Moze tagotka Ci troche swojego mieska podrzuci,co? :wink: :lol:
Wersja do druku
Moze tagotka Ci troche swojego mieska podrzuci,co? :wink: :lol:
Wiesz majandra czy to aby nie za daleko :?: :roll: wiesz, wolałabym świerze mięsko... a takie, co idzie poczta, to może być lekko nieświerze :roll: No, jeszcze, jak na paczkę czeka się tygodniami, jak Tag
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A tak serio, serio, to nie wiem, co na obiad mam zrobic :? Skońcyły mi się pomysły, bo maż wczoraj nie chciał zupy jeść - bo bez mięsa, a ja nie zamierzam dla nas gotować osobno, bo iwęcej zachodu i roboty :roll:
Doradźcie mi, co ja mam zrobić :?: Naleśniki :?: Krokiety :?: Co :?: Brak kompletny weny twórczej do kuchni :?
Juz wiem, co dziś u mnie będzie na obiadek :D
:arrow: kotlety z jaj
Przepis
5 jaj ugotowanych na twardo
1 surowe jajo
4 kiszone ogórki
Czerstwa bułka
mleko
cebula lub czosnek
sól, pieprz, przyprawy jak do mielonych
Jaja ugotowane na twardo posiekać jak najdrobiej, wrzucić do miski, wbić jajo, namoczoną bułkę w mleku odcisnąc i dodać do jaj, czosnek lub cbulę pokroić drobniutko i też wrzućić do masy, pokroić ogórki, doprawić całość solą, pieprzem i przyprawami. Ugnieść jednolitą masę, ukształtować kotleciki i smażyć na niewielkiem ilośći tłuczu do uzyskania złotego koloru.
:arrow: ziemniaki gotowane
:arrow: surówka z kiszonej kapusty
Przepis
kiszona kapusta
cebulka
sól, cukier pieprz i papryka
Kapustę namoczoną i odciśniętą pokroić, dodać pokrojoną w drobną kostkę cebulkę, doprawić. Można dodać olej, wtedy będzie miała lepszy smak (1 łyżka oleju)
To jak się Wam podoba mój obiadek dziś :?: :D
Fajny obiadek, aż narobiłaś apetytu na jajeczne kotleciki :wink:
hej mam małe problemy z kompem i moze mnie nie byc przez jakis czas ;/
Ja dzisiaj na obiadek zrobiłam pyszny rosołek z makaronem z kurczaka.
Po południu z teściową ubierałyśmy na dworze przed domem choinke i dzrewko w lamki.SUPER-odrazu świątecznie się zrobiło.
Dotka! No nie moge......kto to od kogo sciagal dzisiejszy dzien, Ty ode mnie, czy ja od Ciebie :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: Caly dzien latalam po miescie, a potem jeszcze z obrzydzeniem odwracalam glowe od budek z fast foodem....placki ziemniaczane tam byly i wymyslalam sobie rozne swinstwa na ten temat, zeby mi przestalo pachniec :lol: :lol: :lol: W koncu zrobilam w domu spagetti :lol: :lol: :lol: :lol: Gdybys jeszcze nie wymyslila czegos innego na obiad dzisiaj, to juz by bylo podejrzane, nie? :lol: :lol: :lol: :lol:
ale ale...chcialam juz dzisiaj Cie Swiatecznie z calego serca wysciskac, zyczyc spokojnych Swiat, odpoczynku troche, czasu dla siebie ile tylko sie uda, usmiechu nieustannego i niskokalorycznych potraw :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.chevroncars.com/learn/img...stmas-tree.gif
Witam z rana :D :D :D
Wczorajszy dzień zapisał się w 100% zrealizowany - chyba pierwszy raz od dłuzszego czasu :shock: :wink: To, co zaplanoałam, to zrobiłam i ogólnie jest dobrze :D
Jedzonko:
:arrow: musli 70 g
:arrow: jogurt naturalny 150 g
:arrow: 2 kromki chleba
:arrow: Majonez Light ok. 10g
:arrow: mielonka wieprzowa - 8g
:arrow: kotleciki jajeczne 2 szt. ok. 200g
:arrow: Ziemniaczki z margarynką i śmietanką ok. 150 g
:arrow: surówka z kiszonej kapusty ok. 200g
Kalorycznie zatem nie było źle :D
Ruch
:arrow: 10 minut skakanki
:arrow: 30 minut ćwiczeń
:arrow: 30 minut zmywania naczyń
:arrow: 45 minut gotowania obiadu
:arrow: ponad godzina pakowania prezentów
:arrow: ok. 45 minut depilacji nóg (depilator i golenie)
:arrow: prysznic bez masażu niestety :? :roll: juz nie miałam siły o 12 w nocy :|
:arrow: dużo balsamu ujędrniająco-wyszczuplającego :D
Dla siebie śpiewanie :D :D :D
To było woczraj :D
A dziś Wam mogę powiedzieć, że okres mi się spóźnia już 3 dzień, na wadze byl mały spadek, ok. 0,5 kg, nie wyspałam się, bo mężowi w nocy zebrało się na amory :wink: i nie mogę doczekać się świąt :D
Dziś rano żadnych rewelacji nie miałam... :wink: Nawet mąż mi kanapkę zobił... :shock: ostatnio robi mi co dziennie kanapki :shock: nie... to nie moze być mój Tomas :shock: :lol: :lol: :lol:
Na dziś planuję:
:arrow: musli chrunch 70 g <- zjedzone
:arrow: jogurt naturalny 150 g <- zjedzone
:arrow: 2 kromki chleba
:arrow: majonez Light ok. 10g]
:arrow: kotlet jajeczny (mąż mi wczoraj jednego na dzis zostawił :shock: )
:arrow: racuszki z jabłkami z sosem jogortowo - truskawkowym :D :D :D :D
Sairko bardzo łątwo isę je robi, gdy sie ma blender i można wszystko drobno pokroić za jego pomoca :wink:
Arletko u mnie rosołek niegdy by nie przeszedł. Mąż pracuje ciężko, fizycznie i musi... musi... nie musi... ale chce zjeść dobrze i dużo :roll: zatem ja musszę się głowić, co tu wymyśleć... :roll: a rosół, to z drugim daniem najwyżej :wink:
Fajnie, że ubrałyście drzewka.... ja mieszkam na 8 piętrze i nei ma szans na ubieranie przy domu drzewek :roll: no chyba, żę na balkonie :wink:
Tagosiu wiesz... no my wcale tak daleko chyba od siebie nie mieszkamy.... :roll: do berlina mam sta niecałe 150 km :roll: :lol: :lol: Także wiesz... telepatia :!: :lol:
Spagetti dobre było :?: :roll: matko, ja nie pamietam juzsmaku ... :roll: :wink:
Idę zobaczyć, co u Was się dzieje... pewnie juz wszędzie świętami pachnie...
Dora... lecę poczytać, co u was słychać... pewnie juz pachnie tam świętami... :D
http://www.kartki.bej.pl/kartki/mari...swiat_duza.jpg
Jest taki dzień bardzo ciepły choć grudniowy
dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory
jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich
dzień, który już każdy z nas zna od kołyski
niebo - ziemi, niebu ziemia
wszyscy wszystkim ślą życzenia
drzewa ptakom, ptaki drzewom
tchnienie wiatru płatkom śniegu
jest taki dzień, tylko jeden raz do roku
dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku
jest taki dzień, piękny dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem
dzień, piękny dzień, dziś nam rok go składa w darze
niebo - ziemi, niebu ziemia
wszyscy wszystkim ślą życzenia
a gdy wszyscy usną wreszcie
noc igliwia zapach niesie.....
Serdeczne życzenia z moją ulubioną kolędą Czerwonych gitar...
doty przesyłam Ci najserdeczniejszze życzonka świąteczne, zdrówka, pomyślności, dużo dużo prezentów :wink: , spełnienia marzeń i przedewszystkim spokoju w ten cudowny czas.
