Widzę, że obdzielasz zapałem, załapię się jeszcze? :D Gratulacje kolejnego 0,5 kg, naprawdę idziesz jak burza! Kochana, tą kawkę z czekoladę i bitą smietaną wypijesz szybciej niż myślisz ;) Udanego popołudnia Bejbe, buuuuuzi :*
Wersja do druku
Widzę, że obdzielasz zapałem, załapię się jeszcze? :D Gratulacje kolejnego 0,5 kg, naprawdę idziesz jak burza! Kochana, tą kawkę z czekoladę i bitą smietaną wypijesz szybciej niż myślisz ;) Udanego popołudnia Bejbe, buuuuuzi :*
linuniu kochana pięknie Ci idzie ciągle i do tego jeszcze motywujesz innych :) BRAWO!!! ja dzisiaj ćwiczyłam już drugi dzień z rana :> i to m.in. dzięki Tobie, oby mi to weszło w nawyk :) buziaki i udanego kolejnego dnia dietkowania!!! :)
Hihi, od tego jestesmy żeby się wspierać i wybijać z głowy złe nałogi i nawyki i całe szczeście że się mamy bo nie wiem co by to było... :P Bardzo mnie cieszy że waga idzie Ci w dół i trzymaj poziom trzymaj bo naprawdę warto. Co do postu mAgnesss... jak ja uwielbiam cappuccino :D Ale cisza. To po diecie ;) To dopiero nagroda jak po tylu zmaganiach siadasz w klimatycznej kawiarni bez żadnych wyrzutów sumienia przy gorącym cappuccino i ciastku jakim się tam komu zamarzy. :roll: hehe.
Słońce idziesz jak burza :!: Za nieługo będziesz super laska :D Troszke zapału do ćwiczeń złapałam, dzięki :D
Dołanczam sie do pytania kaczuszki, ile masz wzrostu? :shock:
Jak tam dzisiaj poszło dietkowanie?
Pozdrawiam, buziaki
Hej linuniu, mam nadzieję, że gimnazjaliści Cię nie wykończyli :P :P :P
Daj znać, jak tam odchudzanko:?:
pozdrowionka
Witajcie najfajniejsze Laski świata:D
Najpierw sie pieknie ze wszystkimi witam:"WITAM" a teraz tak"
Pannakondo jestem z ciebie bardzo dumna!!! BRAWO!!! Jak juz ci pisałam najwaznijeszy jest pierwszy krok później już będzie Ci łatwiej przwyczaisz się zobaczysz:)
A co do gimnazjalistów, to szczerze dzisiaj pierwszy raz było naprawde przyjemnie i bez zgrzytów, tylko,ze zaczlei mnei wypytywac o wiek i studia (nie było ich nauczycielki tylko sama prowadziłam lekcje i był luzik hehe),ale jutro mam dodatkowa lekcje do prowdzenia nadprogramowo, protestuje!!!
Kaczuszko i Marcelinko Ja mam 162cm, wiec gdybym ważyła tyle co Wy to bym się juz czuła super laską i nie chciała wcale odchudzac:PPP.A tak pulpencja jestem :?
Milushka dziekuje Ci bardzo, ja Tobie życze dobrje nocki, zresztą zaraz Cie odwiedze i dowiem co słychać:)
mAgnesss Kasztanko Słonka, to fakt cappuccino może i spowalnia metabolizm, w SB jest zabroniona, ale ja bardzo duzo cwiczeni pije czerwoną i zieloną herbate stosuje diete 1000kcal i uwazam,ze takie cappuccino nie zaszkodzi mojej diecie. Jeżeli bym zauważyła,że blokuje moje odchudzanie to bym je odsuneła póki co nie ma takiej opcji :wink:
Agulonku jak ja bym taką kawke wypiła, jak byłam z Kochaniem w Karkonoszach i raz (no dobra dwa :oops:..a moze trzy? nie pamiętam;) )wybralismy sie do kawiarni w Karpaczu to sobie fundnełam taka kawke mrożoną(nic dziwnego,ze pomimo dwutygodniowych wspinaczce górskich przytyłam!!),adzisiejszy dzien był nawet nawet;)
Inezzz to tylko i wyłącznie Twoja zasługa,że już drugi raz rano ćwiczyłas, mama nadzieje,ze po jakimś czasie (mi to zajeło miesiac) tez będziesz czerpała przyjemnosć z gimnastyki porannej:)))))
a dzisiaj było tak:
ruch:
*30minut gimnastyki (brzuszki,A6W cieżarki ćwiczenia na tyłeczek)
*1h hilo(aerobick zwykłu),
*30min stepaerobicku
*min ćwiczen na siłowni
Jedzonko:
1. serek wiejski+łyzeczka miodu i cappuccinko
2.betonik belvita , jabłuszko
3. kubek 5 warzyw wiosenny (bleeeee) z kromką chleba słonecznikowego
4. dwie kromki wasy z dżemem truskawkowym
5.jabłuszko
Plus herbatki czerwone roobios
Czy dzisiajz dałam egzamin;>>??:DDD
Słoneczka życze Wam kolorowej nocki,a teraz do Was i ide spaaac bo padam;)))
Buziunie:)))
:D szpinaczkowa??mniam ale i tak najbardziej mi smakuje brokulowa!a potem jest w hierarchii cukiniowa 8)
to mowisz,ze ta porcja warzyw to bleee tak? no to juz wiem czego mam nie kupowac :D
jejciu nie wiedzialam,ze jestes o 10 cm nizsza ode mnie :D male jest piekne!!hehe buzka dobranockowa :*
słonko kochane nie jesteś żadnym pulpecikiem, nawet tak nie mów!! niedługo już na pewno schudniesz i będziesz o sobie myśleć inaczej :) wiadomo, że jak ktoś jest wyższy to nie widać po nim tak kg... ja też bym chciała mieć troszkę więcej cm, ale każdy ile ma, tyle ma :P można tylko od czasu do czasu założyć szpileczki i poczuć się wyższą ;) a biedni niscy faceci co mają powiedzieć :P facet w szpilkach hihihi :)
słodkich snów zycze i do jutra!!! :)
mAgnesssik dzieki za info;) jest bardzo cene 8) ,a te 5 warzyw zupa wiosenna (zielona) to przynajmnije mi nie smakuje czuc sztucznośc i w ogóle jest taka mdła przynajmnije dla mnie hehe, ja osobiście nie polecam;)
hehe masz racje Inez:)
tzn. ja nie płacze and swoim wzrostem, szczerze to mimo, iż nie jestem wysoka ze swoego wzrostu jestem zadowolona, tylko wiesz z kilogramów (które sa nieproporcjonalne do mojego wzrostu) NIE!!;)))
A dzisiaj wstałam o 6.15 i tradycyjnie zaczełam od ćwiczń wyszło 31 minut ze stoperem;).Dzisiaj postaram się odezwac wcześniej do Was popołudniu, oby mi się udało hehe
Dzisiaj mam mniej lekcji za to musze jechac na uczelnie :? yhh chciałabym miec pierwsze dwa tygodnie zajęć i zapisywania się za sobą:((( buuuu
No nic głowka do góry słoneczko zaczyna za oknem sie pokazywac, to musi byc dobry dzień:))) buuuuziaczki dla Was!!!
Hejhej, wpadam się pochwalić,że dziś też zmobilizowałam się do porannych ćwiczonek - 20 minut :D :D :D :D :D :D :D Jesteś dla mnie wzorem po prostu :!: :!: Zaczynam myśleć o zapisaniu się na stepy, spodobało mi się wczoraj, będę chodzić na pewno na te 20 minut tygodniowo, a potem, jak już pojawi się na wadze 6 z przodu, to chyba na jakiś ogólny aerobic albo bardziej zaawansowane stepy się zapiszę.
