Strona 84 z 94 PierwszyPierwszy ... 34 74 82 83 84 85 86 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 831 do 840 z 939

Wątek: Kilogramy non grata, czyli odchudzania trud codzienny

  1. #831
    wiolka69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kochane Kobietki,

    wczoraj za mało jedzonka wzięłam sobie do pracy i wieczorem miotałam się jak lew w klatce... Co chwilę chodziłam do lodówki, żeby chociaż sobie popatrzeć
    Na szczęście skończyło się na plasterku kiełbasy. Myślałam wtedy o Was, że nie mogę Was zawieść, że muszę przetrwać, aby Wam poprzez moje doświadczenia tą ścieżkę ułatwić. Jeszcze tylko 25 dni.Jestem w stresie, bo sesja się zaczęła. Teraz mogę się wczuć w sytuację Nan
    Neszta, lato za pasem... Neszta - Bogini moja! ... bierz się do roboty! ...nie zostawiaj mnie samej na polu bitwy!

  2. #832
    Guest

    Domyślnie

    Hejka,

    Nie mam specjalnie czasu na komponowanie posiłków, więc na sniadanie jest kawa, na lunch salatka grecka, a na kolacje chlebek razowy z seami, niestety tłustymi typu zólty i mozarella, ale waga na szczescie wrocila do normy.

    Wiolu, plasterek kielbasy, to jeszcze nie tragedia, trzymaj dalej swoja dietkę

    Pozdrowionka,

    FLEUVE

  3. #833
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiola, dzisiaj jestem jak najbardziej z tobą! Co 2-3 godz. serwuję sobie kubeczek soku pomidorowego. Przed chwilą zaszalałam i w ramach odmiany wypiłam kubeczek grejfrutowego. A co tam, raz się żyje Trzymam za ciebie kciuki, bo to nielada wyzwanie - głodówka i sesja jednocześnie. Jesteś po prostu WIELKA!

    Fleuve, rozumiem, że twoje kociątko nie daje ci czasu nawet na przygotowywanie posiłków?

  4. #834
    wiolka69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fleuve, Nesztka

    dzięki za wsparcie. Wy również trzymajcie się dzielnie, aby do poniedziałku... a później do następnego...

  5. #835
    wiolka69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie :P :P :P ,

    3 tydzień minął ...
    Objawy kliniczne:
    spadek wagi 4,5 kg
    brak tłuszczu w diecie pada na mózg
    w nocy śni mi się, że zarzynam świniaka, a potem smażę sobie świerzynkę na patelni... tylko ciągle jest za surowa, żeby ją zjeść
    dla odmiany dzisiaj rano śniłam, o lodach waniliowych z polewą malinową......
    nie mogę patrzeć na ludzi, którzy jedzą coś ze smakiem, kiszki mi wykręca....
    jakieś lumbago mnie dopadło, strasznie łamie w kościach....
    podczas sobotniej kąpieli zrzuciłam chyba drugą skórę moczyłam i szorowałam się dwie godziny i ciągle jeszcze coś ze mnie złaziło, mój Mąż był zachwycony efektem
    paluszki jak patyczki, cycuszki jak woreczki, żołądek jak jabłuszko;
    na początku mogłam zjeść na raz pół kilo marchewki, teraz tylko jedną ( a może to przez to, że już nie mogę na nią patrzeć )
    brak energii fizycznej, zwłoki normalnie..
    za to mnóstwo rozpierającej energii wewnętrznej
    Sama sobie sie dziwię, że jeszcze żyję i zajadam tą zieleninę.
    Uffff... aby do następnego poniedziałku

    Napiszcie, co u Was !!!

  6. #836
    Guest

    Domyślnie

    Gratulacje Wiolu !!! Super!!! To są dopiero rezultaty

    A mogłabyś podać swoj przykladowy jadlospis, bo ja bez bialka to w ogole nie mam pomyslow na posilki...

    Buzia,

    FLEUVE

  7. #837
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiolka- Twoje sny bardzo przypominają mi moje , wczoraj np. śniło mi się, że jadłam sernik wprost z blachy .
    Gratuluje spadku wagi !

  8. #838
    wiolka69 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nan,

    ja tez mam dziś ochote na serniczek przyśnię go sobie

    Fleuve,

    moje menu:
    na śniadanie marchewka lub starty seler z marchewką, rzodkiewki
    na "obiad" : najczęściej leczo z papryki, pieczarek, pomidorów i dużej ilości cebuli;
    można to sobie "urozmaicić" zmieniając skład tego leczo na np: pieczarki, pomidory, cebulę i paprykę Wcinam też dużo brokułów gotowanych z pieczarkami. Wszystko to oczywiście duszone bez grama tłuszczu...
    na kolację: pomidory lub ogórek ze szczypiorkiem; lubię też starty ogórek kiszony z cebulką lub kapustę kiszoną.
    Kiedy piszę o tych wszystkich pysznościach to mnie mdli. Mogę sobie tylko wyobrazić jak się rzucę na normalne jedzenie po tym poście

  9. #839
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dżizazsss, dziewczyny... A co wy tu za głodówy odstawiacie???
    Puk puk?Wrr... powiedzcie, że się mylę, bo normalnie zaraz się wywrócę na drugą stronę? Nie piszę nic więcej... No jak to z Wami? hę?

  10. #840
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiolka- ja tam nic nie mówie, ale po takim jedzeniu na pewno bym się rzuciła na żarcie...i to nie byle jakie , ale mam nadzieje, długo nie będziesz stosować tej diety bo się jakieś choroby można nabawić.

Strona 84 z 94 PierwszyPierwszy ... 34 74 82 83 84 85 86 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •