-
Jejku Linunia
To naprawdę dobry pomysł z tą restrykcyjn wersją dietki...??
Hm, a myślałaś może o wizycie u dietetyka - tam na pewno dowiedziałabyś się czegoś więcej na temat zatrzymania wagi, dostałabyś jakieś konkretne wskazówki...
Taka wizyta kostzuje, wiem. Ale to mogłoby rozwiązać Twój problem.
Nie chcę żebyś się smutkała.
pomyśl ile książek zakupimy sobie w przyszłoroczny Dzień Książki
Całuski
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Linuniu, dziękuję za wizytę u mnie, jak byłam zablokowana już nie jestem
Hmm, piszesz, że 5 miesięcy masz już taki zastój? To faktycznie trochę długo i może zdołować - u mnie trwało to 3 miesiące, więc jednak sporo krócej ...
Kochanie, może rzeczywiście powinnaś udać się do fachowca-dietetyka, przedstawić sprawę, powinien pomóc.
Dobrze wiesz, że zjedzenie całej paczki płatków sprawy nie poprawi a wręcz przeciwnie
Zobacz, jak ja dużo ćwiczę, nie objadam się i waga stoi, wprawdzie już mi nie zależy na chudnięciu, ale gdybym jeszcze tak ze 2 kiloski straciła, to bym nie płakała za nimi.
No, ale ja mam chorą tarczycę, która ma olbrzymi wpływ na mój metabolizm, biorę leki ...
Pomyśl o wizycie dietetyka (szkoda, że nim jeszcze nie jestem, ale już 2-3 lata będę )
Spokojnego dnia :P
-
a moze zeby rozruszac organizm powinnas zaczac troskze wiecej wcinac
bo ja pamietam ze tez mialam zastoj w dietce a jak dodalam wieksza porcje kalorii to przemiana materi ruszyla i waga zacela leciec znow w dol
-
witaj liniunia!
u mnie na watku taki optymizm a tu takie smutasy Dziubeq tez uwazam ze za małe ilsoci jesz i powinnas przejsc na 1200 bo i tak duzo cwiczysz to taka moja skromna opinia ale ja juz kiedys Ci to pisałam i zas mam sie powtarzac ojj niunia!
ja tam wierze w Ciebie i twoja szczupłosc i nie mow ze jestes gruba ! moge sie załozyc ze nie jedna laseczka mogłaby Ci pozazdroscic takiej werwy do cwiczen!!! wiec napewno nie jestes gruba bo dbasz o siebie i to jest najwazniejsze dbasz o swoje zdrowie!
Noo buziaczki i wiecej usmeichu taka pogode to tymbardziej!
-
Linunia, Kochana, nie smucić się! Ja wiem, że taki przestój to człowieka irytuje na 146236%, wiem, że szału można dostać, że ma się ochotę czymś mocno pierdyknąć w ścianę i wrzasnąć (a to ostatnie to trochę pomaga, sprawdziłam).Ale nosek do góry! No, jeszcze wyżej...
Kotek, ja myślę, że dietetyk to pewnie ładnie by poradził, tylko że sama szukam kogoś dobrego - ale może pomyśl o tym.
I wielu miejscach słyszałam / czytałam, że przy 1000 warto czasami pojeść trochę więcej, żeby metabolizm podkręcić - może się przyda? Przy Twojej aktywności Ty zgrubnąć nie możesz!
Pozdrawiam Kochana...
-
Kurcze no Słoneczko!!!!
Ja rozumiem, że masz doła ja też bym się wkurzyła !!!!!
Dzisiaj się wkurzyłam bo się zważyłam i waże 75 a wczoraj było 73,5 !!! Ale myślę, że to ... bo mi się pojutrze zaczyna
Nie zostawiaj nas już nigdy na tak długo!!!!! Może coś trzeba zmienić ?? Może warto zrezygnować z niektórych produktów na rzecz innych ???
Kurczę no tak chciałabym Ci pomóc !!!!
-
Słoneczko bardzo mi przykro z twojego załamania Popatrz ile już osiągnełaś. Rozumiem Cię, że czasem masz ochotę tą dietę rzucić bo brak efektów. Może ich na wadze nie widać, ale napewno widać na tobie. Masz pewnie pięknie umięśnione ciało, wkońcu dużo ćwiczysz. i jesteś dużo zdrowsza niz przed dietą. Ja bym poszła na twoim miejscu do dietetyczki po poradę. Bo 5 miesięcy zastoju to naprawdę dużo, tym bardziej, że jesz malutko. Warto spróbować, nic oprócz pieniedzy nie masz do stracnia.
3maj się słoneczko, buziak
-
co tam u ciebie?
buziaczek na pogodny dzionek;*
-
No faktycznie 5 miesiecy to troche dlugo... Moze cos jest nie tak z Twoja dieta?? Albo moze jestes chora... Najlepiej zrob badania i wybierz sie do dietetyka... TO by bylo chyba najlepsze rozwiazanie Trzymam kciuki
Zycze milego wtorku
-
witajcie moje kochane
Jak czytam Wasze posty od razu mi lepiej to cudowne uczucie wiedziec,że zawsze moge an Was liczyc,że mnie rozumiecie i wspieracie.Jesteście nieocneione!!!!!
Moze macie racje,ze powinnam wybrac sie do dietetyka musze sie porozglądac za kimś chyba ehh
Olifko książki tak tak hehe
Kasiu Cz. bardzo żałuje,że nie jestes jeszcze dietetyczka, chociaz wiem,ze będziesz najlepsza i pewnie kiedyś skorzystam z Twojej porady
grubasku może z tym jedzeniem to dobra rada, ale ja ostatnio miałam problem z ochota an słodkie i w ogole, wole sie na siłe nie najadać
YooAnnA to kohane,że tak myślisz,ale gwarantuje ci,ze laska nie jestem( nie moge pozbyc sie tego brzuchola okropnego i te moje udziska ,a le ćwicze ćwicze
MalaMegane dziekuje Ci za te słowa nosek do góry obiecuje, nie zawiode będe dzielna i pomysle o dietetyku o tym podkecaniu metabolizmu też
chcebycchuda (Kasiu) nie zostawie na pewno hehe.co do produktów które jem hmm..nie jem praktycznie słodyczy, nie jem pieczywa ani makaronów, nie jem tłustego misa,odżywiam się zdrowo więc chyba to nie w produktach tkwi przyczyn, musze pomyslec
Dominiczko na pewno mam wiecej mięsni widze to, ale tłuszczu też jest jeszcze sporo hehe wiec pieknego ciałka to ja nie mam , wiem,ze oprócz kasy nic nie mam do stracenia,a kasa w porównaniu do zdrowia to nic
WhatUGetIsWhatUC z moją dieta raczej wszystko ok, to jest normalnyz drowy tysiak, nie wydaje mi sie też bym była chora bo nie widze po sobie jakichkolwiek objawów
Wczoraj pomalutku wychodziłam z dołka, zaliczyłam 70 minut na rowerku, dzisiaj rano tez juz rowerek mam za soba, cały dzien będe na uczelni, ale mam nadzieje,ze znajde siły na wieczorną gimnastyke. wiara w siebie jeszcze nie wróciła, ale walcze ze soba! Za dietetykiem sie rozejrze, ale na wizyte bym sie wybrała chyba dopiero po sesji.
Trzymajcie się cieplutko.
Dziekuje Wam z całego serca!!!
Życze Wam pieknego wtorku,
buziaki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki