Wersja do druku
Ewelinka ale mi narobiłaś smaka na spagetti.....co do weekendu to ja niestety też piątek , sobota, niedziela od rana do wieczora na uczelni. Jak sobie pomyśle, to już jestem zmęczona :wink: Ale co tam damy radę :D
A psisko w podpisie jest Twoje ? pytam bo ja straszna psiara jestem :D
Pozdrawiam i miłego dnia życzę !
Łooo... spegetti :shock: :shock: normalnie nie jadłam wieki :shock: moje ulubione danie... :cry: pozazdrościć takiego faceta :mrgreen: hihi
Jak tylko będę na zakupach to lecę do herbaciarni :)
Witajcie serduszka moje kochane:)
Przyznaje,ze jestem zmęczona, jutro jeszcze trudniejszy dzień,a sobota mnie naprawde przeraża :roll: :roll: . Mam bardzo duzo pracy an promocji :shock: :shock:
Jak zauważyłyście zmieniłam cel rowerkowy na ten mieisac, niestety musiałam zmniejszyć o 250km, dlatego że przez prace nie jestem w stanie, nie mam sił jeździć, po takim staniu wszystko boli, a ja ostatnio troche tych zlecen dostaje. Jesli przejade więcej to super, ale jesli nie, to pretensji do siebie nie będe miała;)
Spaghetti było boski, przyznaj :twisted: 8) , mój facet lubi gotowac, tylko dlaczego takie rzeczy?? :shock: :wink:
co do pieska hehe to nie jest mój (ja mam kundelka przybłęde, która przybłąkała się do nas 10,5 roku temu w wigilię :D ). Wklejam Wam ostatnio labradorki, ponieważ Velvet wspiera fundacje, która trenuje te pieski dla osób , które ich potrzebuja:), no i dopóki będe miała akcjie to będe wklejała takie fotki:)
Raporcik tylko jedzeniowy niestety, chociaz ja za niezły trening uważam promocje;)
MENU:
:arrow: 50g musli tropikalnego+jogurt naturalny 1% tłuszczu, kawka z mlekiem
:arrow: jabłko
:arrow: ciemna bułeczka ziarnista, kawka z mlekiem
:arrow: zupa pomidorowa z ryżem (spory talerz)
:arrow: mleczko bananowe łaciate 200ml
:arrow: Kefi Piątnicy lekki
:arrow: 2 kawałeczki gorzkiej wiśniowej czekolady
Podam Wam linka do przezabawnego filmiku, mi poprawił humor, myśle że i Was rozweseli;)
http://birdloversonly.blogspot.com/2...his-dance.html
A teraz zmykam do Was i pójde pospać;))
http://img222.imageshack.us/img222/6...rainingfc9.jpg
Ewelinko, niesamowita ta papuga, też się ubawiłam :lol: :lol: :lol:
Nawet po zmniejszeniu km, cel rowerkowy jest super :P :P :P a Ty i tak masz niezły wycisk na promocjach :roll: :wink:
Nic się nie stanie, jak przejedziesz troszkę mniej niż wcześniej planowałaś :wink:
Jak czytałaś, ja dzisiaj świadomie i celowo nie ćwiczyłam, bo jednak takie wspólne rodzinne chwile są ważniejsze od treningu :wink:
... ale jutro już będę ćwiczyć :lol:
Śpij dobrze, dobranoc :) :)
Matko zaharujesz się na śmierć :shock: Wiecie co, jak czytam ile niektóre dziewuchy pracują to aż mi sie głupio robi, że ja taki leń jestem. Chyba czeka mnie ciężka trauma gdy w końcu zacznę pracować... Nie ma co, będę się uczyć do 70tki :shock:
Linuś - Ty masz ciągle tyle roboty - szkoła i jeszcze te promocje, nie wiem jakim cudem Ty się ze wszystkim wyrabiasz. :shock: Albo to ja jestem źle zorganizowana. :P W każdym razie życzę przyjemnego piąteczku i całego weekendu. :* :)
Ewelinko, pozdrawiam cieplutko w piątkowy wieczór :P :P :P
Buziaczki :) :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...and-341377.jpg
A Ty jestes teraz w pracy, w drodze do pracy, czy z pracy wracasz, czy moze snisz o pracy??? Jeszcze tylko ta sobota i juz bedziesz wolna!!!! Trzymam kciuki!
kurcze marzy mi się , żeby stać na promocjach:P
bo slyszalam, ze za godzine jest od 9-12zl zalezy.. ale nie wiem jak sie do tego zabrac, jak sie zmobilizowac, wiem tyle, ze w tym tyg tzn w pn robie sobie badania saneidowskie bo sa wymagane chyba i jak sie uda to do roboty:)
przynajmniej nie bede w domu siedziala, to i nie bede tyle jeść:P
witam LAseczki1
Wapdam an momencik i zaraz uciekam do pracy na 10h!!
