Wersja do druku
Na sernik sie nie skusilas??? Ja jak tylko to przeczytalam to polecialam zobaczyc, czy w lodowce jest troche sera. JEST!!! Jak sie moj maluch obudzi pomoze mi piec ciasteczko. Bedzie jak znalazl na weekend, moja dieta chyba jest innego zdania....
Milego dnia
Ewelinko, trzymam mocno kciuki, żeby czas Ci szybciutko minął w pracy i żebyś mogła cieszyć się sobotnim wieczorem :P :P :P
Pozdrawiam cieplutko :) :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ke-4237994.jpg
hej Ewelinko :)
widzę, że jak zawsze zabiegana jestes, mam nadzieje,ze mimo to masz troszke czasu dla siebie i wszystko u Ciebie dobrze :)
zycze regenerującego weekendu :)
buziaczkiii
Mam nadzieję, że żyjesz po pracy :) Bo o to czy dietkowo było dziś dobrze na pewno martwić się nie muszę ;) Buziaki na udany wieczór :*
Buziaki na niedzielę :)
Witaj Ewelinko :P
Nie ma Cię, to musiałaś być chyba bardzo zmęczona wczoraj po pracy, biedaku :roll: :wink:
Miłej niedzieli :)
Ah Ty dzielna Dziewczynko, że też wyrabiasz się z tym wszystkim w 24 h :shock:
A odwaga u babci jest godna podziwu, zapewne musiałaś się zapierać rękoma i nogami, żeby babcia nie wcisneła Ci do buzi czegoś smaczniutkiego i kalorycznego :)
:)
Buziaczki poniedziałkowe zostawiam i życzę Ci Ewelinko bardzo udanego poniedziałku :P :P :P :P
witaj Ewelinko!
I jak tam?
Zapracowano kobieto!
Chyba ma sz chwilke czasy by do nas wpasc!
Udanego poniedzialku!
Bejbe co z Tobąąąąąą? Mam nadzieję, że wszystko dobrze i wkrótce do nas wrócisz!! Buziaki :*
puk, puk, puk ...
czekamy na wiadomosci, a tymczasem kolorowych snow ...
Hej hej moje Kochane!!!
Jestem jestem!
Miałam bardzo cięzki weekend, po pracy wracałam ledwo żywa, na nic sił nie miałam, wczoraj cały dzień połamana chodziłam, a dzisiaj do rana byłam zabiegana i dlatego dopiero teraz sie odzywam :roll: :oops:
Przez weekend, no co tu dużo mówić, chwalić się nie mam czym niestety :roll: :roll:
ale dzisiaj dokonałam diametralnych zmian, przeczytałam gdzies wczoraj zdanie, w którym były mniej wiecej takie słowa:
"Najwieksza rewolucją naszego pokolenia jest odkrycie,
że człowiek, zmieniając swoje wewnętrzne nastawienie,
może zmienić zewnętrzne aspekty swojego życia."
Zaczełam nad tymi słowami sie zastanawiać i doszłam do wniosku, że to absolutna prawda. dlatego wprowadziłam pewne zmiany...
Zaczełam od ścięcia włosów!! Do tej pory miałam półdługie, a teraz mam ścięte na tzw. boba i mam grzywke, kompletna przemiana,
po drugie dzisiaj miałam naprawde idealny dietkowo dzień, a to dzieki pewnym słowom, które sobie mówiłam. Miałam ogromną ochote na rodzynki, ale zaczełam sobie tłumaczyć, że tak naprawde wcale ich nie chce, nie potrzebuje,że dam rade, łakomstwo ze mną nie wygra i sie udało:)))
No dobrze dosyć tego mądrzenia się:) Szybciutko raporcik i zmykam do Was, bo się baaardzo stęskniłam
MENU:
:arrow: serek. w lekki +łyżeczka miodu, kawka z mlekiem
:arrow: jabłuszko
:arrow: mleczko waniliowe Mlekovita 200ml
:arrow: ciemna byłeczka z poledwica drobiową i papryczką,kawka z mlekiem
:arrow: jogurt Activia śliwkowy, jabłuszko
:arrow: gorący kubek "Moc warzyw" , 2 kawałeczki gorzkiej czekolady Noir z wiśniami
RUCH (skromnie dziś)
arrow: rowerkowanie:37min, 22km, 500kcal
a teraz do Was i do łóżeczka:)))
Witaj, jestem po wielkim wrażeniem zmian , przemyśleń, diety ,.......no i tego "pedałowania" chyba musze przyspieszyć skoro TY w 37 min robisz 22 km :D
Ale co tam, to jest MŁODOŚĆ :wink:
Miłego wtorku życzę :D
Ach ... płakać mi się chce ... ja robiłam 20 km w 28 minut nawet i teraz mam za swoje :( :(
Ba! 40 km potrafiłam przejechać w 55 minut :roll:
Ewelinko, tak się martwię o te moje kolana ...
Ale nie będę Ci smęcić na Twoim wątku, przepraszam ... ale tak tęsknię za tym moim kochanym rowerkiem :roll: :wink: i jak czytam Twoje raporciki rowerkowe, to strasznie tęsknię do moich ....
Buziaczki zostawiam na miły wtorek, u mnie jest bardzo słoneczny i ma być piękny :P :P
Miłego dnia i dziękuję za zawsze miłe wpisy na moim wątku :) :)
Dzien dobry :)
swietne podejscie, dobrze, ze o tym napisalas. Dzis mam paskudny nastroj do dietkowania i takich slow potrzebowalam, dziekuje!
Ciekawa jestem Twojej fryzurki, jak sie czujesz w nowej "dlugosci"?
Milego wtorku
No właśnie właśnie Ewelinko :P :P
Nie pokażesz nam swojej nowej fryzurki? bardzo jestem jej ciekawa, chociaż z tyłu, jeśli nie chcesz z przodu :lol: :lol: :lol: :lol:
Witaj Linuniu! Przyłączam się do próśb o pokazanie nowej fryzury. :) Na pewno super wyglądasz, a każdemu potrzebna jest jakaś odmiana. Zresztą odchudzanie, jak wiesz, to nie tylko zmiana odżywiania i dodanie ćwiczenia, ale i pewne zmiany w psychice i zachowaniu, które są równie ważne. :) Dzielnie sobie radzisz, a i widzę, że motywujący tickerek wrócił - wcale nie jest tak źle. Przesyłam buziaki i życze Ci przyjemnego wtorku!!! :* :)
No to czas na mnie: czekamy na zdjęcia!!!! :P Ciekawa jestem jak się czujesz w nowej fryzurce? Ja zwykle kilka dni po fryzjerze chodzę z przekleństwem na ustach, ale potem mi przechodzi i jestem zadowolona :D Cieszę się, że dietka idzie super i że masz taką silną wolę!! Ja się pomału uczę stosować Twoją metodę z rodzynkami, kiedyś też całkiem dobrze mi wychodziła, ale to dawno było :P Teraz za to mam znów energię i zapał, więc liczę, że efekty też się pojawią ;) Buziaki Kochana :*
liniu!
No wlasnie pokaz nam sie!
Bo wlasciwie nawet nie wiem jakak masz buzke :wink: a o figurze nie wspomne ale zapewne super!
Piekne słowa!Cytat:
"Najwieksza rewolucją naszego pokolenia jest odkrycie,
że człowiek, zmieniając swoje wewnętrzne nastawienie,
może zmienić zewnętrzne aspekty swojego życia."
Tylko w rzeczywistosc je wbic :wink: :lol: :lol:
Witajcie moje Kochane!!!!
Dziewczyny ja bym Wam się chętnie pokazała, ale jak już Wam kiedyś pisałam, ja nie mam aparatu cyfrowego, a jakość obrazu w mojej komórce jest tragiczna, zreszta ja nie mam jak przesłać u siebie z komórki fotki na kompa. Jesli nadarzy mi sie gdzieś okazja zrobić fotki, to obiecuje, że Wam wkleje:)
Dzisiaj miałam ciężki dzień, rano wyszłam z domu i wróciłam dopiero wieczorkiem, dlatego obiad jadłam po 18.00, czego wole unikac, no ale niestety nie udało się :roll:
Dzwoniłam do mojej szkoły hiszpanskiego no i grupa sie nie utworzy, więc ide jutro do innej i robie testy, zoabczymy gdzie mnei zakwalifikują :roll:
Zapomniałam Wam wczoraj wspomnieć, żę w weekedn przed praca kupiłam sobie dwie herbatki na wagę: jedną zieloną "Truskawkowe pole" i drugą czarną" raffaello", jedna truskawkowa, druga kokosowa, mówie Wam coś wspaniałego, jak je pije to odlatuje, ale musze oszczednie bo taka przyjemność troche kosztuje;). ale na głoda, czy ochote na cos słodkiego to polecam taka herbatkę;))
A teraz raporcik i do Was moje Drogie:)
MENU:
:arrow: serek w. lekki+łyżeczka miodu, kawka z mlekiem
:arrow: spore jabłko
:arrow: sok warzywny Tymbark
:arrow: mały banan
:arrow: Activia śliwkowa, 2 inki z miodem i mlekiem
:arrow: 2 parówki+malutki pomidorek+ kawałek papryki, kawka z mlekiem
RUCH:
:arrow: rowerkowanie: 88 min 9 s, 51 km, 1163 kcal
Życze Wam dobrej nocki i kolorowych snów,
buziaki!!!!
