-
Toft zycze duzo dobrego na nowej forumowej drodze życia (nowy wątek) jesli avatar jest twój to powiem ci że śliczna z ciebie dziewczynka Mam jednak nadzieje że tego mężczyzne to nie rozpuscisz dietetyczne i będziesz o niego dbala żeby Miso sie nie zrobil za duzy.
Pozdrawiam i zycze dobrej i lekkiej niedzieli i nowego tygodnia
-
Kardloz, to ja, więc dziękuję a najzabawniejsze jest to, że Mężczyzna schudł póki co 2 kg i się trzyma, bo ja go bardziej pilnowałam niż siebie ale od dzisiaj to się zmieni
nadszedł wielki dzień (dla mnie), czyli początek diety
zaczynam od wagi i wymiarów:
waga: 66.2
bmi: 24.84
pod biustem: 85
pępek: 86
pod pępkiem: 94
biodra: 98
udo: 60
ramię: 27
czyli przez miesiąc przybyło mi 3.6 kg i wszędzie (oprócz strefy podcyckowej) - od 1 do 3 cm. no cóż. nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, jak mawiają starzy górale - zabieram się za siebie!
jadłospis na dziś:
I sałatka grecka (242), trzy wasy (63)
II orzechy włoskie (65), kawa zbożowa (10) z mlekiem (72)
III filet z indyka (120) z warzywami (11, oliwa (90)
IV kromka pieczywa pełnoziarnistego (114), dwie wasy (42), polędwica (40), serek (27), pasta pieczarkowa (22), pomidor (9), szczypiorek
razem: 1034
mam mocne postanowienie nie schodzenia ani trochę poniżej 1000. do tego dzisiaj jeszcze wszystkie serie 8 minute i (najprawdopodobniej) długi spacer.
ależ mi się buzia śmieje
ściskam Was wszystkich! mam nadzieję, że nie damy się zwieść weekendowym pokusom
-
Hej Tofcik, widzę, że zapał z każdym dniem większy, więc nawet nie muszę życzę powodzenia, bo to i tak zbędne :P Pasta pieczarkowa? Brzmi pysznie Sama robisz? Udanej niedzieli, buziaki
-
Agulonku, nie robię sama tej pasty, aż takich zdolności nie mam kupuję takie różne pasty kanapkowe firmy Primavika. specjalizują się w żywności dla wegetarian - ofertę można zobaczyć [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (po prawej odnośnik 'Pasty do pieczywa' i tam jest między innymi właśnie pieczarkowa z bazylią). te pasty są naprawdę pyszne (wg mnie, oczywiście ) i mają niewiele kalorii (pieczarkowa ma 108/100 g).
-
Toft! no to do dziela!
Podejrzewam cie wiec o to, ze w Zielonej studiujesz Ja wlasnie to robilam: studia na Uni i praca
Co do przestrzegania 1000 kcal, to polecam Ci mimo wszystko raz na jakis czas ( raz do dwoch razy na miesiac ) zjesc mniej lub wiecej o np 200 kcal. Wtedy organizm nie przyzwyczaja sie do diety i nie powinno byc zastojow
Trzymam kciuki!!!!
-
Tofciku, widzę, że jesteś pełna zapałau - tak trzymaj !
Ja jak jestem na diecie a jest jakas okazja do świętowania to robię ciasto z jabłek i bakalii (kalorii torchę ma, ale przynajmniej zdrowe, bo z orzechów Jak będziesz chciała to służę przepisem
MIłego dnia!
-
tagotta, dziękuję za radę - w sumie to dobry pomysł, żeby przyzwyczajać organizm do większych ilości kalorii. raz na dwa tygodnie, np. w niedzielę. zastosuję się
historia ze mną i z Zieloną Górą jest dosyć skomplikowana rok temu skończyłam studia i planowałam osiąść we Wrocławiu, tam szukałam pracy. ale ponieważ mój Mężczyzna jest z ZG, wysłałam tu jedno podanie odezwali się, zaprosili na rozmowę, przyjechałam i... zostałam od października zaczynam tutaj studia, ale tylko na jeden rok - 3 rok anglistyki, żeby zrobić licencjat, który jest mi potrzebny do rozpoczęcia uzupełniających magisterskich. tak więc pracuję, wkrótce będę studiować i, jakby tego było mi mało, jeszcze się odchudzam
śmieję się czasami, że ja to jestem 'zewsząd' - pochodzę z małego miasteczka na granicy Śląska i Małopolski, studiowałam w Cieszynie, potem krótko mieszkałam we Wrocławiu, aż wylądowałam w Zielonej Górze
Olinka, czy chodzi może o coś, co nazywa się 'ciasto włoskie'? duuużo jabłek, bakalie, cukier, jajka, trochę mąki, proszek do pieczenia? i zero tłuszczu jeśli tak, to je znam - to pierwsze ciasto, jakie sama upiekłam jest pyszne i łatwe do zrobienia, no i w sumie całkiem dietetyczne
jestem już po pyyysznym śniadanku, tym bardziej pysznym, że zjedliśmy je sobie z Mężczyzną wspólnie
-
Dokładnie o to ciasto mi chodziło Nie dosć że proste, to smaczne i jeszcze właśnie ten plus niezaprzeczalny z brakiem tłuszczu
(Ale się zakodowałam teraz - zazwyczaj jak myślałam o jakimś cieście, to zaraz miałam ochotę na coś słodkiego - a teraz nic mnie nie rusza)
-
super tofcik,ze zaczynasz tysiaka w koncu ciesze sie wraz z Toba
tak a propos przepisow to bede jutro robic papryki nadziewane i jesli beda dobre to podam przepisik babcia mi dzisiaj takze zapowiedziala,ze zrobimy niedlugo rattatouille (nie wiem czy dobrze napisalam ) obiecuje,ze zaraz potem wpadne i wrzuce opis co i jak
popieram idee raz na jakis czas zwiekszania lub zmniejszania ilosci kcal.zazwyczaj tak robilam tylko nieswiadomie - w czasach gdy odchudzalam sie w liceum.1000 kcal przez dwa tygodnie a potem mialam ochote na cos dobrego wiec jakies male szalenstwo i wracalam do diety a tu nagle zamiast w gore waga szla w dol
pozdrawiam
-
Toft - to Ty rzeczywiscie taka internacjonalna jestes Ja studiowalam w Zielonej dziennikarstwo, urodzilam sie tez w niewielkim miasteczku jakies 60 km od Zielonej, kazda "wolna" chwile spedzalam we Francji (gdzie mialam zsotac),az w koncu poznalam swego lubego z Niemiec i basta! Zostalam w Germanii Pewnie jeszcze niejedna przeprowadzka nas czeka
milego dnia!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki