Wątek: Saira vs tłuszczyk - reaktywacja

powiem wam cos o cwiczeniach i poceniu. im lepsza masz kondycje i wecej cwiczysz (znaczy wiecej razy)) tym bardziej sie pocisz. Pamietajmy ze pot to ochrona organizmu, chlodzenie go -organizm musi sie tego nauczyc!
pozdrawiam

ja ostatnio planuje kupic sobie wage elektroniczna i na allegro wychodzi za taka wage 39zl plus przesylki 10,
i teraz sie zastanaiwam czy warto, mam taka zwykla wage ale elektroniczna marzy mi sie od dawna :P widac kazde zrzucone 100gram i to bardzo motywuje, bo moja waga stoi w miejscu a elektroniczna pokazalaby juz jakies zrzucone gramy :P
teraz nie wiem co mam robic,ale chyba sobie ja kupie :P

MILEGO DNIA I UDANEGO DIETKOWANIA

Witajcie!
Ja dziś tylko na chwilkę, w pracy znowu wszystko na raz a najlepiej na przedwczoraj a ja za jakąś godzinkę znikam całkiem i mykam na uczelnię. Będę w poniedziałek al enie wiem czy dam radę coś pobuszować, bo dalej będzie sporo wszystkiego.

Doty, gratuluję wysiłku uwieńczonego mokrą koszulką Jak się samej ćwiczy to nie zawsze się to udaje, a w sumie to i rzadko. Tym bardziej gratuluję

Malutkaaaa, zawsze możesz w domku poćwiczyć. Nawet przy jakimś filmiku. Zawsze to raźniej niż ćwiczyć samej. -> Taa, wiem, łatwo napisać gorzej z mobilizacją. Ja się zawsze wykręcam, że jak jestem w domku domku, gdzie mam kompa, to zawsze jest tysiąc innych, pilnych rzeczy do zrobienia. A na stancji nie mam kompa, na zębach nie będę odtwarzać

Kaczuszka, tak się wydaje z tymi wagami. A w rzeczywistości, moja przynajmniej, to wariuje i pokazuje różności...

Dziewczynki, ja powoli nadrabim zaległości z czytaniem i odpisywaniem, ale przy nawale pracy jest to trudne i się schodzi... Nie gniewajcie się, że żadko bywam i odwiedzajcie mnie.

Sairko:
widze ze obowiazkow co nie miara. Wsumie to dobre rozwiazanie na niepodjadanie. Im czlowiek ma wiecej czasu, nie ma co robic,tym wiecej podjada... tak wlasnie jest ze mna...
pozdrawiam i zycze udanego wieczorka
tusia

ślicznie sobie radzisz

buziaki :*

Też miałam dziś ciężko w pracy,

Miłego weekendu I dietkowania

witam Saira
widze ze idzie Ci dobrze mimo drobnych wpadek takich jakie kazda z nas ma podnosisz sie i idziesz do przodu wiec na pewno bedzie dobrze oowiazkow masz tak duzo ze na pewno wybaczymyu Ci to ze nas nie odwiedzasz no i bedziemy wpadac do Ciebie zeby Cie wspierac
UDANEGO WEKENDU

Co u ciebie?jak dietkowanie idzie??

już 4ty dzionek nie ma Cię na forum jak dietka

Witajcie!
Dzięki, że mnie odwiedzacie, nawet jak skutecznie znikam.
Niestety w pracy jestem ostatnio zasypana po uszy, nie mam nawet kiedy zajrzeć na forum.
W weekend byłam w domku, zaraz po maratonie na uczelnię i z powrotem, więc dietka była taka raczej mizerna. Ale dziś rano wdrapałam się na wagę i tym razem na szczęście nie przybyło nic, waga wróciła niemal do tego, co już było.
Wczoraj miałam iść na zajęcia i się pomęczyć, ale gardziołko mnie boli i sobie wczoraj odpuściłam, trochę późno te zajęcia jak na spacery powrotne z bolącym gardziołkiem. Ale na weekend zostaję na miejscu i mam wielki zamiar wybrać się w końcu na basen. Więc mam nadzieję na taką rekompenstę za wczoraj.
Pozdrawiam i zmykam ciut pobuszować po waszych pamiętnikach