Wątek: ...ku L(ŻeJ / Ep) SzEj PrZySzłOśCi...cz.2

witam again
nie no tak strasznie aż nie przedobrzyłaś.. dobrze było dziś
A co do tych fast foodów to tak jak ja Nie ma się czym chwalić, ale ja jakbym mogła to cały czas bym frytki jadła, kurczaczki z maca i shake'i Ale zawsze jak wchodze do maca to przypomina mi się taki film "Super size me" nie wiem czy widzieliście... osz straaaszne ...

Jejku napisałaś o tym ketchupie.. ale bym sobie zjadła chlebek z serkiem żółtym i ketchupem.. ale nie mogę ze względu na cerę...

Dobra ja już nie narzekam, tylko z piesem idę na wieczorny spacerek, a potem filmik Nic się dziś nie nauczyłam za to jutro będzie charówa.. no cóż..

Pa Miłego wieczorku :*

dzieńdoberek...
kolejny weekend mogę zaliczyć do zawalonych... znów się nie wyspałam... zawsze sobie mówie, że odeśpie w tygodniu, oczywiście okazuje się że nic z tego... i planuje robić to w weekend... i tak w kółko... ^^ kiedyś napewno to zrobie
od wczoraj przechodzą po mnie dreszcze... więc chodzę po domu grubo opatulona bluzą... coś za zimna ta jesień !!

Karateko - wow... mi jedzenie z maca przestało smakować parę lat temu... takie plastikowe się zrobiło... to samo w KFC - zresztą tam widziałam jak pewien chłoptaś "doprawiał" jedzonko... bleee dobrze, że minęła afera Sphinx'owa a cóż się dzieje z twoją cerą ? heh też muszę pokuć... dobrze że jutro mam zajęcia w terenie

jak narazie to wsunęłam jakąs godzine/dwie temu kanapkę - 180kcal
będę musiała pomyśleć o jakimś obiadkuu... oczywiście bez ziemniaków
kurcze... zimno mi jest...
dzisiaj muszem się pouczyć... wczoraj zasiedziałam się do czwartej... tzn dzisiaj...
skończyły mi się ciężkie dni... więc waga powolutku na nowo zacznie spadać w dół... [jak ja lubię te przestoje ^^]
udanej niedzieli życzę
wpadnę po obiadkuu
Sinoooe :*

Ja tez nie pamietam kiedy ostatni raz sie do porzadku wyspalam
ale jak to mowia po smierci bedzie czasu a czasu,
zapomnialam jak to lecialo w oryginale hehe

MIELGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA:*

spanie
to co Martix lubi najbardziej
ale oby ten dzień nie był senny

OJ nie narzekaj tak na tą jesień.. przecież we wrzesniu było ponad 20 stopni Kot taki wrzesień widział Ale wczoraj jak się zimno zrobiło.. wracam z treningu, mam nasobie tylko bluzkę 3/4, a wszyscy w kurtkach zimowych.. ale mają rację.. zimno jak w psiarni.. przez to teraz chora jestem

a co do spania to ja się nie wypowiadam, a może jednak.. ? planuje sobie cały czas, że będe się kładła po 22, a nigdy mi to nie wychodzi, kładę się po 24 i potem wstać nie mogę.. wstaje na ostatnią chwilę i ani ćwiczeń nie ma, z niczym nie zdążąm, śpiesze się wszędzie i tak jest codziennie :/ TRZEBA TO W KOŃCU ZMIENIĆ