Dobranoc Ewelinko :P :P
Dziękuję za słowa otuchy w sprawie mojego rowerkowania :wink: oby były prorocze :) :) i tak Ci zazdroszczę tych dzisiejszych wspaniałych 51 km, ach! jaka ze mnie w tych sprawach zazdrośnica :lol:
Te herbatki znam i czasami je kupuję w herbaciarni Demmers House, mają tam chyba wszystkie herbaciane smaki świata, jak tam wchodzę i widzę dziesiątki 'kubełków' z herbatami, to oczy mi na wierzch wyłażą i nigdy nie mogę się zdecydować, bo rzeczywiście są dość drogie :) :)
Kolorowych snów :) :)
Ewelinka !!!!!!!!!!! teraz to dałaś czadu 88 min i 51 km...................SZOK, SZOK, SZOK !
a i ten raport jedzeniowy....szkoda gadać , nic tyłko pogratulować mi idzie :lol: Jak dla mnie jesteś Wielka !! / i nie ma to zupełnie nic wspólnego z wagą /
Będziesz moim wzorem do naśladowania :D
A teraz życzę kolorowych snów a sama spadam doprowadzić sie do porzadku / czyt. wydepilowac nogi / :D
Cześć kochana, dzieki za wsparcie iz rozumienie :)
Ewelinko, słoneczne buziaki zostawiam i życzę wspaniałego, miłego i udanego dnia :P :P :P
Pozdrawiam cieplutko, stukając w klawiaturę lodowatymi i zgrabiałymi z zimna paluchami :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...uits-36501.jpg
Tak tak, nasza Linunia jest wzorem dla nas wszystkich! :DCytat:
Zamieszczone przez Ajulka
Kolejny dzień boski w Twoim wykonaniu Słońce, cieszę się najmocniej, bo wiem, że tym razem damy radę! :D A na te herbatki zrobiłaś mi meeeeeega smaka, muszę poszukać gdzieś u siebie tej herbaciarni albo znaleźć inną z takimi smakołykami, przynajmniej na spróbę ;) Jakby co to będzie na Ciebie :P Udanego dzionka Ewelinko, u mnie jest słonecznie, więc na pewno taki będzie :D
Tak mi zapachnialo Twoimi herbatkami, a ja mam tylko brzoskwiniowa w takim wydaniu ;) Przylaczam sie do herbacianego klanu ;)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ea-2375652.jpg
Zycze udanego dnia
Witaj Ewelinko :lol: :lol:
Boshez ty moj kochany, ile tys jechala na rowwerku? Prawie 1,5 godziny :lol: :lol: :lol:
Jestes normlanie boska! Ale to juz kiedys pisalam!
Masz w sobie takie pokłady energii ze bys mogla zostac energoterapueta :wink: :lol:
Dobry zawód?! Cio !?
O herbaciarnie tez se zaczepne bo zrobilas mi smaka na kokosowa hehe:D bo to moj ulubiony smak ostatnio nawet wafli ryzowych :wink: :lol: Polecam:D
Buzka:*
ale ładnie pojechałaś... no no no, ponad tysiak spalony, super!!!!!!1 :)
milego dnia:)
HAHAAAHAH
PRZEJECHAŁAS W JEDEN DZIEŃ TYLE CO JA W TYDZIEŃ :(:(
ALE NIC JA POPROSTU MAM MNIEJ WPRAWIONE NOGI :):):)
NIO I CIE HERBATKAMI ZARAZIŁAM :):) ZDROWE UZALEZNIENIE I ...BEZCUKROWE :):)
Ładnie bardzo masz w menu :) w ruchu też :P Inka.. dawno nie piłam.. chyba sie skuszę, ale najpierw te herbatki spróbuję poszukać w sklepach :D
Pozdrawiam Cie i życzę miłego wieczorku :*
ufff jestem po całym dniu:)))
Normalnie padam na nosek, bo dzien miałam zabiegany jak nic.
Niestety ze szkołą nic nie załatwiłam, chyba pozostanie mi samodzielna nauka w domu, bo nie moge znaleźć tak zaawansowanej grupy, prawie same poczatkujące z espanola :roll:
co do tych herbatek, to ja je znalażłam w takiej herbaciarni bez nazwy, wydaje mi sie,ze wystarczy zajrzec do do takiej, gdzie herbata sprzedawana jest na wage, tam to raffaello an pewno jest. Ja juz się szykuje na zakup jakiegos nowego smaku :wink: 8)
Dzisiaj dowiedziaąłm się, ze od jutra do niedzieli codziennie pracuje :roll: :roll: jutro 4h, piatek 4h, w niedziele 5h, ale najgorsza bedzie sobota...10h (10.00-20.00), na pewno wtedy nie bede ćwiczyła, ale też zastanawiam sie jak ja to przeżyje w ogóle i jak wstane w niedziele do pracy, porażka jak nic. Bede promowała produkty Velvet- nawet nie wiedziałam, że ta firma wspiera fundacje, która szkoli psy labradory na pomocników, przewodników ludzi niepełnosprawnych.
DZisiaj znowu był tylko rowerek i troszke nabroiłam jedzeniowo, ale to zaraz wyjdzie w raporcie;)
MENU:
:arrow: serek w lekki z łyżeczką miodu, kawka z mlekiem
:arrow: jabłko
:arrow: jogurt pitny kawowy Mlekovita
:arrow: spaghetti (makaron fit, kurczak, sos Knorr) :oops: :oops: ( to był obiadek u mojego chłopaka, się postarał to nie mogłam odmówic;))
:arrow: inka z mlekiem i miodem(tez u niego;)
:arrow: ok 200g białego winogrona
RUCH:
:arrow: rowerkowanie: 71min,34s, 40 km, 912 kcal
A teraz jeszcze do Was i ide spac, bo jutro przed praca też mam duzo spraw do pozałatwiania,
buziaki dobranockowe
http://img222.imageshack.us/img222/3854/lab1ot0.jpg
Ojej, to współczuję, tyle godzin, zwłaszcza w sobotę :? :?
Jakoś dasz radę, ale pewnie będziesz strasznie zmęczona Biedactwo :wink:
Będziemy myśleć o Tobie intensywnie, to może jakoś czas szybciej Ci zleci :lol: :lol:
Co do marki Velvet, to i owszem, szkolą, dlatego np. na papierze toaletowym widnieje labradorek :wink: :P
Spokojnej nocki Ewelinko :) :)
Spokojnego, radosnego i miłego czwartku życzę Ci Ewelinko :) :)
Buziaczki zostawiam i muszę się brać za pracę, bo mam jej od rana strasznie dużo :wink:
Pracowity tydzien przed Toba, wiec trzymam kciuki :) Ta sobota najgorsza, ale mam nadzieje, ze nie zaplanowalas na niedziele nic procz relaksu ;)
Pozdrawiam mocno i Zycze milego dzionka
Mmmm spaghetti.. strasznie dawno nie jadłam :) Kiedyś z byłym TŻetem często sobie robiliśmy, z własnym sosem i w ogóle, pychota :)))) A pracy masz naprawdę dużo bidulko, ale dasz radę :) Mniej będzie wtedy czasu na myślenie o jedzonku i na samo jedzenie też, więc głowa do góry :) Udanego dnia Kochana, buziolki :*
Hej Ewelinka:)No trzymam się....narazie....ale jak to długo potrwa to wiem że mnie to zniechęci....ten zastój:(Pozdrówka ciepłe
Miłego dzioneczka....lecę po syna do szkoły....papa
aaaa jeszcze coś...właśnie przeleciałam wcześniejsze posty....labradory ...cudowne psy....nie spoczną dopóki nie znajdą , woli paść niż dać za wygraną.....jeszcze raz pozdrówka
Witam serdecznie wszystkie dziewczynki. Ja z was wszystkich to mam chyba najwiekszy problem bo wygladam jak monstrum
90 kg
174cm
tragedia----------pomóżcie
NIE MYŚL O TEJ STARSZNEJ PRACY JAK CIE CZEKA, TYLKO O TYCH WSZYSTKICH HERBATKACH KTÓRE DZIEKI NIEJ BEDZIESZ MOGLŁĄ KUPIĆ :):)
A CO DO GRZESZENIA PRZEZ FACETO TO JA ROBIE TAK SAMO, JEM. SUCHAR GOTUJE RAZ NA MILION LAT I GDYBYM NIE ZJADŁA TO BY SIE OVRAZIŁ I JUZ NIGDY NIC NIE UGOTOWAŁ :)