Wczoraj było dietkowo ok (przepraszamz,e nie wstawiłam raportu,ale wróciłam i padłam), natomiast ćwiczen do konca tygodnia nie bedzie nie dam rady.
ja jutro nie bede miała wolnego, bo po dzisiejszych 10 godzinach jutro mam jeszcze 5h od rana:(((
WataCukrowa, nie wiem skąd masz takie informacje,ale akcje gdzie dostaje się 9zł sa bardzo rzadko(osobiscie nigdy takiej nie miałam), a średnio jest 6zł 6,5zł.. :roll: Poza tym to wcale nie jest taka przyjemna praca, stanie przez tyle godzin, usmiechanie się do bardzo różnych ludzi, wysłuchiwanie przykrych komentarzy bywa nie za fajne..z drugiej strony możesz pracowćc kiedy chcesz no i zawsze to pare groszy;)(chcoiaz i z tym różnie bywa, ja jeszcze nie mam kasy za prace w lipcu;()
Moje Kochane najprawdopodobniej dzisiaj wieczorem mnie nie będzie, bede jutro i od razu wtedy Was poodwiedzam.
Życze Wam udanej weekendowej soboty:))
http://img530.imageshack.us/img530/8...erpuppyjr6.jpg
Ewelinko, trzymaj się dzielnie!!!!!!!!!
Niech Ci te 10 godzin szybko upłynie bez niemiłych klientów :P :P :P
Buziaczki, pozdrawiam cieplutko :) :)
http://i179.photobucket.com/albums/w...WASIK/22-1.jpg
Witaj nasz Pracusiu! :) Faktycznie niefajna sprawa z tymi promocjami. :( Mam nadzieję, że dzielnie przetrwasz te 10 godzin, nie będą Cię bolały nóżki i nie trafisz na niemilych klientów! A potem wrócisz sobie do domciu i poodpoczywasz. :) Że nie poćwiczysz to zrozumiałe, zresztą weekend jest od odpoczywania i tego Ci życzę. Buziaki! :)
uu.. to nie fajna sprawa...
ale czuję sie juz na tyle "staro", że jakąs pracę dorywczą wypadało by mieć, chociaż miesiąć popracowac.
no i wiem, że to głownie w weekendy, więc mi odpowiada... 6zł/h to i tak więcej niż 5 :P
zobaczymy jak zrobie badania i zacznę się rozglądać:)
a Tobie życzę powodzenia i wytrwałości.:)
Kochanie powodzonka, już pewnie kończysz pracę, ale na pewno się przyda na te ostatnie godziny, kiedy człowiek już co chwilę zerka na zegarek ile jeszcze zostało, a ten czas jak na złość płynie coraz wolniej :? Nie przejmuj się brakiem ćwiczeń, musisz też odpoczywać, nie tylko się męczyć ;) Buziaczki :*
Udanego dnia :)
Tak, udanego dnia i szybkiego końca pracy :) Buziak niedzielny ;) :*
witaj linunia :wink:
jejciu to zapracowany weekend a gdzie czas na cwiczonka i na chłopaka :wink: :!: :?:
ja zawsze jednak uwazalam ze praca powinna sprawiac satysfakcje :wink: wiec takie bycie hostessa nie dla mnie :wink:
buzka i napisz jak ci minelo w pracy :wink:
Hej Ewelinka, no widze, że odpoczywasz :D i bardzo dobrze,po takim weekndzie Ci się należy. Ja niestety też od rana do wieczora na uczelni wiec na nic siły nie mam, niestety z dietka też kiepskawo , zdarzyły mi się małe grzeszki a i ćwiczeń brakło . Ale nic to....jutro już bedzie dobrze.
Życzę Ci miłego wieczora :D
Hej Biedactwo! Naprawdę masz niezły młynek w tej pracy. Moja koleżanka tez często pracowała na promocjach i stąd wiem, że to jest ciężki, mało opłacalny kawałek chleba. I często są problemy z wyegzekwowaniem zarobionych pieniążków... :?
Witajcie moje Kochane!
