdnak ,ze zrobilam sobie taki bialkowy dzien.troszke mi zeszlo wody z brzuszka a te kilogramki to pewnie jeszcze hedzonko ktore nie zeszlo :oops:
:arrow: sniadanko :
-5 listkow Chaber zytnie bez cukru
-3 plastry szynki z piersi kurczaka
-3 plasterki pomidora
-ok 200 ml mleka 0.5 %
czeka mnie dzisiaj big sprzatanie.dzis jak i jutro.cwiczenia wiec wliczone w obowiazki !
no laski milego dnia :*
pa
procz sniadanka bylo :
-kawka magnesssika
-maslanka 1.5 % ok 250 ml lub troche wiecej
-talerz makaronu fit z pomidrorowym sosem(1 duzy i 1 maly pomidor,sol,bazylia)
mam na koncie ok.750 kcal...jest godz 18.15...chcialabym utrzymac ten stan kalorii (ze wzgledu na wczorajsze hulanie) ale pewnie mi sie nie uda :P
no to ide sprzatac dalej..
P.S : jest godz 21.40 a ja siedze zmeczona sprzataniem i popijam herbatke z cytryna i miodem :D
nie wiem czy przypadkiem czegos jeszcze nie zjem... no ale poki co jest ok - jakies 800 kcal na koncie.a jutro juz tysiaczek bedzie :D oby jak najdluzej :?
buzka wieczorna Slonka
No to faktycznie na podobnym "wózku" jedziemy ;-) Heheh.. Nawet jakbys cos jeszcze przekasila nic by się złego nie stało :wink: Trzymam kciuki za dobre dietkowanie!
w tych sprawach sercowych to faktycznie skomplkowanie jest, jedyne co Ci moge powiedzieć-to byś szła za glosem serca, ono sie nie myli:)))
I jak zjadłaś coć jeszcze wczoraj czy zatrzymałaś się na 800kcal? Mnie dzisiaj czeka czesciowe sprzatanie ehh :roll:
Pytałas o inkę- no i musze Ci powiedzieć,że jest smaczniutka naprawde inka+miodzik+mleczko mmmmniam przynajmnije dla mnie hehe;)))
Słońce Ty moje życze Ci suuuper udanej niedzieli,
ciumeczki!!!!!
http://img295.imageshack.us/img295/4...kersscrpf2.gif
czesc Slonka :D
melduje,ze waga dzisiaj rano pokazala 65.5 z odchylami do 65.4 :P
jak na razie wszamalam :
:arrow: 5 platkow Chaber zytnie bez cukru,nektarynke,herbate z cytryna i miodkiem
a za raz bede miala obiadek :D
:arrow: piers kurczaka dosc spora w ziolach do drobiu,papryce ostrej i curry z dodatkiem soli upieczona na grillu mniammm oraz gotowanego kalafiorka :)
jestem takze po myciu okien w dwoch pokojach..jeszcze zostal mi salon ech...
Elo elo! Widze ze dietke trzymasz twardo:) I b dobrze. Ja tez sie trzymam niezle. Dzisiaj 4 dzien sukces:) Podobaja mi sie Twoje potrawy.. Kiedys jak bede juz na 1000 to napewno bede "sciagac".. Buziaki!
czesc Sloneczka :D
dziwne te dni ostatnie byly.procz sprzatania bylo niestety tez troszke grzesznie,wczoraj w koncu nie wytrzymalam i zjadlam troche tych ciasteczek i pare sliwek w czekoladzie :P moglabym sie tlumaczyc ,ze te sliwki to dobre na wyproznianie,ze ciacha to duzo blonnika,ze zdrowo...no ale nie bede tutaj siac jakiejs krzywej propagandy :twisted:
dzisiaj zjedzone jak narazie :
sniadania nie bylo :oops:
:arrow: obiadek :
-kurczak marynowany w ziolach (cala noc sie marynowal mniammmmmm niedlugo sprobuje dac jeszcze sosu sojowego i bedzie w ogole poezja)
-do tego jajecznica z 2 jaj z pomidorami
:arrow: podwieczorek
-3/4 sporej buly wieloziarnistej przecietej na pol ,kazda czesc skrzetnie posmarowana miodzikiem
-Inka
po drodze byla jeszcze nektarynka i sporo wody mineralnej
no coz dzisiaj rano na wadze znow bylo 66 kg........... :cry: :cry: :cry:
kiedy ja sie w koncu wezme za siebie to nie wiem :/
w planach jest bowiem sernik na zimno,mam zrobic na imieniny cioci no i ja tu nie sprobowac :cry:
no nic poki co mam zjedzone 714 kalorii a jest 19.14
mysle,ze pochlone jeszcze jakies platki Chabra na kolacje,zrobie do tego moze salatke z pomidorkow,papryki i cebulki z oliwa.sie zobaczy :wink:
tymczasem moje drogie magnesssik mowi papa
ach wpadam tylko powiedziec,ze znalazlam cwiczonka,ktore postaram sie robic w najblizszym czasie...sa totrzy filmy z pilatesem.nie chce sie wyrzezbic,nie chce miec miesni takich rozbudowanych,chce byc smuklejsza,bardziej gibka,zarysowac miesnie i poprawic rownowage
oto one :
http://www.youtube.com/watch?v=TKMofgI4eUY to jest burn
http://www.youtube.com/watch?v=mmek7iASeCI to jest abs
http://www.youtube.com/watch?v=ZopL5-P8zgs a to flex
:)
O fajne filmki, moze i ja je wyprubuje:))),ale w taki upał to jak cżłowiek mysli o ćwiczeniach to chyba od razu się topi hehe, ale dobrze dobrze wiecej spalimy no nie???
