Wątek: chcę być piekna!!!

Czołem dziewczynki!Od rana walczę z tym cholernym netem i nie moge sie wbic na nasze ,,grube listy''...........
no ale jestem cierpliwa baba i sie doczekałam..
Agassi...jaka pyszna kawucha...łał.....ja to czuje sie teraz jak kobieta cięzarna..mam ochote na dziwne rzecy...i tak np.na te bita smietane.....mniam!!!A co do pracy do chodzi o prace w przedszkolu.....jako pomoc przy dzieciach bo muszą byc minimum dwie osoby na 15 dzieci...a ze ona ma juz prawie 10 powoli zaczyna sobie nie radzic..(mój miś...szpieg zadzwonił wczoraj do jej męża i sie dowiedziala ze są wszystcy chorzy i dlatego sie nie odzywali na weekend bo i tak bysmy sie nie spotkali i a to przeciez nie rozmowa na tel)...a ze własnie powoli zaczyna brakowac jej rąk w pracy....
Noo ja nic nie mówie...nic a nic..
tylko czekam..cichutko........mam jeszcze czas(bo i tak nie mam 100% odpowiedzi z panstwowego przedszkola)jak ja bede miała to tak jak juz mowiłam.....w trakcie oczekiwac zaczne szukac,a jak cos sie trafi ciekwaszego to długo zastanawiac sie nie bede....

Ktosiulka!Zdróweczko...tak seee.Głowa mnie boli,okres dostałam,z nosa sie leje....zatoki mam zatkane ze nawet mi krople w niczym nie pomagaja(dzis Mis ma mi kupic ibuprom zatoki to moze mnie przetka).....Miło mi ze sie choc ciutke o mnie matwiesz

Reniu!!Trzymaj,trzymajMocno jak tylko sie da

Pipchna przeciez wiesz ze ja wstaje minimalnie o 8.....zanim sie wykapie,wysusze włosy,zrobie sniadanie dla dziecka...nakarmie je(bo cos sie cofa w rozwoju)to jest 10...a na domiar złego jeszcze dzis ta sronka cos szwankuje(akurat wtedy kiedy ja wstałam juz wczesniutko i wyrobiłam sie na 9)....(to przez sąsiada bo wierci).....

spoko

Faktycznie jakieś problemy są z forum bo tez mnie wywaliło.
Widzę, że nie tylko Twój sąsiad zdecydował zacząć z rana prace remontowe, u mnie od 7 jakies dudnienie, odłogsy, ehh..coś jakby parapety odrywali

Życzę zdrówka, bo wiem jak z takimi zapchanymi zatokami i noskiem się funkcjonuje..tragedia

Pipuchna!A co to za minka co?????Juz faocha zarzuciłas??hee??
Dobra....to załatwię to w inny sposób....


,,Mam nadzieję, że ten drobny incydent nie zepsuje naszych dobrych stosunków.

Kiedy lata miną, przyznasz, że nie byłam najgorszą gadziną!

Przepraszam za moje spóźnienie, to było zwykle zapomnienie. Urazić Cię wcale nie chciałam, za dużo spraw na głowie miałam! ''

a wiesz ze moja coreczka ma takiego samego kwiatka

tak właśnie mi się wydawało, że to o pracę w przedszkolu chodzi, ale chyba nie przeczytałam tego czarno na białym, więc wolałam spytać praca w przedszkolu fajna, ja miałam w zimie praktyki z maluchami i było świetnie
a to koleżanka ma prywatne przedszkole? masz jakieś wykształcenie w tym kierunku?
(jak jestem zbyt ciekawska, to powiedz, że mam się przymknąć :P )

Agassi nie musisz sie przymykac....bo ja tajemnic nie mam i nie bede z siebie robic Bóg wie czego...zeby poprawic sobie własne samopoczucie.Nie mam wykształcenia pedagogicznego...bo nie bedę tak pracowała jako pedagog,czy tam jak to sie zwie...mam byc pomocą...,,pania techniczną''.Moja kolezanka bedzie wymyslała zabawy(zreszta po 12 latach chyba ma juz to w jednym palcu)a ja bede jej pomagac.....a do pomocy chyba mi wykształcenie nie potrzebne...tym bardziej ze jest tam jeszcze ciocia która tez ma wykształcenie pedagogiczne...
A przy okazji jesli uda mi sie tam wreszcie dostac to moze okaze sie ze mi sie to spodoba??I wtedy na studia moge sobie pojsc nawet od stycznia.Bo ta ciocia nie chce tam cały czas pracowac i jesli okaze sie ze ja sie nadaje to dlaczego nie???Przynajmiej miałabym jakis cel...bo ostatnio jakos ich brak..Tzn.mam..schudnąc..ale akurat ten cel jakos mi nie wychodzi...
Pipuchna!No widzisz jak trafiłam???Alez jestem sprytna...hyhyhyhyhy

ja myślę, że Ci się spodoba podstawówka to już coś innego, ale przedszkolaki są tak rozkoszne, że nie da się nie lubić takiej pracy chyba
w takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli