:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
kwach... czy ktoś tu mówił o głodowaniu się... czy wymiotowaniu... braku apetytu... czy coś w tym stylu :?: :roll: bo ja nie pamietam... :roll:
A swoją droga, to bulimiczki tak robią, a nie anorektyczki... anorektyczki się głodza... mają jadłowstręt....
Ale nie przejmuj się... każdemu sięto myli :wink:
Nikt tu nie jest chory... przynajmniej nie ja :D Ja jestem zdrowiutka jak rybka :wink: :D
nooooo,tego ostatniego nie sposób zanegować :lol:Cytat:
Zamieszczone przez doty22
sorki doty, strony mi się pomyliły i odpowiedziałem na twój post ale ten z pierwszej
nie szkodzi kwachu nie ma to jak zapłon diesla... albo refleks szachisty... po 50 stronach :lol: :wink:
No doty22 rewelacja nic więcej nie powiem, też tak chce :wink:
Doty! jetsem pod wrazeniem. Nparawde widac roznicę :)! swietnie wyglądasz. Taka sexy mama ;) Gratuluje! Jak minął dzionek? :)
Miłego wieczorku doty.
Ty to jesteś szczęściara dość ,że ładną figurkę masz to jeszcze w ciągu dnia słoneczko,a ja ani jednego ani drugiego.Ale też niedługo mam nadzieję ,że słonko u mnie wyjdzie i kilogramki też spadną .Wierzę w To.Wytrwale będe dążyć do celu.
Miłego wieczorku,a jutro miłego i spokojnego dnia w pracy i słonecznego oczywiście, :D
Dzień dobry :D
Wpadam z rana z pozdrowieniami, bo potem nie wiem, czy mnie robota nie przysypie :wink: :D
no i gdzie sie pani podziewa??
kawka już wypita, więc może herbatka??
miłego dnia i cmokasy
doty22 dopiero teraz zobczyłam Twoje fotki, no no no naprawdę widać różnicę, skóra trochę luźna - to tak jak u mnie, ale ćwiczenia napewno pomogą. Ja coś ostatnio zaniedbałam się jeśli chodzi o ćwiczenie w domu, ale od poniedzaiłku mam zamiar znowu zacząć.
Pewnie znowu tylko tak mówię... :twisted: Zobaczymy co z tego wyniknie.
Sobota zapowiada sie imprezkowo...wiem wiem że nie powinnam, ale nie będzie tańców, tak chcemy sobie posiedzieć ze znajomymi, dostalismy z mężem zaproszenie - a my nie odmawiamy, za mlodzi jesteśmy, by siedzieć w domu i nie spotykać się z innymi. Napewno bedzie piwko i jedzenie, jesli chodzi o to pierwsze to umiem sie opamietać, ale z tym drugim bedzie gorzej, więc pewnie limit kalorii przekroczę, ale co tam....zaraz chyba nie utyję Bóg wie ile.:wink:
POZDRAWIAM