A Twoje menu to zawsze kurcze jest takie apetyczne, ja teć tak chce;)))))<żart>
Słonko zycze Ci bardzo udanego i grzecznego dietkowo poniedziałku, bierziemy sie za siebie dzisiaj żadne pokusy z nami nie wygrają;))
buziaki!!!!
Linus kochanie jak zwykle tyle ciepelka od Ciebie :*:*
moje sniadanko :
:arrow: -bula wieloziarnista (policzylam jako 2 kromki razowego pelnoziarnistego)
-2.5 plasterka szynki krolewskiej
-lisc salaty lodowej
-dwa plastry pomidora
no i wyszlo 288 :D
dzisiaj na obiadek robie sobie mintaja ,warzywa chinskie i ryz czarnobialy
co do cwiczonek...jeju te cwiczenia wcale nie sa takie lagodne jak wygladaly !!
zrobilam rozgrzewke,porozciagalam sie starym sposobem sklonow i zabralam sie do -burn
zrobialm pare minut ale okazalo sie,ze nie jestem wlasciwie ,dostatecznie rozciagnieta wiec musialam zaprzestac-bolaly mnie tylne miesnie lydek i ud masakra !!
no wiec zabralam sie do flex :) super cwiczenia mowie Wam.wprawdzie nie bylo zaliczone u mnie w 100 % bo caly czas gapilam sie co po czym jak itd :P i jak sie zgapilam to musialam wstawac przewijac ...no wiecie troche porzadek byl zaburzony.ale bede sie uczyc tych cwiczonek.wiem,ze sa idealne na wysmuklenie i koordynacje ruchow.zauwazylam jak czesto trace rownowage :shock: nie mam wycwiczonych wlasciwie miesni...albo nie mam ich wcale :P
dziewczyny cwiczcie pilates polecam :D
a waga-66 kg
Ty wiesz co Słońce? Tak mnie nakreciłaś na te ćwiczenia,ze nie dosć iż sa już w moich ulubionych(linki) to jeszcze wieczorem spróbuje je zrobić, hehe tylko,zebym ja po tym jutro wstała;))))
Jeny no jak zwykle masz pycha obiad wplanach, ja własnie zjadłam arbuza popiłam kefirem i doprawiłam brzoskiwnkami (pyszne brzoskiwnie koszyk w realu za 2,99;))
Ps.Mam pytanko byłaś juz w Plazie? co o niej myślisz???
Buziaki na udane upalne popołudnie:)))
bylam bylam :)
no plaza przypomina mi warszafffkie troche hehe kazdy sie lansuje itd.na pewno skorzystam z wielu sklepow tamtejszych w przyszlosci.poki co nalatalam sie z P w poszukiwaniu gory do sukni na slub 30.06 i nic nie znalazlam,dopiero w galerii centrum :/ zwiedzilam za to wszystkie prawie sklepiki,ponadto w kinie bylam 2 razy na wieczornych seansach (kino to najmocniejszy punkt plazy wydaje mi sie...i nachosy z sosem serowym & salsa :oops: ) hehe no i kawke wypilam boooooooooooooooooska w jednej z cafejek.stokrotka jest super wyposazona.fajne winka maja i fajne slodycze :P
ogolnie plaza jest ok ...ale umiejscowienie przy cmentarzu... do dupy
:evil:
przez wiele lat jezdzilam tamtedy do domu ze szkoly trolejbusem 157 i zawsze to bylo takie miejsce spokoju,zwlaszcza wieczor,noc...swiece ...pieknie
a teraz plaza wyrosla bleee
no ale coz show must go on wiec nic mnie juz nie zdziwi
brawo brawo Linus :D cwiczonka sa superowe wiec cwicz cwicz,pewnie mnie przescigniesz jak zwykle we wszystkim heh :D ale po to tu wstawilam te cwiczonka-dla ludu, niech cwiczy ze mna :D
obiadek byl inny nz planowalam :P
-dorsz z grilla mniaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmm
-salatka z pomidora i papryki z oliwka,sola i bazylia
byla tez kawusia z cukrem :)
zaraz wychodze na zakupy wiec kolacja bedzie pozniej .
no to pa lasencje 8)
aaaaa no i po obiedzie moja waga to 66.2 :shock: ale spoko spoko pewnie babcia kupi lody i inne slodkie to juz takiej wagi nie bedzie hehe
juz sie nie moge doczekac wieczornego seansu z pilatesem :twisted:
heh moje zdanie o Plazie jest podobne, z tym że w kinie nie byłam chociaz słyszałam,ze jest fajne, natomiast co do Stokrotki to sie zgodze:)))
Wczoraj pocwicyzłam rpzyjednymz filmików pilates faktycznie trzeba troche w to siły włożyc, dzisiaj spróbuje nastepnego, bo żeby tak wszystkie na raz to bym rady nie dała 8) :twisted:
mAgnesssiku życze Ci fajnego i udanego dietkowo oraz gimnastycznie dnia:))))
Buziaki !!!!!!!!
http://img490.imageshack.us/img490/4502/3majsiene4.jpg