Doty, życzę Ci Świąt wypełnionych radością i miłością,
niosących spokój i odpoczynek.
Nowego Roku spełniającego wszelkie marzenia,
pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia.
Ciesz się tym, co już osiągnęłaś,
Idź za tym, co cię cieszy,
A kolejne kroki przyjdą jeszcze łatwiej
I dadzą Ci nie mniej radości i satysfakcji.
http://www.samorzad.p.lodz.pl/g/boze...zenie_2005.jpg
Doty, najlepsze życzenia świąteczne i noworoczne przesyłam, dużo zdrowia, pomyślności i radości a przede wszystkim czasu spędzonego mile z rodziną :D
http://img187.imageshack.us/img187/29/line25pe4.gif
Magia świąt to dziecięca wiara w Świętego Mikołaja,
spokojna rozmowa z bliskimi przy kominku,
rozleniwiony telefon,
zaspany budzik i śnieg, który nie jest utrapieniem.
Magicznych Świąt Bożego Narodzenia życzy Kasia - maleszkowa
P.S. Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość, szczęście, życzliwość, wzajemne zrozumnienie i spełnienie marzeń w Nowym Roku.
doty-tylko nie mów ,że pod choinke ci gwiazdor dzidzie drugą przyniesie???
ale fajny by był prezent !
Świąt beztroskich i radosnych,
trochę śniegu, trochę mrozu.
Pełnego prezentów Mikołaja powozu,
a poza tym dużo zdrowia
i aby po sylwestrze nie bolała głowa.
[/img]
Życzę Ci takiej wiary jaką miała Maryja,
która nie rozumiejąc zaufała Słowu
i pozwoliła aby Bóg się Nią posłużył
i dał ludziom szczęście
i Ty też dawaj Je innym.
http://images4.fotosik.pl/256/53d149b03c1ea9eb.gif
Podwójnych życzeń nastaje czas,
Jak to wiadomo każdemu z nas,
Bo Chrystus Pan nam się dziś rodzi,
A i Rok Nowy także nadchodzi.
Zielone gałązki, a na każdej świeczka,
W stroiku z bibułek stoi choineczka.
Gdy zaświeci między gałązkami,
Wesołą kolędę dla niej zaśpiewamy.
dotty22 kochanie wpadam powiedziec ze z komputerem problem trwa nadal ale postaram sie mimo wszystko jakos was odwiedzac mam nadzieje ze nie macie zalu :)
Z okazji świąt chciałam zyczyć wszystkiego najlepszego samych sukcesów, duuuzo miłosci i wszystkiego co sobie zapragniesz :)
Dotka :D :D no ale do Koloni juz z 750 km.... :? Wiem..bo mieszkalam w Zielonej 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D ....no i tak myslalam, ze juz Cie ja gdzies widzialam :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez doty22
Jeszcze raz Dotka: wesolych i usmiechnietych :D :D :D :D
WESOLYCH SWIAT !!!! KOLOROWEGO KARPIA ,SMACZNEJ CHOINKI ,SREBRNEGO BARSZCZYKU ,WYSTRZALOWEGO MIKOLAJA I GRUBEGO SYLWESTRA ...NIE NIE NIE GRUBEGO.....ZYCZE SZCZUPLEJ SYLWETKI,RADOSCI Z ZYCIA,NIEPOHAMOWANEJ CHECI UTRZYMANIA ZDROWEGO STYLU ODZYWIANIA,WSPANIALYCH WSPIERAJACYCH LUDZI DOKOLA I SPOKOJU DUCHA !!!!!
:*:*:*:* :D:D:D :*:*:*:*
ze wzgledow chorobowych przybywam tu tak pozno..jescze nie jestem zdrowa ale mam swoje 5 minut przy kompie wiec korzystam ;)
zycze zdrowych wesolych swiat Bozego Narodzenia, masy usmiechu,kasy i wytrwalosci w dietkowej atmosferze, wsrod ludzi ktorych sie kocha, zycze rowniez masy przyjaciol..i spelnienia marzen, dotarcia do dietkowych wyznaczonych celow oraz pokonania wszelkich przeszkod.. WESOLYCH SWIAT.. ho ho ho
Frohe Weihnachten..
http://home.att.net/~hideaway_today/t041/xmas_santa.swf[/color] - strasznie fajny LINK. :)[/color]
Gdzie jesteś doty :?: :?: :?: Czyżbyś aż tak ucztowała :?:
Cześć doty, i jak minęły święta. Widzę, że usunęłaś link do Twojego zdjęcia. :( Szkoda bo z rana zawsze sobie popatrzyłem. Teraz tylko na Lun mogę popatrzeć :wink: . Niestety innych nie mogę bo mam zablokowane przez admina. :?
pzdr
Jestem... :?
No tak jak myślałam... Święta minęły, a mi zostały wsomnienia i 2 kg więcej :? :roll:
Dziekuję że mnie odwiedzaliście :D To naprawdę budujące... i przepraszam, że nie składałam życzeń... Najpierw mysłałam, że zrobię to w ostatniej chwili, a potem oczywiście system w pracy padł, szef kazał iść do domu i nie było możliwości żłożyć tych życzeń...
Ale...
Teraz spóźnione, ale szczere, na moim wąteczku dla wszystkich odwiedziających i wpisujących się :D
Dużo uśmiechu w wNowym Roku :D
Dużo wiary w swoje możliwości :D
Masę determinacji w osiąganiu celi wyznaczonych :D
Całorocznego szczęścia :D
A przede wszystkim MIŁOŚĆI :D :D :D :D :D
Tego Wam żytczę ja = Dorcia :D :D :D
Nie napiszę niestety więcej, bo i tak wkradłam się na kompa cichaczem... Dziś wrócilismy dopiero od rodziców. PO Nowym Roku, we wtorek zdam relację, jak co i kiedy z kim :D
Wszystkich pozdrawiam i życzę udanego, wystrzałowego Sylwestra, mało kłótni i dużo dobrego humorku :D :D :D :D
P.S. Link do zdjęć usunęłam, ale po nowym roku zamieszczę nowe zdjęcia i nowy link :D Nie gniewajcie się na mnie ... :? :roll:
Buziaczki :D :D :D :D
Dużo uśmiechu, siły i wytrwałości w dążeniu do celu,sukcesów w pracy,tylko słonecznych dni,przyjaźni, miłości i wielu buziaków i aby ten rok uskrzydlił Cię...
http://www.kartki.bej.pl/kartki/mari...rowie_duza.jpg
witaj Doty po długiej przerwie :D jakoś smutno tu było bez ciebie
tymi kilogramammi się nie przejmuj, ja też miałam 2 wiecej, po świetach wróciłam na forum z wagą 62kg :!: :!: :!: :evil:
ale juz jest 60 :D u ciebie też na pewno to szybko zleci
Kuligiem chciałam do Ciebie jechać,
lecz kare konie nie chciały czekać.
Porwały sanie, mkną pod gwiazdami
a ja zostałam sama z życzeniami.
Ale gdy tylko okno otworzysz,
w świeżym płateczku życzenia złożę,
w gwiazdce co spada tutaj z obłoków będę ci życzyć. Do siego Roku!!
OLA
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Dzień dobry Dotty :D u mnie też jakiś balast jest, nie wiemile, bo nie ważę się (@ mi się własnie zaczęła)
Mam nadzieję, ze ten nadmiarek szybko pójdzie sobie tam, skąd przyszedł
dzieńdoberek !!!
Wszystkiego naj naj naj w NOWYM ROKU :)
Dorotko - wróciłam :)
Hej, ja też jakaś wieksza po tej długiej przerwie. Nie wazylam się jeszcze ale czuję że 2 kilo więcej mam. Od dzisiaj ruszam znowu z dietą, bo na wiosne mam zamiar być super mama :lol:
Dwa zdjęcia u mnie na watku są :lol: z sylwestrowej balangi :lol: :lol:
no to teraz ważysz 58 :?: :?: :?
Hej dotty kurcze ja wciaz walcze z kompem który jest juz umarły... niestety
Jak sylwester widze ze skarzysz sie ze masz troszke wiecej nic sie nie przejmuj dasz rade... ja tez mam pewnie z kg lub moze i 2kg wiecej ale nie poddaje sie jakos wytrzymam :) ja juz zamiesciłam kilka fotek na swoim watku i czekam na ciebie uff jak dobrze was znowu "słyszeć"
Dotku :!: 100 ci stuknęła, a ciebie nie ma :?: :?: :?: :roll: :roll: :roll:
Witajcie :D
Wszystkiego najlepszego w Nowym 2007 roku :)
"Z Nowym Rokiem... lekkim krokiem... " :D
Moja waga wskazała dziś 56 kg :) Nie mam tych dwóch kilogramów, co to niby po świętach mi zostały... nie mam też wiele innych rzeczy, o których kobieta może marzyć... :( ehhhhhhh.....
Ale po kolei...
Dziękuję za wpisy mimo mojej nieobecności... nie mogłam dziś rano wejść na stronkę i napisać, co się u mnie działo, bo mam inwenturę i wybaczcie, że wpadłam tylko do siebie dziś... :( Jakoś tak nie mam do tego serca... :(
Swięta minęły raczej w atmosferze kłótni z rodziną i obwniania siebie... takie to były wolne dni... Plany na Sylwestra nie wypaliły, bo mieliśmy jechać do kuznki, ale musieliśmy zmienić plany ze względu na moich rodzicó, bo chcieli byc za wszelką cenę z nami, a my nie... no i... to chyba był błąd... :( duży błąd... bo ten Sylwester zapadnie w mojej pamięci na zawsze... a przynajmniej na długo... :( :( :( jako najgorszy i najsmutniejszy Sylwester, jaki przeżyłam...
Dietetycznie nie było, ale nie obżerałam się... nie jadłam dużo i tłusto... jadłam normalnie... toteż waga nie wskazała więcej niż powinna...
Ale do sedna...
Mój mąż wpadł na pomysł spędzenia Sylwestera w domu, naszym domu, bez rodziny... postanowilismy zaprosić (z inicjatywy mojego Męża) moją przyjaciółkę, samotną... na początku miałam obiekcje i chyba moja intuicja nie zawiodła, trzeba było jej posłuchać... ale nie... zaprosiliśmy Olę... Przyjechała...
Wszystko było w porządku do północy... piliśmy drinki... pod stołem znalazły się dwie pólitrowe butelki po wódce... śmialiśmy się, żartowaliśmy... było fajnie... Ale... północ była najgorszą godziną mojego życia i nigdy jej nie zapomnę i nie potrafię wymazać jej z pamięci za żadne skarby świata... nie potrafię...
Szampan otwarł Tomek, Ola i ja oglądałyśmy fajerwerki... życzenia... muśnięcie leciutkie w mój policzek przez mojego męża... chłód totalny... ale ok... przeżyłam... z Olą wyściskałyśmy się na maxa... wzięłam aparat... podeszłąm do balkonu robić zdjęcia fajerwerkom... zrobiłam dwa... i wiedziona intuicją spojrzałam za siebie... a tam.... nie mogłam uwierzyć.... Tomek i Ola w uścisku... ich usta złączone w bardzo bardzo namiętnym pocałunku i to przeraźliwe "MMMMMM" :!: Koszmar :!: to, co działo się potem, to fikcja... totalny cyrk :!: Wmawiali mi, że nic się nie stało... że pocałunek w policzek ... taki przeciągany... że nigdy by mi tego nie zrobili... paranoja.... przepłakałam przez moją naiwność kilka godzin u synka w pokoju.... trzymając go za prawie nieruchomą rączkę.... w ciemnośći przed oczami wciąż miałam TEN widok... Bolało i boli, jak cholera.... :!: :!: :!: JAK ONI MOGLI MI TO ZROBIĆ :?: :?: :?: :?: :?: :?: Sytuacja sięodwróciła po 2.00 w nocy, kiedy to spoliczkowałam męża... Olę, mieszkającą kilkadziesiąt kilometrów od nas chciałąm wyrzucić z mojego domu, życia.... zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że może oni mają rację, nie wiedziałam komu wieryzć... moim oczom... intuicji... czy im :?: :?: :?: Moje życie stanęło w miejscu.... chciałąm załagodzić spór... wysłuchać, co mają do powiedzenia... i moje życie dla męża się skończyło... kocham go, ale uważam, że mnie zdradził i to na maksa... rozumiem... życzenia, życzeniami... ale mnie, własną ukochaną żonę... tak nie pocałował.....
Nie ufam mu... nikomu nie ufam... uśmiecham się... ale wiem, że ten rok nie będzie dobry... szczęśliwy... pełen miłości... już teraz wiem, że będę zimna i oschła... ze nie stać mnie będzie na pełną ufność.... tak jak dotychczas... świat mi się zawalił... wybaczyć wybaczyłam, ale to uczucie zostało.... niby sobie wyjaśniliśmy z mężem... ale jakoś tak nie pasuje mi jego wersja... :?
Przepraszam, jak nie będzie mnie znów kilka dni, albo jak będę to będę smutna... nie chcę się śmiać... nie chcę udawać... ale udaję... przed Tomkiem,... rodziną... Olą :!:
Ona jest mąciwodą... i nie robi tego celowo... ona robi to podświadomie... jest samotna i zdesperowana i choć mówi, że ma zasady, że nie poszłaby do łóżka z żonatym... ja wiem, że w chwili, kiedy człowiek jest wypity robi głupie rzeczy, potem żałując... i wiem, że nie skończyłoby się na pocałunku, gdybym nie zareagowała w porę...
Jest mi przykro, jest mi źle... cały rok poszedł na marne... i chcę i nie chcę wybaczyć... :( :( :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
A tymczasem dieta...
:)
Dotku ściskam cie z całego serca :!: Przytulam tak mocno, mocno :!:
Jesteśmy z tobą i bedziemy tu czekać :!: :!: :!:
A teraz daj sobie, wam trochę czasu....
Dorotko - trzymaj sie!
Jak się pozbierasz to się odezwij - a ja będę czekać na obiecanego kopniaka w tyłek :)
jak chcesz pogadać to jestem na gg w domku (końcówka numeru 57) ( nie tym z pracY!!! - bo tam jest szef)
jestem z Tobą
witaj doty.. przeczytalam.. jesoooo przykro mi bardzo... naprawde mi przykro.. nie wiem co powiedziedziec bo nawet nie wiem jak ja byl sie czula w takiej sytuacji.. maz przyjaciolka.. niby tacy bliscy... a tacy dalecy w jednej chwili... popatrz na to racjonalnie... popatrz na to sercem i dusza.. nie potrafie ci ani doradzic... ani w jakikolwiek sposob wesprzec.. naprawde.. daj sobie czas... daj wam czas.. czas jest najlepszym lekarstwem na wszystko... wtedy czlowiek nie reaguje emocjami.. tylko przemysleniami.. 3mam kciuki za was.. za ciebie...
i szczesliwego nowego 2007 roku.. zeby smutek i urazy opuscily twe serduszko.. aby zakrolowalo w tobie szczescie usmiech... i radosc.... i prosze juz nie smutasuj.. caluski przesylam...
http://img510.imageshack.us/img510/3...nicedayuq9.gif
Witam Wszystkich w 2007roku.Życzę Wszystkim!!!
Na wszystkie dni Nowego Roku
Życzę Wam wiary w sercu i światła w mroku
Obyście jednym krokiem mijali przeszkody
Byście czóli się silni i wiecznie młodzi.
Bardzo dużo prezentów,
mało w życiu zakrętów,
Dużo bąbelków w szampanie,
Kogoś kto zrobi śniadanie,
a na każdym kroku
szczęścia w Nowym Roku!
Podsumowanie Roku ze 112kg na 88kg.
Nowo roczne postanowienie 70kg do wiosny.