-
-
-
hej magnesss!!
jak idzie przedświąteczne odchudzanie?? będzie zmiana tikercka przed gwiazdką??
trzymam mocno kciuki, żeby tak sie stało...
a na razie miłego dnia. buziaki
-
waga pokazała rano 66.3
no cóż trzeba zaznaczyć ,że wieczorem się złamałam....stwierdziłam,że nie pociągnę dalej pierwszej fazy w sensie stricte tylko dodam soki i ewentualnie miód oraz chude mleko.....bo widzicie ja nie potrafię bez owoców czy chociaż herbatki z cytrynką oraz miodzikiem....taki już ze mnie łasuch....no a poza tym to gdybym ciągnęła dalej tę pierwszą fazę i zobaczyła na świętach takie pyszne wypieki mojej babci to chyba bym już nigdy od stołu nie wstała
dzisiaj dalej więc bez chleba,płatków,makaronu,jogurtu....za to z sokami,miodem,chudym mlekiem......poczekamy zobaczymy co z tego wyniknie....czy schudnę cosik czy nie....dzięki kochane za odwiedzinki i trzymam kciuki za Was
-
na obiad :
zapiekanka rybna
-dwa płaty mintaja
-dwa pomidory
-pół cukinii
-4 pieczarki
-kulka mozarelii(125 g )
cukinie i pieczarki (wszystko pokrojone w kostkę)gotujemy w rosołku,kładziemy na spód formy do zapiekanek;gotujemy rybkę w rosołku i kładziemy na warstwę cukinii i pieczarek;na rybkę dajemy obrane ze skóry i oczyszczone z gniazd pokrojone pomidory;na warstwę pomidorów dajemy pokrojoną w plastry mazarellę(tak żeby pokryła wszystko i stanowiła jakby taki dywanik )
mozarellę skrapiamy oliwą,dodajemy bazylię oraz przyprawę smakową(ja dodałam taką do przypraw z ryżem hehe bo ma i paprykę i sól i majeranek i inne pyszne rzeczy ,które dodają aromatu )
życzę smacznego :P
-
no prosze znow jakis przepisik nam serwujesz
trzebab by bylo kieds wyproboweac;D
buziol;*
-
nie ma efektów.....rzucam SB i wracam do mojego kochanego 1000 na którym to tak pięknie schudłam ...
czemu rzuciłam SB?
-brak soków i owoców nawet na parę dni jest dla mnie dramatem
-brak chleba czarnego i płatków razowych w diecie powoduje u mnie odczuwanie głodu prawie zaraz po zjedzeniu jakiegokolwiek posiłku bez tychże produktów
-życie bez węglowodanów jest smutniejsze :P
-miała mi spadać woda a nic takiego się nie dzieje.....zamiast tego ciągły głód powoduje pochłanianie wielkiej ilości płynów a nie jest to tylko woda...
-dieta wymaga sporego nakładu pieniężnego na te wszystkie serki które zjadam od razu,na te wszystkie mozarelle i wędliny....a tak jeden plasterek wędlinki,łyżeczka serka plus chlebek czarny i jest się sytym na długi czas
stwierdziłam,że będę jeść jak wcześniej podczas odchudzania ALE do obiadu nie będę dodawać ryżu,makaronu ani kasz itp...samo mięsko i warzywka
właśnie wróciłam z zakupów...kupiłam pycha dyniowy chlebek i aktualnie się nim delektuję :P
tak tak....wiem,zmieniam zdanie bardzo często ale przecież człowiek uczy się na błędach co nie ?
-
waga dzisiaj pokazała 66.4 mimo wczorajszej załamki :P
śniadanko :
-kromka chleba czarnego dyniowego
-1.5 plasterka wędliny drobiowej
-szklanka mleka 0.5 %
-szklanka soku jabłkowego
-herbata zielona z cytryną i miodem
jestem znów chora dlatego ta herbatka z cytr i miodem ....
na obiadek jeszcze nie wiem....może zrobię leczo...dawno go nie jadłam oczywiście bez ryżu czy makaronu
-
witam;*
oj chorubsko sie znow do ciebie przyplatało:/ zdrowiej szybko bo swieta juz neidlugo
i milego piatkowego dnia zycze;*
-
waga 66.3
śniadanko :
-szklanka mleka 0.5%
-4 łyżki musli ******s jabłko śliwka z dynią
-herbatka z miodem i cytryną
obiad:
-dwa płaty mintaja
-cukinia
-pół puszki fasoli czerw
nie miałam nic innego w domu toteż trochę dziwne menu hehe ale o dziwo bardzo smaczne
wypiłam dziś też herbatę czerwoną
zaraz pewnie zjem "kolację"-muszę niedługo wychodzić na koncert do kongresówki a nie wypadałoby gdyby mi burczało w brzuchu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki