-
MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA
-
helooo!!
kocham piątki lol dzisiaj jest mi strasznie zimno... nie wiem dlaczego... poza tym od rana mam straszną mgłę od rana... taka mleczna... brr...
dzisiaj mi się zmarzło...
schrupałam od rana:
kanapaczkęęę - 180kcal
drożdżówkęęę - 320kcal
grochówkęęę - 150kcal
teraz rozgrzewam się herbatką...
miłego dniaaa...
:***
))
SinOOpe
-
Niestety nieciekawą pogodę mamy...też dzisiaj nieźle zmarzłam brrr...
Widzę, że dietka ładnie idzie i tak trzymaj
Buźka (:
-
mhm...
do dzisiejszego menuu muszę dołączyć:
bułkę - 300kcal
kieliszek wina - 120kcal
razemm: 1070 kcal... raz nad raz pod [kreską ]
dzisiaj pełen relaks... wzięłam gorącą kąpiel... ahhh... czuję się jak bogini )) przynajmniej rozpiera mnie ciepło taka maleńka zmiana
Gennie - ta pogoda mnie troszkę dobija... ale cotam...
idę pooglądać cokolwiek
kisses
SinOOpe
-
No nareszcie widzę pełnego tysiaczka
Gratuluję udanego dnia i życzę takich już do końca ditkowania :*
DObranoc :*
-
Hejho,
a ja jakas dziwna jestem, ta jesienna pogoda mnie pociąga... Mgła rano na polach, szczególnie jak padają na nią pierwsze promyki słońca jest piękna. Żałuję, że nie mam swojego aparatu, robiłabym fotki na spacerach. Dziś się z młodą zresztą wybiorę, o ile się jej do popołudnia nie pogorszy (wymiotowała rano) w poszukiwaniu babiego lata i takich tam...
Więc uszka w górę i cieszyć się jesienią
A Ty Sinoope jak pięknie dociągasz do tysiaczka, tak trzymać :*
-
witaj
masz strasznie szybki przyrost postow na watku
gratuluje
mam nadzieje ze mimo ze kapiel sie skonczyla, nadal czujesz sie Boginią
milego weekendu pomimo pogody jaka nastala
-
siemanko
dopiero niedawno wróciłam ze szkoły ^^ [miałam wilką fetę szkolną...] butki mnie obtarły... od rana miałam w domu niezły zamęt... oczywiście budzik zadzwonił zapóźno... po czym jak się już ubrałam... i wzięłam za suszenie włosów [trochę się im urosło ] to spaliłam suszarkę [ja tak zawsze... czasami nie nadążam kupywać...] przed wyjściem pies zaczął się łasić i pazurem przejechał mi po rajstopach [ ;(a takie śliczne były... w pajęczynkę ;(] autobus mi zwiał... więc wyrzuciłam mamusię z łóżka i pognałyśmy do centrum... przez to wszystko cholernie skacze mi apetyt... mam dziwne przeczucia że zrobie coś głupiego... tym bardziej, że zostałam sama z młodym na weekend.. ^^ osh...
rano zdąrzyłam chwycić tylko jakąś małą bułkę z nasionami... - 250kcal
do torebki wsadziłam banana heh - 70kcal
teraz był obiaduchnek - ok 300 kcal
ehhh i jestem głoooooooooooooooooooodna
to źle wróży...
+ z jakieś 100kcal za pare mentosków które właśnie wcinam... ehh...
Pannakondooo - mhm ^^ dociągam... czasami nawet za bardzo... co do jesieni... ja już tak mam... smuuuci mnie... tak po prostu... nie mam tyle energii i optymizmu jak latem... ehhh... muszę to zmienić...
MArto - ehh... moja kadencja boginii skończyła się po porannym pzebudzeniu ale pewnie jeszcze się powtórzy nie raz...
a propo postów- no i cóż ja na to poradzę a tak serio... to coraz dłużej muszę szukać własnego tematu
miłej sobotki...
ja mam dzisiaj totalnego lenia... i sprzątania nie będzie... musze wymyślić jakąś ciekawszą potrawkę na kolacje dla młodego... ^^ o ile nie zdąrzy mnie zdenerwować :P
bawcie się
Sinoope
-
helloł ja pierwszy raz u Ciebie...
Jak nie umiesz trafić do swojego topicu to zapisz go sobie w ulubionych - ja tak zrobiłam
ALe CI się dziś dużo przytafiło.. takie małe "peszki" :P Ale ja tak tez często mam.. ;/ Nienawidze tego.. nienawidze się śpieszyć.. a przede wszystkim spóźniać.. a robię to często i postanowiłam to niedawno zmienić
A co do dietki.. wytrwasz! Trzymam kciuki!
Właśnie a wiesz ile kcal mają mentosy miętowe 'mint drops' czy jakoś tak? bo na opakowaniu nie pisze
Buźka :*
-
Karateka - a witam oj ja też go zapisałam, ale gdy tylko chcę odp to automatycznie przechodzi mi na stronkę główną żeby zalogować ... więc muszę wtedy na nowo pakować się na forum... już się powolutku do tego przyzwyczajam dziękuje za wsparcie
a co do mentosków... to nie wiem ciężko cokolwiek na ten temat znaleźć w necie... wiem że zwykłe mają 10-20kcal za sztukę
nakarmiłam właśnie juniora pizzy mu się zachciało... ehh... on to by tylko jadł... i to same żółte sery z keczupem... albo fast foody... ^^ to chyba rodzinne u nas
sama przy okazji zjadłam kolacyjkę... i to chyba niemałą
kanapka - 160kcal
jajko na twardo - 75kcal
parówka - 150kcal
wśystko : 1105 kcal ... przedobrzyłam ^^ tak to jest z moim myśleniem... ehh...
więcej dzisiaj już nie tykam... zmykam przypilnować tego matołka...
przyjemnej nocki życzę
bez szaleństw :P
Sinoope
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki