A czemuż to, kochanie? @ przyjechała
A czemuż to, kochanie? @ przyjechała
Witam w Nowym Roku mala
Widzę, że ostro zabierasz się za walkę z kilogramkami. Teraz jeszcze w niej wytrwać... a to trudne. Ale dobrze, że postanowiłaś też znaleźć więcej czasu dla siebie, to też jest potrzebne - a sama jakoś nie mogę się wyrobić z tymi maseczkami, pillingami...
Powodzenia
hej mala.. nie bylo mnie wczoraj ale to z przyczyn typowo technicznych.. widze ze radzisz sobie.. raz z gorki raz pod gorke.. ;D teraz musi sie udac.. goraco cie pozdrawiam i zycze milego weekendu..
jesoo nawet sie nie rozczytalam dobrze a juz godzine przy kompie siedze.. masakra..
buziak.
Helko
Jak tam? czytałam ze od nowego roku działasz
i prawidłowo , nowy ropk jakos daje wiecej siły cze mozemy cos zmienic w swoim zyciu
Buzka i udanego weekendu
pamiętniczku - jestem do niczego
Nie umiem walczyć ze swoimi słabościami !!
Tydzień temu ważyłam 64,4 a dziś 65! Jakiś dziki obłęd !
Ludzie co sie ze mną dzieje?
Nie wiem czy dam rade, nie mam siły w sobie, nie mam motywacji !?!?!?!?!?!?!?!
Płakać mi się chce!!!!!!!!!!!!!
Zrestartowałam swój suwaczek - gdzie wagą wyjściowa jest moja dzisiejsza ..
A z innej beczki to w sobotę moja przyjaciółka urosziła synusia - i dziś po pracy szybciutko biegnę do szpitala zobaczyć to cudeńko Za kilka dni ma też urodzić moja druga bliska koleżanka - oj będzie dzidziusiów !!!!
A teraz zabieram sie do pracy
Liczę na ogromne wsparcie od Was - bo inaczej nie dam rady
Wczoraj mężuś mi powiedział że chyba coś sie stało - bo wydaj mu sie że byba przytyłam z kilogram
ładny kilogram !! ponad trzy!!!!!!!
Hej, malutka... no coś ty Poddajesz sie NIE WOLNO
Kochana, sątrzy powody, dla których nie mozesz sie poddać:
TY
Twój mąż
i ja
Kopa w tyłek chcesz
Ania, mi isę udało, udaje mi się trzymać prosto w trudnych chwilachj, proszę, nie pokazuj, ze Ty jesteś gorsza, kochanie.... Świat polega na tym, żeby brać, co daje
A poza tym, powinnaś siecieszyć, że to teraz zobaczyłaś na wadze wzrost, a nie za miesiąc, bo moze byłoby juz za późno A teraz, łądnie dietkę sobie opracuj, wypisz cele, które chcesz osiągnąć i nie daj się, przecież to tylko tłuszczyk Nie daj sięskusić na tuczące rzeczy, jedz więcej warzy, tego możesz jeść do woli, ale planuj sobie posiłki tak, żeby zjadać też błonnik, ten dobry, co to pomaga w trawieniu... Można sobie kupić jakieś tabletki błonnikowe, co to żołądek zapychają po pół godzinie i jeść się nie chce... cudeńka, działają, jak tylko siętego chce
Kochanie i ruszaj się, ruszaj, bo jak tak dalej pójdzie, to będzie jeszcze gorzej
A teraz powtarzaj za mną:
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ
Pamiętaj: utrzymywanie ujemnego bilansu energetycznego przez pewien okres czasu, prędzej, czy później doprowadzi do utraty masy ciała
Co w praktyce oznacza, że nie trzeba sięgłodzić, żeby schudnąc
Przyjmując, że Twoje zapotrzebowanie na energię jest 2000 Kcal na dzień, wystarczy, że przejdziesz na lekką dietę 1500 Kcal i zwiększysz o 30 minut ruch efekt do wiosny murowany Nie ma bata na Mariolkę
Kochanie, do boju
Trzymam kciuki
I nie smutać mni się juz, nie wolno nu nu nu
Malutka... nie smutaj się.... jestem z Tobą Ale proszę, ne płacz... nie płacz... bo mi się jakoś tak smutno zrobiło...
Uśmniech nas tylko ratuje Uśmiechnij się... dla siebie... do lustra... będzie łatwiej, zobaczysz
wpadam poniedzialkowo .. a tu groza wieje.. mala .. ty mi sie tam nie rozklejaj.. nie uzalaj.. tylko dawaj tylek.. jak ci zasadze kopa.. to wtedy dasz rade no przeciez chcesz byc laska.. przeciez chcesz to dla siebie zrobic.. no przeciez wiem ze chcesz.. i wcale nie jest to pycha.. to normalne.. ze chcesz wygladac inaczej.. lepiej.. noo mala.. nic tylko zacisnac zeby i do roboty.. SLYSZYSZ.. poczatki sa ciezkie.. ja walcze z toba.. i rob weidera jeszcze nie wiem czy to cos dziala.. ale przynajmniej jakis ruch .. zaplanowany ruch i nie ma ze boli.. no i juz nie smutasujemy.. nie poddajemy sie .. nie narzekamy.. powietrze w pluca i na przod pelna para.... uda ci sie na pewno
Zakładki