Dopiero teraz Cię wypytali :?: Ja uczę licealistów,już na pierwszej lekcji zawsze było to samo - pytanie o wiek i stan cywilny hehe...
Pozdrawiam, miłego dzionka
8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
hej linunia !!
nie ma sie co dziwić, ze waga leci w dół - zasłużyłaś sobie na to. dziewczyno , ile ty ćwiczysz?? podziwiam i postaram się braćz ciebie przykład :D .a i kalorycznie trzymasz wszystko pod kontrolą, super.
miłego dnia życzę
hej
Witam w klubie większych maluszków. Wzrostu co prawda nie da się zminić ale przecież na to nie narzekamy. Za to waga to sprawa relatywna a my przecież dzielnie działamy by coś się pod tym względem zmieniło:)
Miłego dzionka
Buzka:*
to ty tez taki maluszek jestes jak ja :P zobaczysz jak szybko schudniesz :!:
tak ladnie dietkujesz w porownaniu do mnie ze szybko mnie przegonisz :P
ja dalej bede wazyc 60 a ty juz 54 :P jak tak dalej z moja dietka pojdzie :twisted: ale mam nadzieje ze u mnie tez cos ruszy :P
milego dnia i udanego dietkowania :P
linuniu kochana tak miło tutaj się do Ciebie zagląda, bo wszystko aż kipi zapałem do ćwiczeń i dietkowania!!! :) ja się też chwalę, już trzeci dzionek porannej gimnastyki :D i sobię myślę, linunia ćwiczy i ja też, nie jestem sama, dam radę... :) o ile łatwiej tak myśleć, że ktoś gdzieś tam Cię rozumie i robi to co Ty :)
Hej Słońce, egzamin wczoraj zdałaś jak zwykle na 6 z koroną kochana! :D Jezu, skąd Ty energię bierzesz na tyle aerobików, siłowni i innych ćwiczeń :?: Naprawdę jesteś dla nas wszystkich wzorem, nic tylko brać przykład! Udanego popołudnia Linuniu :*
ładnie dzień się zaczął to i ładnie musi się zakończyć ;) czyż nie tak? ;) hihi tego Ci życzę :!:
Pozdrawiam serdecznie :] I zazdroszczę zapału do ćwiczeń :D
Witam;*
jak ci dzis dzien mija?
buziak i 3maj sie;*
Hej ho linuniu, jak tam dzionek :?: :?: :?:
Pewnie pracowity jak zwykle :D :D :D
Ja właśnie kończę surfowanie po bezdrożach sieci, kłądę bąka spać i muszę sobie coś konstruktywnego na wieczór znaleźć, echh, wypadałoby posprzątać pokoik... Dlatego już teraz mówię 'do jutra, pa :!:'
Buziaki :*
no liniuś piekne postepy jak widze :D przepraszam ze nie zagladałam ale naprawde na kompie siedze tyle co wprowadzam kacale :( buziaczki
Witajcie moje piekne:)))))
Dzien był hmm powiedzmy,że udany zdenerwowałam sie. na uczelni, ale to szkoda słów, pzoa tym było ok;)
Pannakondo jestem z Ciebie po prostu ogromnie dumna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Milushko dzieki kochana, jakos tak mi sie udaje trzymac mojego progrmu odchudzania hehe;)))
Scharottko świeta racja, wzrostu nie zmienimy (zreszta małe jest piekne, ale duze też;)), ale trzeba cośz tym bonusem w postaci kilku kg tłuszczu zrobic, a to już realizujemy wypada teraz tylko poczekac an efekty;))))
Oj mój ty maluszku Kaczuszko:))) na bank cie nie rpzegonie nim się obejrze Ty już kurcze zakończysz dietke a ja tu bede miał moze zjeszcze jedne góra dwa kilogramy do przodu;)))
Inez słonko a no pewnie,że trzeba tak mysleć, ja sobie mówie tak skoro dziewczyny dają rade, skoro im się udałos chudnac mi też się uda:)) I bardzo sie cieszę, ze już trzeci dzień ćwiczysz zoabczysz z czasem będziesz smaa z siebie miała ochote na taką gimnastyke:)
