-
po to tutaj jestem Kochana żeby Cię wspierać
-
Dzięki.
Teraz tylko kombinuję, jak tu sobie wykupić karnet na tego "aerobika", jak mnie nie będzie. Zaczynają sprzedaż od 26 a ja akurat wtedy muszę być gdzies indziej i to przez cały weekend a jak wrócę, chciałabym się załapać na coś co by mi pasowało i o takiej godzinie, żebym się na to wyrobiła... Chyba mojego kocura wyslę, jak się da
-
no pewnie wyślij go faceci powinni wspierać nas w walce o piękną figurkę niech ma w ym chodź odrobinkę swojego udziału
-
Witaj Sairo
Ciesze sie ze humorek juz lepszy!.
Pametam weseliho mojego braciszka- rezerwowali wszystko rok przed,tak bylo wszystko porezerwowane...Nie chcieli robic wszystkiego na ostatnia chwile. Wszystko slicznie sie udalo!. Na wesele kolezanki proponuje isc. Napewon zrobisz jej przyjemnosc i sama sie rozerwiesz. Wkoncu wesela nie tak czesto sie zdarzaja...Pomysl i zdecyduj.
Buziaki.
tusia
-
Cześć Saira.
Dawno temu chodzilam na aerobik i bardzo miło wspominam to doświadczenie.Gorąco polecam Teraz też chętnie bym się zapisała ale niestety brak funduszy, no a poza tym mam w domku rowerek stacjonarny więc powinnam to sprzęcicho eksploatować
Myslę ,że Twój Ukochany chętnie wyświadczy Ci przysługe, a w razie czego możesz użyć kobiecych sztuczek
-
Dzięki dziewczyny.
Wiem jak to jest z tym, rezerwowaniem, ostatnio sporo takich okazji mi się przytrafia i znajomi opowiadają, ale do mojego ojca to nie dociera, jak mu się normalnie coś mówi, co ja poradzę? A po karnet go wyslę, "bo tak" i niech mi nie marudzi, ja nie narzekam, jak sam na piłkę chodzi
-
ohhh ta pilka. jasne wyslij go .. i ma ci kupic ten karnet bez gadania.. troche wkladu tez niech ma w to ze pieknie wygladasz.. choc odrobinke moze sie postarac No i nie lam sie twoim tata. Ojcowie tacy juz sa.. ehhh.. tez to przechodzilam. Z ta mala roznica.. ze moj mi powiedzial ze jak wyjde za maz to rozwale cala nasza rodzine.. i widzisz jakie to wszystko zakrecone.. ja jestem od 28 miesiecy mezatka.. moj tata uwielbia swojego ziecia.. jakos sie to poukladalo u Ciebie tez wszystko skkonczy sie dobrze...
-
Ech, mój nie ma nic przeciwko, ale i tak sm wszystko wie lepiej. Mama miała razem z babcią zawiązać złośliwą koalicję przeciwko i obie miały mu "wytłumaczyć" żeby najpierw się zorientował "w terenie" a nie tak, jak on uważa.
A z karnetem to niech nie narzeka, tyle tylko, że pierwszy raz się tam będę zapisywać i mam nadzieję, że nie chcą dowodu a jak im się chce, to niech poczekają i tyle. Hmmm, ciekawe jak sam zainteresowny na to zareaguje, bo jeszcze nic nie wie
-
wiemy jacy są faceci leniwi
jak idzie dzisiaj dietka
-
Dzisiaj tylko 3 kanapeczki zrobione do pracy, dwa razy czarny chlebek + żółty serek z szynką.
A na obiadek jeszcze nie wiem co, ale coś sfabrykuję Mam tylko nadzieję, że moje kochanie nie wpadnie na pomysł "obiadku na mieście". A nawet jakby, później jeszcze się na zakupy wybieramy, więc będzie kiedy przynajmniej trochę spalić. Za to dziś się nie mogę zmusić do żadnych herbatek, nie chce mi się wybitnie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki