Strona 25 z 88 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 873

Wątek: Nie poddam się NIGDY W ŻYCIU!

  1. #241
    Guest

    Domyślnie

    Witam wieczorową porą!
    Mama dała się namówić na aerobik. Wypłakałam niemalże to, ale się udało. I powiem się, że bardzo się rozczarowałam. Miałam nadzieję, że poprawię sobie humor a efekt jest odwrotny. Chyba dzisiaj naprawdę nie jest mój dzień
    A dlaczego się rozczarowałam? A bo po pierwsze było mało osób, cholernie zimno, muzyka cicha i nieporywająca, układ też niezbyt mi podpasował. Był moment, którego nie robiłam bo wybitnie mi nie odpowiadał no i stałam wtedy. Nawet się nie spociłam tylko zmarzłam. Naprawdę zimno było a ja wyrałam się z bluzce na ramiączkach Ech... Ale jutro też idziemy. Jedyny plus tego to, to że nie zjem dzisiaj kolacji. Bo jest już za późno. A jakbym siedziała w domu to byłabym obrażona na mamę i na 100% jadłabym sałatkę warzywną, którą zresztą sama zrobiłam. A po sałatce wcisnęłabym w siebie duet. Na tym etapie miałabym już wyrzuty sumienia, bo przecież wcale nie byłam już głodna i nie musiałam tego jeść. No a skoro już zawaliłam dietę to doprawiłabym się czekoladą aero. No może jeszcze kilka pierniczków i czekoladek z bomboierki Hehe niezła wizja co? Ale ja siebie znam i tak bym pewnie zrobiła. A tak poruszałam się troszeczkę, spaliłam może 50kcal (tak tak 50 nie pomyliły mi się cyferki ) i nie nadrobię tego późną kolacją.
    Myślę nad basenem jutro rano. Szczerze wątpię, no ale może akurat coś mnie natchnie i się wybiorę. Ja chcę być szczupła!!! Płakać mi się chce z tego wszystkiego. Całe życie myśleć tylko o diecie, kaloriach, boczkach, wystającym brzuszku, grubych udach.... Przesrane
    Przepraszam dziewczyny, że tak piszę smutno dzisiaj. Jutro będzie pozytywniej

  2. #242
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    I jest dziś pozytywniej? U mnie nie, no ale ja to ja.
    Był rano basen? A ten wczorajszy aerobik.. no cóz, faktycznie nieciekawie. Mogłaś sama poprowadzić Na pewno byłoby ciekawiej!

  3. #243
    Guest

    Domyślnie

    Hej!
    Czy pozytywniej? Hmmm może troszeczkę. Kurcze nie wiem co to za porządki, żeby doły przed świętami mnie łapały No ale troszkę jest lepiej. Wstałam wcześniej, więc nie czuję się zmęczona. Bo jak za długo śpię (wczoraj do 10) to później jestem senna cały dzień i czuję się zmęczona. Byłam z mamą na zakupach. Nic ciekaweo nie kupiłyśmy, ale połaziłyśmy trochę. Nie zjadłam jeszcze za dużo. Podkreślam jeszcze Więc na razie brzusio jest w porządku, nie za pełny, nie przeciążony, nie buntuje się. Na basenie nie byłam, ale jutro już muszę się wybrać. Jak ja to zrobię?
    A ten aerobik to nie wiem czemu taki był Kiedyś chodziłam do tej instruktorki przez rok i byłam bardzo zadowolona, a teraz mi jakoś nie pasuje. Może to kwestia przyzwyczajenia? Mówisz że sama lepiej bym poprowadziła? Pewnie tak heheh cóż za skromność

  4. #244
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A co masz się czaić, że umiesz poprowadzić na pełnych obrotach aerobik
    A spać do 10 to też nie umiem bo potem jestem do niczego. Jak śnięta ryba łażę
    Dzień kończysz pozytywnie?

  5. #245
    Guest

    Domyślnie

    Squalo dziękuję, że mnie odwiedzasz, bo reszta towarzyszek chyba o mnie zapomniała.
    Aerobik dzisiaj dużo lepszy. Potańcowałam trochę i humorek się poprawił Także mogę powiedzieć, że dzień kończę pozytywnie. Choć atmosferka w domu popsuta, takie tam problemy rodzinne, nie będę o tym pisała. Wesoło nie jest. Szkoda, że zawsze wszystko się pieprzy w nieodpowiednich momentach
    Jutro ubiorę choinkę może bardziej poczuję ten klimat. Upiekę ciasta, może gołabki zrobię, posprzątam. Bardziej pożytecznie spożytkuję dzień, bo dzisiaj to praktycznie nic nie zrobiłam. I chciałabym jeszcze kupić sobie jakąś ładną bluzkę na święta. Więc pewnie i do miasta się przejdę.
    Dietka w miarę. Nie objadłam się dzisiaj, choć słodycze jadłam, ale w umiarkowanych ilościach. Kolacji brak. Jest ok

  6. #246
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa wybacz że wczoraj do Ciebie nie zajrzałam ale juz nie zdąrzyłam

    Widze że humorek cos Ci sie pogorszył i nie wiem dlaczego . Wiesz ja tak często mam gdy poczuje że choc troszkę przytyłam. Wtedy jestem nie do wytrzymania.

    Newa ty nie przejmuj sie tym że teraz w masz większą ochotę na słodkości, ciasta, i rózne inne pyszności. Każda z nas je ma i pomyśl że inni nawet Ci szczupli w święta tyją ( ja się tak pocieszam )

  7. #247
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z tym Aerobikiem to naprawde Ci współczuje. Ale głowa do góry , juz nie długo pójdziesz na basen, nadrobisz zaległości Ja tez nie moge sie doczekac kiedy sobie popływam, no ale niestety tyle teraz pracy a basen mam tak daleko

    Ja jutro będe stroiła swój pokoik w Swiateczne drobiazgi . Równiez mam nadzieje że mi to humorek poprawi zwłaszcza teraz , gdy nie mam mojego kochanego przy sobie
    Samotnośc jest okropna


    Newa życze udanego dnia ,pełnego dobrego humoru !!!

  8. #248
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej hej! I się zaczerwieniłam
    Reszta na pewno nie zapomniała tylko zogoniona świętami jest A powiem Ci, że u mnie też atmosfera nie za bardzo przed tymi świętami I to też takie problemy rodzinne, w zasadzie już od roku, ponad... A potem jest tak sztucznie przy Wigilii, niecierpię tego
    Głowa do góry! U mnie choinka będzie się jutro stroiła

  9. #249
    Awatar mikamaly
    mikamaly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    257

    Domyślnie

    ZDROWYCH,POGODNYCH I RODZINNYCH SWIAT BOZEGO NZRODZENIA

  10. #250
    Guest

    Domyślnie

    Reniu masz rację z tym, że prawie każdy tyje w święta. Problem w tym, że święta się jeszcze nie zaczęły a ja już przytyłam Nie ważę się, ale czuję to po sobie. Brzuch stał się okrąglejszy itd.
    A z basenem...hmmm....nie byłam dzsiaj bo cały dzień coś robiłam i czasu zabrakło. Juro pewnie też tak będzie. Ale po świętach to koniecznie pójdę, bo trzeba będzie spalić nadmiar kalorii.
    Mikamaly dziękuję za życzenia i gratuluję wagi. Idziesz jak burza.
    Squalo masz rację pewnie zaganiane są wszystkie kobitki, dlatego im wybaczam

Strona 25 z 88 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •