Wątek: Skinnerki zmagania z wagą - jak ugryźć dietkę z humorem ;)

Skinnerka nie ma co sie martwic na zapas, przeciez jestes juz wprawiona ,wiec te ewentualne kilogramy( napewno nie jest tego az tak duzo) ktore moga sie pojawic,zrzucisz szybciutko i zapomnisz,ze jakiekolwiek były
a poki co to nie myśl o tym i baw sie dobrze carpe diem

co tam u Ciebie

Skinnerka pewnie się siostrą cieszy A my trzymamy kciuki, żeby się nie przejadła

wpadłam na Twój wąteczek i smaczka złapałam na dobre jedzonko
pozdrawiam

buziak na dobyr dzien;*

Dziewczyny dzieki, że jesteście tu mimo wszystko!
Obiecywałam sobie ZNOWU i co? I znowu porażka, już nawet nie chce mi się pisac, ile jem, Jestem strasznie zniechęcona, sama nei wiem, na czym mi naprawdę zależy. Nie poznaję samej siebie Muszę przemyśleć to wszystko. Już kilka razy miałam takie napady, ale wracałam do diety, było ok, chudłam. Ale teraz przyszedł jakis ogromny kryzys To miała być dieta z humorem, a ja załapałam ogromnego doła, ba, to nie dół, to kanion Mam dosyć swojego ciała, ale mam też dosyć odmawiania sobie wszystkiego, to dla mnei ogromna cena Nigdy jeszcze nie było mi tak ciężko Zawsze jakoś radziłam sobie z pokusami, teraz cała siła ode mnie odeszła Jestem niby radosna, usmiechnięta, cieszę się siostrą, mam dobry humor, ale jak tylko pomyślę o diecie, wpadam w wisielczy nastrój Jem i nawet nie chcę myśleć o tym, że nie powinnam, wpycham w siebie wszystko jakby na przekór, anwet gdy już nie mogę
Wybaczcie, że tutaj tak się żalę, to nie miało być tak!
Wrócę dopiero, kiedy będe zdecydowana już na maksa, kiedy znowu będę miała siłę, kiedy minie ten mój cholerny kryzys Muszę dać sobie trochę czasu na przemyślenie pewnych spraw... Przepraszam dziewczyny, tak mi kibicowałyście i jesteście wspaniałe, a jak tak wszystko zniszczyłam Mam nadzieję, że Wam pójdzie lepiej niż mi, trzymam za Was kciuki! Oby Wam się udało
A sama wrócę, może za tydzień, a może za miesiąc czy rok, może nigdy i już zawsze będę grubasem I do tego takim wiecznie narzekającym na swój los Nie potrafię wziąć się w garśc, przepraszam Was mam nadzieję że mi szybko minie ;(

Witam;*

pamietaj ze my mimo wszystko ejstesmy z toba zawsze bedziemy cie wspierac i pomgac jak tylko bedziemy mogly jesli potrzebuesz czasu to daj go sobie! pamietaj ze odchudzanie to nie jest najwazniejsza rzecz w zyciu i nie niszcz calego zycia przez glupia wage! przemysl sobie wszsytko i wracaj z pelna dawka humoru

Ej Skinnerka, co Ty do licha wyprawiasz Do pionu się ustawić i chudnąć grzecznie proszę!!

buziaki na poprawe nastroju :P
juz tyle kilogramow zgubilas,jestes tak blisko celu nie mozesz tego zawalic i znowu przytyc badz tu z nami na forum bedzie ci latwiej czekamy na ciebie :P

Kochana nie warto teraz rezygnować , naprawdę
już tyle walczyłaś i tyle osiągnełaś zostały tylko dwa malusieńkie kilogramki do pełni szczęścia

teraz zregeneruj siły psychiczne i fizyczne i wrazcaj do Nas jak najszybciej pełna siły do kolejnej walki

całuski :*