Hej Agulonku:) skąd mam ta siłe? Hmm ja po prostu jednego dnia tak sobie pomyślaąłm nafd sobą and swoim życiem i wyznaczyłam sobie cele, pierwszym jest schudnięcie po prostu mam ogromną siłe i wole walki teraz, moze stąd tenz apał;) hehe
Kasztanko witaj dzien łandie siez aczał a skończył ok;) heh Ty na penwo wkrótce też poczujesz zapał do gimnastyki:):)bede ci kibicowała:D
a dzisiaj było tak:)
sport:
30min gimnastyki
50min aerobiku
70min tbc
10min na rowerku
plus duużo łażenia i załatwiania
menu:
1.serek wiejski...(jak wczoraj;))
2.batonik belvita
3.warzywa an patelnie orientalne(ale z połową rpzypraw i tak to jest pycha:D)
4.jogirt danone wiśniowy
5 banan(wiem duzo węglowodanów,a le jakos tak hehe;))
plus cappuccino pu-erhy itp
Witraj Grubasku, ja jestem bardziej ciekawa jak udała się Twoja wyprawa, ale zaraz spr. an Twoim wątku,a mój dzien nawet się udał:)
NotNormalGirl słonko nie masz za co rpzepraszac, dziękuje Ci bardzo,że się u mnie odezwałaś:) buziaczek za to i jestem cąakowicie usprawieldiwiona wiem,że jesteś zabiegana Słoneczko:)
Skarby z samego rana Was poodwiedzam, pierwszy raz Was nie odwiedze, ale wybaczcie mi:( padam wstaąłm o 6.00 i cąły dzien latałam szkoła-uczlenie-załatwinei-dom-siłownia-Kochanie-dom.Wróciłam dosłownie pół godizny temu z samiusiego rana wpadam do Was obiecuje!!!!!Wybaczcie:(
zawsze jak patrze na Twoje menu to sobie mysle-jeju idealnie!!ale zaraz potem przychodzi mi mysl-czy to aby nie za malo kcali?? ale nic nie mowie bo dzisiaj zjadlam za malo :wink:
linunia czemu sie zdenerwowalas??mam nadzieje,ze juz nie przez te bachorki gimnazjalne :x kochanie zazwyczaj spadam z krzesla gdy czytam o Twoich wyczynach aerobowych ale dzisiaj sie zabezpieczylam!nie spadlam poniewaz nie siedzialam na krzesle :D:D:D buziam Cie zyczac milej nocki i jak zwykle udanego dnia dietkowego (i nie mow,ze Cie jeszcze przegonie bo raczej predzej zadyszki dostane i mnie zniosa na noszach z placu boju 8)
linunia, dzionek piękny, też nie wiem czy kalorii nie za mało, ale Ty pewnie wiesz lepiej :D
nie denerwuj się tak, bo złość piękności szkodzi ;) nie ma co sobie główki zawracać jakimiś głupotami!! :)
tak pięknie dietkujesz, że kto tu by się złościł na Ciebie? :) dzionek strasznie zapracowany, więc nas nawet nie przepraszaj, tylko kładź się spać i odpoczywaj :) jutro też jest dzień, a my tu spokojnie na Ciebie poczekamy :D
kolorowych snów :)
Witajcie Laseczki:)
Dzien pochmurny, ale ja już sobie pocwiczyalmw staąłm o 6.30 bo przyznam,ze po tym tygodniu jestem przemęczona:(, dzisiaj tez tylko gimnastyka była, bo musze dac mojemu organizmowi troszke wytchnienia
mAgnessiku , Inez Słonka, nie jest mało kalorii, pamietajcie,że cappuccino ma 60kcal jak dobrze pójdzie;(, banan tez nie był mały:):) wg moich obliczeń był 1000kcal. Dziewcyznki naprawde tego pilnuje i jestem bardzo rozsądna, słowo:)
A dzisiaj to lipa, bo jade babci robic zakupy przed impreza urodzinowa (75lat!) no i uraczy mnie i moje Kochanie obiadkiem..a wiecie jakie to obiady 8) trzymajcie kciuki za moj jadlospis dzis, ale jeszcze bardziej za urodzinowy w niedziele!!!
Noa teraz lece do Was jestem ciekawa co u Was słychać buuuziaczki dzieńdoberkowe:)
bede 3mac kciuki za dzisiejszy obiad u babci :P badz dzielna i nie daj sie :!:
a w niedziele sobie zaszalejesz troszke :wink:
milego dnia i buziaczki:*
Witaj linuniu, mistrzu odchudzania :!: :!: :!:
Jestem pełna podziwu, że przy tylu obowiązkach, sprawach trzymasz się tak dzielnie :!:
Ja powiedziałam już babuni, że się odchudzam. Babcia stwierdziła, że niepotrzebnie, ale babcia zawsze tak twierdzi, nawet gdybym ważyła 145 kilo stwierdziłaby, że jestem przyjemnie puszysta :P :P :P
Ja w ciąży dostałam zakaz odwiedzania babć. Bo przybierałam na wadze pięknie - 1-1,5 kg miesięcznie. Lekarz był zachwycony, ale kiedy wyjechałam w 5 miesiącu na 2 tygodnie do babci... to wróciłam 3 kg cięższa :!: :!: :!: :!: Tak tak. Jedz dziecinko za dwóch i te sprawy...
Jak to babcie zresztą :) :) :)
Trzymaj się dzielnie na urodzinach, pozdrawiam, miłego dzionka
8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Oj niestety babcie są jakie są i też coś o tym wiem.
Nie zjesz to się obrazi i będzie uważała,że to przez to że ci niesmakuje.
Dlatego będę trzymać za ciebie kciuki, bo oj cięzkie wyzwanie cię czeka.
Myśle jednak, że kto jak kto ale ty się tak łatwo nie dasz.
Nie wiem jakie ilości jadasz ale ja podliczyłam sobie twoje wczorajsze menu i mnie wyszło 880 kcal . Przy takim wysiłku jaki sobie serwujesz to troszku mało. Chyba, że to ja zaniżam wartości kcal i tak oszukuje sama siebię . No nie wiem?
Powodzenia
linuniu cudowna :) dietkujesz pięknie, podziwiam!! :) jeżeli liczysz kalorie i wychodzi ok to ślicznie, trzeba Ciętylko chwalić ;)
babci się nie dawaj! zawsze możesz powiedzieć, że masz @ i nie dasz rady nic w siebie wcisnąć, bo Cię boli brzuszek ;) a w niedzielę, jak imprezka to już trzeba trochępofolgować sobie, no bo jak to :D na pewno nie przesadzisz, więc i tak będzie pięknie :) życzę udanej zabawy u babci ;) i miłego udanego dietkowania jak do tej pory :D
Witam;*
tez dzis wstalam o 6:30 pocwiczylam i poszlam do szkoly;p w sumie takie wczesne wstawanie i cwicoznka ucza samodyscypliny
buziak i milego poczatku weekendu;*
linunia jak tam dzionek minął? :) wracaj już do nas, bo tęsknimy i czekamy, żebyś nas zmotywowała opowiadaniem o swoim zapewne perfekcyjnym dniu :D
inez ma racje :P czekamy na twoje relacje o udanym dietkowaniu :wink:
ja tez musze sie pochwalic ze poszlo mi dzisiaj dobrze :P
Hrj Laseczki:))Już jestem jestem, a dopieor teraz się odzywam bo mój man niedanwo wyszedł, musiałam się nim nacieszyc po tak długim niewidzeniu :roll:
Hm a jak sobie dzisiaj radziłam w sumie dobrze
Jak rano już psiałam dzisiaj robiłam dzien odpoczynku dla mieśni, wiec rano (6.30) tylko 30min gimnastyki, za to wyszło mi 3h chodzenia i załatwiania spraw w mieście, wiec nogi czułam:P
Ale już jutro rozpsiałam sobie ćwiczeni na 2h to samo w niedziele i kazdy dzien gdy nie jestem na siłowni;)
A jedzenie tak średnio bo nie było tego tak dużo ale jadłospis miałam rozbity przez obiad u babci i były tylko 3 posiłki:
1.dwie kromki wasy z szynka z indyka oraz pomidorem
2.batonik musli(niedobry)-taki co am 80kcal
3. obiad u babci:
*talerz(płytki) zupy grochowej
*5 ruskich pierogów-i tutaj musze zaznaczyć,że sie powstrzymałam od zjedzenia jeszcze dwóch oraz,ze mi babcia podała prosto z wody gotowane, a pytała czy mi nie podsmażyć ze skwarkami i tłuszczykiem,a ja dzielnie odmówiłam
mało tego-mama dzisiaj robiła tort urodzinowy dla babci i robiła pyszne krmeowe masy czekoladową i tiramisu i spytała czy mam ochote spóbowac, a ja dzielnie odmówiłam!!-tylko co będzie w niedziele??Ehh
ale troche sie zdołowałam.Bo babcia na moje teksty a propos jedzenia,ze kaloryczne spytała o to moje odchudzanie czy w ogóle coś widać,że schudłam tzn czy sa efekty diety...a ja mówie,że tak,że 5 kg,a ona ze zdziwieniem spytała:"Naprawde?"-czyli,że nic po mnie nie widziała,że zrzuciła:((( ehhh dóóóół:(
Życze Wam kolorowych senków Słoneczka ide zobaczyć co u Was buziunie:*
Słońce babcie są ślepe!Napewno widać, wkońcu 5 kilo to jest duzo!I wogóle gratuluje takiej silnej woli, a nawet jak się w piatek skusisz na tort, wkoncu 75 lat babcia ma raz w zyciu to napewno ci nie zeszkodzi, czasem takie wybryki powodują, ze wiekszy spadek wagi:)
Pozdrawiam
linuniu słonko nie martw się :) ja miałam podobnie :> rozmawiam z mamą o odchudzaniu, no i ona pyta się ile schudłam.. jak powiedziałam, że 5kg to zapytała "naprawdę?" (skąd my to znamy :P) Zapytałam, czy widać, to mi odpowiedziała, że no tak.. hm.. pewnie widzisz po ubraniach i takie tam :) takie sobie gadanie, mało przekonujące ;) ale później jak chudłam każdy kolejny kg to już było widać i nadal widac - nie tylko po ciuchach ;)
zobaczysz, że u Ciebie będize podobnie :D
buziaki i słodkich snów linuniu :* dietkuj jutro pięknie, a w neidzielę możesz sobie na małe co nieco pozwolić ;)
linuniu, nie martw się babcią :!: :!: :!:
Czasami ludzie nie dostrzegają tego, co my widzimy. Ja kilka razy miałam tak, że ocena mojego wyglądu miała różne wersje :) Ostatnio np. spotkałam się z moją przyjaciółą, taką, co to by mi w życiu nie skłamała odnośnie wyglądu i mówię jej że przytyłam 8 kilo w wakacje, a ona na to, że nie widać. Miałam na sobie dość zwiewną bluzkę i faktycznie zatuszowała ona moje dodatkowe kilosy.
Moja druga babcia, którą widzę kilka razy w roku ZAWSZE mi mówi "ależ Ty schudłaś, nawet jeśli jest odwrotnie" :P
Mój kumpel uciął ostatnio moje narzekania na figurę stwierdzeniem, że mam sobie odpuścić tego typu rozmowy, bo on nie widzi różnicy, a wogóle to nie zwraca uwagi na takie duperele, czy kobieta ma jakieś nadprogramowe kilogramy...
Więc nie każdy postrzega nas tak, jak my siebie.
Najważniejsze jest to, że czujesz się lepiej chudnąc. Przecież to nie jest tylko i wyłącznie problem figury, prawda??? Chudnięcie to lepsze samopoczucie psychiczne, mniej kompleksów, poczucie, że działa się zgodnie z ciałaem, że nie robi się sobie krzywdy obżarstwem i jedzeniem śmieci...
Pozdrowinka, do jutra :)
Witam;*
eee tam na pewno widac ze shucdlas bo 5kg to duzo naprawde:D
a tym wszsytkim ciastom na pewno jakos sie oprzesz w koncu silna dziewczyna jestes:D
buziak i milej soboty;*
linunia nie martw sie :!: zrzucisz 6sty kilogram i nagle wszyscy beda widzieli jak to duzo schudlas :!: u mnie tez tak jest,jak mowie mamie ze schudam 3kg to ona mi mowi ze chyba oszalalam i przytylam a nie schudlam :twisted: ja sie wtedy bardzo wsciekam,ale po tygodniu nagle mi mowi ze znikam w oczach :twisted: moze z toba tez tak bedzie :wink:
buziak na mily dzien:*
Ja mam dzisiaj zaproszenie na pizze do mojego kolegi z gim i ma byc cała klasa ale ja i tak nie pojde bo ich widze czesto. Jak powiedzialam ze nie bo sie odchudzam to kolega powiedział ze mi to wcale nie potrzebne, bo ja swietnie wygladam :lol: usprawiedliwie sie brakiem casu, bo i tak go nie mam za wiele :D
Mam ochote po waszych słowach powiedziec Amen!!!Bo to świeta racja!! dziekuje Wam za te słowa, naprawde mi pomagają!!!!
Dzisiaj laseczkiw stałam troszke zmęczona, ale sie zmobilizowałam do cwiczen. to dziwne,ale karzyd przytyk na moją figure, każdy niepomyslny wynik ważenia nie wpływa na mnie tak,ze chce rezygnowac tylko pracuje 2 razy wiecej.a dzisiaj wstaaklm o 7.45 i tak:Ćwiczyłam intensywną gimanstyke na brzuch uda pupe i ręce 65minut,a póxniej jeszcze 25minut na stepperze.Więc mam już za sobą 1,5h ruchu:)
Własnie zjadłam dwie kromi wasy żytniej z szynką z indyka oraz pomidorem, pije herbatke roobios i zaraz jade do miasta,żeby sobie poprawić humor i obciąć troche włosy;).Dlatego wybaczcie Słoneczka,że odezwe sie dopiero popołudniu!!!!
Przesyłam Wam słoneczne sobotnie buziaczki:)))))))))
uuuu linuniu tyle ćwiczeń na raz?? :shock: zawstydzasz nas po prostu :oops: :oops: :oops: Nie no, w takim razie ja też lecę poćwiczyć :) Udanej dietkowej soboty życzę, chociaż nie wiem, czy u Ciebie mogłaby w ogóle być dietkowo nieudana ;) buziak :*
Oj widzę, że babcina imprezka urodznowa się jutro szykuje :D Moja babcia ma urodzinki w środę (76), ale jako, że moi rodzice wyjechali to imprezka będzie w sobotę za tydzień.. Już się boję ;) Ty się nic nie martw reakcją babci na wieść o spadku wagi, moja nawet nie wie, że schudłam, a reszta rodziny z kolei uważa, że jestem za chuda i to początki choroby ;) Moja mama zabroniła mi się odchudzać dopiero wtedy, jak zobaczyła ile ważę - czyli po wyglądzie tego nie widać, skoro przeraziła ją dopiero niższa niż zwykle waga. Ale zgadzam się z Pannakondą, że odchudzanie to nie tylko kwestia zmiany wyglądu, ale też psychiki, humoru i podejścia do siebie i swojego ciala. Więc dzialaj dalej! :D Buziolki kochana, udanego weekendu :*