Czesc i czolem!
Wczoraj wieczorem znowu poprawnie zjadlam. Ale nie cwiczylam.
Jak matki w ogole znajduja czas dla siebie? Nie mam pojecia... Tzn ja nie mam tu nikogo do pomocy, bo mama jest 1300km ode mnie - w Polsce. Czasem malego wezmie szwagierka na dwie-trzy godzinki - ale czesciej jak raz na tydzien nie chce jej wykorzystywac... Sama ma 2 dzieci.

Zawirowania gayga? [ Czesc Babo! ] Mowisz o tych ciazowych? Mialam te okropne 24-h nudnosci do 4 miesiaca. Nawet schudlam... :P A pozniej nadrobilam ze hej.
Porod do wykreslenia z zyciorysu - drugie dziecko dam sobie wyciac [ zabrzmialo jak aborcja - a chodzi mi o cesarke ]
A Kevin - to juz calkiem oddzielna historia... We wtorek jedziemy do kliniki i oddajemy jego serduszko w rece kardiologow. Po operacji bedzie jak zdrowy - po prostu go nareperuja...
A fakt, ze ma zespol Downa jest po tych trzech miesiacach szokiem tylko dla osob, ktore sie tego "wlasnie" dowiaduja [jak np Wy]. Dla nas temat ten nie stanowi juz powodu do smutku czy tragizowania Pisze o tym, bo czulabym sie zupelnie nie w swojej skorze ukrywajac to przed kimkolwiek.

A chudniecie chudnieciem - w moim podejciu do mojej otylosci nic a nic sie nie zmienilam. Otylosc to jednyny powod, z ktorego moglabym wpasc w depresje. Juz przy 74kg mialam problem z wychodzeniem z domu - nawet do rodziny w odwiedziny. Teraz musze stanac na nogi - bo jest mnie ciagle 79