Mamy słoneczny poniedziałek (chociaz mroźny;)
Dzisiaj nie mam zajeć an uczelni ani pracy, ale mam troche załatwień no i nauki, więc za bardzo nie odpocznę niestety :roll:
A powiem Wam, ze czuje się troche połamana po tym weekendzie, ile ja tego wszystkiego przez weekend sprzedałam..o matko, ile razy ja to samo mówiłam normalnie ehh, po sobocie byłam naprawde zmeczona, a wczoraj jak padłam do łózka to momentalnie zasnełam;))
Dzisiaj już się wszystko normuje moge normalnie jeśc i ćwiczyć (mam nadzieje, że na rowerek czas znajde, musze!!!) i grzecznie raorcik wieczorem wstawie;)))
Nie mam wyrzutów, ze nie ćwiczyłam bo stanie po tyle godzin z koszykiem, zachecanie, dokładanie towaru itd..też wymaga trochę gimnastyki;).
A własnie wczoraj spotkałam koleżanke z podstawówki i poiwedziała, ze bardzo zeszczuplałam (nic dziwnego jak ostatni raz mnie widziała gdy ważyłam 80 kg;))
No dobrze ide do Was moje Kochane, dziękuje,ze mnie odwiedzałyście, wprawdzie Wam nie odpisywałam, ale czytałam posty i było mi raźniej w pracy:)
Życze Wam pieknego słoneczne dnia, a teraz kawusia dla wszystkich;)
http://img90.imageshack.us/img90/6738/kawa5pj5.jpg
Ewelinko, to oczywiste, że nie ćwiczyłaś, bo przecież jak, kiedy?... tyle godzin na stojąco, to lepsze od fitnessu :wink: :lol: :lol:
Miłego i spokojnego poniedziałku życzę, mimo nawału spraw do załatwienia :D
U mnie też bardzo słonecznie, choć zimno 8)
Buziaczki :P :P
Witaj :)
Dobrze, ze ten maraton masz juz za soba. Mam nadzieej, ze ten tydzien nie zapowiada Ci sie tak pracowicie.
Milej i owocnej nauki, i udanego dietkowania ;)
Hehe cześć! Nauka nauka.. ble. Damy radę ;) Ja tez trochę tego mam no i praca.. nie ma to jak aktywność życiowa ;)
Życzę Ci udanego tygodnia, buziaki!:)
Słońce życzę Ci, żebyś mimo wszystko troszkę dzisiaj odpoczęła! Należy Ci się po tak pracowitym weekendzie. Ja Cię naprawdę podziwiam, że znajdujesz czas i na szkołę, i na pracę, i na naukę (bo szkoła i nauka to przecież nie to samo :P ), i na dietkę! Jesteś moim wzorem do naśladowania, bez dwóch zdań :) Miłego dnia Ewelinko, buziaczki :*
DLA MNIE NAWET JAK NIE ĆWICZYSZ JESTES IDEAŁEM KTORY BEDE GONIC CO DO CWICZEŃ.
KOLOROWYCH SNÓW :)
Miłego dnia optymistyczne słoneczko :)
witaj Ewelinko!
oj ciezki weekend był a jak poniedzialek? bo jaki poczatek tygodnia tak on cały :wink: :?:
Buzka i udanegoooooo wtoreczku:*
BUZIOLE WTORKOWE :) ZOSTAWIA MISIEK :)
Udanego dnia Kochana :*
Przyjemnego, radosnego i szczęśliwego wtorku życzę Ci Ewelinko :) :) :)
HAHAHHAHAHAHHA
20 KM ZALICZONE :)
Buziaczki kochanie żeby Ci się dobrze spało :*:*:*:*:*:*:*:*:*::*:*:*:*:*
Miliony buziaczków - namiętniaczków muuuuaaaaahhhhhhhhh :!:
oj pracoholiczko ;) moja
nawet nie wiesz jak mi brakuje Twojego podnoszenia mnie na duchu, echhh mam nadzieje,ze w weekend uda mi sie doczytac co tam ciekawego sie u Ciebie dzialo, bo dawno nie mialam okazji zajrzec na Twoj watek- to jest niestety skutek odciecia od swiata wirtualnego...
w kazdym razie przesylam pozdrowionka i wiecej czasu Ci zycze :)
buziakiii, paa
hhahahhahahaha
dobiłam jeszcze pieć :):) kilometrów
tak mnie jakos nosi :)
Witajcie Laseczki!!!!
wczoraj sie nie odezwałam wieczorkiem, bo nie miałam netu :roll: , no a dzisiaj miałam kolejny zabiegany dzien, jak wyszłam o 10.00 wróciłam o 19.00 ehh :?
Wczoraj nie pocwioczyłam nica nic, za to sie nieźle o latałam, po mieście, byłałm też z siostrą na badaniach w szpitalu, bo sama sie bała, byłam tez na uczelni, no i wróciłam padnieta, dzisiaj też dużo latania, ale poćwiczyłam jednak :lol:
Wczoraj kupiłam sobie ciapy, taki słodkie pluszowe, normalnie mnie rozbrajają, poprpsze chłopaka, żeby zrobił im zdjecie na komórce, jesli wyjdzie jako tako to poprosze go,żeby je u siebie na kompa wrzucił i może uda mi się wkleic. W ogóle bardzo mozliwe, że bede miała zdjecia z jednej imprezy, jak bede je miała to Wam wkleje,żebyscie wiedziały jak wygladam 8) .
Misiek i Kasia Cz. tak zaszczepiły we mnie herbatoholizm, że teraz pieniążki zostawiam w herbaciarniach, wczoraj zakupiłam dwa nowe smaki( Agulonku pytałam o tiramisu i nie maja :roll: ()
- czarną o smaku karmelowym (odpływam przy niej!!)
- zieloną "Serce Dżungli": herbata z kawałkami róży i kaktusa o smaku mango i ananasa (pyyycha!!)
w każdej chwili moge dostać @ i w ziwązku z tym chodzi za mną słodkie :evil: troche wczoraj nabroiłam...troszke było ciasta (mama w niedziele pleśniaka piekła) no i troche rodzynek :oops:
ale dzisiaj byłam grzeczna, jadłam strasznie chaotycznie i tak w zasadzie dziubałam i spisywać mi się tego nie chce przyznaje, ale w tysiaku się zmieściłam,
natomiast rowerkowałam dzisiaj jakoś powoli i przejechałam: 35km10m, 64min33s, 800kcal.
Jutro z chłopakiem idziemy do mojej babci na obiad, trzymajcie kciuki za mnie, zebym dała rade!!!!
Ide do Was zobaczyc co słychać u moich ulubionych dziewczyn:)))))
Witam wieczorowa porą ...Ewelinka jak poczytałam, ze dziś poćwiczyłas to mi sie tak głupio zrobiło, ze zaraz wiadam na rower.....uffff
Nie pisze wiecej, bo skonczyła bym jeździc chyba o 12-tej, całuski :D
Cytat:
Zamieszczone przez linunia
posikałam sie ze smiechu i z krzesła spadłam :oops:
Misiek ty mięczaku 8) 8) gdzie ty ze swoim suwakiem do Liluni :oops:
jak w 60 min przejadę 20 km to sie cieszę ale ok 700 kal mam spalonych :)
Pleśniak ..................jejku ale mam smaka, muszę chyba szybko z domu wyjść :twisted:
a babci to ty sie Lilus nie daj :):)
Kolorowych snów :):)
Ja dzisiaj w 20 minut przejechałam 12 km, ale też jechałam bardzo powoli ze względu na te moje nieszczęsne kolana :( :( no cóż, nie jeżdżę od 3 miesięcy :(
Ach, gdzie te czasy, gdy po 60 minutach miałam na liczniku 42 km :cry: :cry:
Ewelinko, ja też na początku miałam taką fazę z tymi herbatami, kupowałam ciągle nowe smaki, ale po jakimś czasie mi przeszło :lol: :lol:
Oczywiście teraz kupuję, ale już nie takie ilości :lol: :lol: :lol:
Trzymam kciuki za jutrzejszy obiadek u Babci, będzie jak zwykle pysznie :P :D :D
Spokojnej nocki, śpij dobrze :D :D
A ja juz myslalam, ze nad ksiazkami usnelas ;) Po takim tygodniu wszystko mozliwe ;)
Walcz jak LEW ze slodkosciami, bo w takich dniach trzeba zebrac wszystkie sily, zeby sie im oprzec. Trzymam kciuki.
U babci nie wypada odmawiac, wiec rozsmakuj sie w jej kuchni, tylko z umiarem. To cala przyjemnosc jedzenia!
Kolorowej nocy ...
...no Ewelinko , jeszcze tu Ci podziękuję !!!!!!!!!! Dzięki Tobie pojeździłam te swoje 45 a dziś 44 min i przejechalam ..UWAGA nie jak zwykle 18 a 20 km :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz już nic mi nie pozostaje jak życzyć kolorowych snów :D