A co Ty studiujesz? A ja właśnie piszę zado z PP :/ potem notatka z polaka i wreszcie nauka.. aż do "Tańca z..." Przy "Tańcu..." chce trochę poprasować, bo już nie mam co na siebie włożyć.. a dziś mamusia wyciągnęła kurtki już i letnie rzeczy schowała...
A ja niestety jak już mówiła, jedzenie z maca uwielbiam.. a w KFC nie wiem jak jest, bo byłam tam chyba tylko raz w życiu i nawet nie pamiętam czy coś zjadłam.. ale już jest lepiej bo jak chodze ze znajomymi do maca, to oni oczywiście shake'i zamawiają i talarki, a ja się trzymam dzielnie
A z moją cerą to tak jest niefajnie.. trądzik mam.. ale musze powiedzieć, że i tam mam wielkie szczęście, bo nie ma tak jak inni wielkich grudów, na całych policzkach, szyi, czole.. mam trochę tych syfów, ale zwalczam je teraz, już nie wyciskam, bo kiedyś to cały czas grzebała przy buźce, skrobałam, drapałam itp. a teraz ładnie smaruje i schodzą Już się nie mogę doczekać, aż znikną Teraz to korektor i lekki fluid maskuje większość, ale ja już chce mieć czystą buźkę i niczym jej nie zmarować.. oprócz kremu

A powiem CI, że czasem ziemniaczki powinnaś zjeść.. nie za często, ale czasem tak.. dużo skrobii mają i potasu

A mi też ostatnio zimno strasznie jest, jak np siedze w domu, ale przeważnie w stopy.. zawsze mam zimne stopy, nawet w lecie :P

A co do wagi.. to zafajniście! Chciałabym zobaczyć u siebie kilo mniej.. myślę, że jest, ale nie ma się u kogo zważyć :/

Wpadnę potem Buziooole :*

Karateko - niestety to narzekanie jest raczej zodiakalne :P hmmm ja swojej zimówki jeszcze nie odświeżyłam... i tak muszę iść na zakupy... u mnie z 22 robi się 1-sza lub 2-ga w nocy a wstaję po 6tej... więc zdarza mi się być wybitą z rytmu
ja niestety jeszcze niczego nie studiuję... jestem na końcowym etapie LO hmmm ale może już za rok będe na Śląsku :P
"Tańca..." nie oglądam pierwsza wersja jeszcze jakoś.. ale te ostatnie troszke zeszły na ... też miałam trądzik... ale wyleczyłam... teraz tylko przed okresem robi się "ciekawiej"
hmmm ziemniaczków już z ponad rok nie jem... tzn hm... czasami zdarzy mi się zjeść 1-go lub pół... ale nie częściej niż raz na dwa miesiące... takie moje odchyły
Ty stopy... ja ręce nieźle się dobrałyśmy :P

Maaartooo- jak ja chciałabym umieć zasnąć w dzień <buja w obłokach> niestety nie mam tego daru... :*

Kaczuszko - jeszcze trochę a dojdziemy do tego że to brak snu powoduje nadwagę

zjadłam dzisiaj jeszcze:
jabłcoo - 55kcal
obiadek - 350 kcal
i kurczaka w sosie słooodko kwaśnym - 400kcal

zmykam na gorącą herbatkę [ostatnio często i namiętnie herbatkuje ]
:*
Sinoope

małe podsumowanko [o czym ja myślę ]
985 kcal no... ładnie jakoś
śpijcie słodkooo...
ja pewnie znów się zasiedzę
:*:*:*
Sinoope

obys sie nie zasiedziala za dlugo
dobrej nocki
i milego dnia

Droga Sinoope odnośnie korelacji sen-nadwaga mam artykulik: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Ja podczas odchudzania marznę okrutnie. Babunia mi zrobiła na drutach takie skarpeciaki z wełny i ja tylko w nich zasnę, inaczej dygocę z zimna hehehe...

Ładny tysiaczek, ja dzisiaj chyba przekroczyłam go jakieś eee 2,5 raza - urodzinki ze zjazdem całej rodzinki, tłuszcz się lał po stołach, fruwały trzy rodzaje tortów i piętnaście rodzajów mięsiw... Ech, jutro pokuta w postaci głodówki, a co tam...

Pooooozdrowionka :*

WItam;*

widze ze ladnie dietkuejsz choc powinnas dobijac do tysiaczka

buziak na mily poczatek tygodnia;*